mętlik w głowie jak mu to powiedzieć

mam mętlik w głowie .. ponad rok temu przespałam się z kolegą . okazało się później , że jestem w ciąży nie powiedziałam mu o tym . w lutym urodziła się moja [nasza ] córka . problem w tym ,że mała ma już poł roku , a ja w dalszym ciągu mu nie powiedziałam że to jego dziecko . chciałam powiedzieć , ale nie wiedziałam jak i to tak odkładałam , aż minęło tyle czasu , a teraz co dzień męczy mnie to wszystko , cały czas o tym myślę , co będzie jak mała podrośnie , jak będzie pytała 'gdzie mój tata? ' . jestem za dumna i honorowa . to jest największa wada . nie mam też odwagi mu tego powiedzieć ' tak o ' . mam mu to napisać czy co ?

pomoze mi ktos ?

To napisz list, jak teraz ci ciężko, to później będzie jeszcze gorzej.

jak powiesz to bedzie gorzej. on pokochal twoja corke i mimo ze wyznasz prawde nadal bedzie ja kochal a do ciebie bedzie zywil uraze. modl sie zeby to klamstwo nigdy nie wyszlo na jaw.

A ten ostatni komentarz to do czego, bo nie kapuję? :O

Ale po co chcesz mowic? Chcesz z nim byc? Aby uczestniczyl w zyciu dziecka? Aby placil na nie? O co ci chodzi? Bo musisz sie z tym liczyc ze on bedzie chcial z dzieckiem miec uregulowane kontakty i czy tobie to bedzie na reke?

Jak bedzie mial uznane ojcostwo to juz nie bedziesz mogla o wsYstkim sama decydowac. A jak poznasz kogos i zechcesz wyjechac z nim za granice a ojciec dziecka mu nie pozwoli? Wiesz jak to komplikuje zycie? Jak chcesz z nim byc i wziac slub to ok - w innym wypadku wstrzymaj sie i zastanow 200 razy.

A po cholerę ma z nim brać ślub czy nawet go ''lubić'', to o ojca dla dziecka chodzi a nie o nią.

No i wlasnie o to pytam czy ona ma jakies plany wzgledem niego, bo jesli tak to rozsadne jest powiedzenie prawdy ale jesli nie to bez sensu mowic bo facet nie dosc ze moze sie wkurzyc to jeszcze problemow moze narobic.

Wiesz co ty mu to powiesz przyjdzie dzien ze mu to powiesz bo cie sumienie zagryzie bedziesz chciala miec kamien zdjety z serca zrobisz to dla siebie zeby tobie ulzylo bo strasznie cie to gnebi

jak facet jest ok to nie zabroni jej jezdzic z innym na wakacje jak nie chca z nia byc. wiec jaka jest twoja sytuacja?kolega mowisz .. czyli?a moze sie zakocha w obu was?:Dw dziecku na pewno.. chyba ma prawo wiedziec co?

No ale kase jak hcesz to badania dna musisz zrobic.

Problemów to jej może narobić jak się wyda za kilka lat, że nie znał dziecka i jak się będzie z tego tłumaczyć.

Znowu jakis durny serial w tv .Matko a idzcie juz do szkół !!!

sumienie to mnie cały czas gryzie , nie ma dnia , żebym o tym nie myślała . Niczego od niego nie oczekuje , jeśli będzie chciał utrzymywać kontakt z małą to też mu tego nie mogę zabronić , bo to w końcu też jego dziecko . Wiem , że będzie i tak miał do mnie pretensje , że nie powiedziałam mu wcześniej , ale to było i nadal jest trudne dla mnie . Chcę mu powiedzieć , tylko nie wiem jak się za to zabrać , jak mu to powiedzieć ..

powiedz mu prawde i juz..od poczatku do konca

Zapros go na kawe, powiedz, ze musisz z nim porozmawiac o czyms bardzo waznym. Byc moze na tym etapie sie juz domysli, wowczas byloby ci latwiej. Jak przyjdzie to siadzcie i powiedz mu po prostu: sluchaj pamietasz tamten dzien kiedy wyladowalismy w lozku, bylo naprawde fajnie ale musisz o czyms wiedziec, dlugo zastanawialam sie jak ci to powiedziec aby cie nie zranic i mam nadzieje, ze wybaczysz mi to ze dowiadujesz sie dopiero teraz. Mala jest twoja corka. Wiem ze pewnie sporo czasu minie zanim pogodzisz sie z tamsytuacja dlatego zostawie cie abys sobie wszystko przemyslal. Niczego od ciebie nie oczekuje, po prostu uwazam ze powinienes znac prawde, i chcialabym abys przemyslal czy chcesz uczestniczyc w jej zyciu w przyszlosci. ... Zapewne az tyle nie zdazysz powiedziec bo facet bedzie mial sporo pytan albo wkurzy sie i wyjdzie;) no ale to taki schemat jak poprowadzic te rozmowe. Dalej sie juz potoczy samo. Powodzenia.

I nie czekaj następnych kilka miesięcy, bo później będzie Ci ciężej, a tak to dziecko jeszcze malutkie i łatwiej będzie nawiązać kontakt. Zadzwoń do niego i umów się na kawę i spokojnie sprawę przegadajcie.