Dlaczego często przygłupy bez mgr udaja i próbują grać inteligentów

a tak naprawdę to tylko są cwelami z głupio -mądrą gadką i z takimi istotami rozmowa nie jest łatwa, bo ci ludzie chca dobrze zagrać, dobrze wypaść .Najgorsze połączenie choleryka z udawaniem , nie ma gorszej opcji.. Najfajniej rozmawia sie z ludzmi z wrodzona inteligencją , ( tak ! wrodzona inteligencja jest )nie wywyższa sie nie ubiera'' słow w otoczki' normalny, nie ma człowiek barier , rozmowa lużna , bez głupowatych zagrań i mądrości . Tych ludzi sie nie omija

mgr wcale nie musi byc inteligentny

Bo przygłupy z magistrem nie mają na to szans :D

To wszystko przez "metodę Stanisławskiego" ;) trudno czasem wyjść z roli ;)

Dokładnie tak jest jak napisał autor/ka tematu. Ja jestem samoukiem, nie mam żadnego wykształcenia i gardzę niemal każdym bo do pięt mi nie dorastają inteligencją i zdolnością myślenia. Ciężko powiedzieć czy od zawsze byłem tak inteligentny bo ja tak nie uważam, inteligencja może wykształcić się pod wpływem pewnych czynników, zdarzeń w życiu, świadomej obserwacji świata i ludzi. Spędzenie swojego czasu w szkole czy na studiach i wciskanie w siebie wiedzy nie czyni inteligentnym tylko zwykłym zaprogramowanym robotem. Tępym, głupim i bez zdolności samodzielnego myślenia. Są od tego jednak nieliczne wyjątki. Na kafeterii ich jeszcze nie spotkałem.

Ja przeczytałam w dzieciństwie bardzo dużo książek. Nie mam problemów z wysławianiem się i rozmową na dowolne tematy. Dzięki temu, a może przez to wielu ludzi sądzi że jestem bardziej inteligentna niż jestem w rzeczywistości. A może oni są po prostu za głupi, żeby odróżnić tych naprawdę mądrych od takich przeciętnych jak ja. Dziwny jest ten świat :D

bo są przygłupami? prosta odpowiedz.

Wiesz ksiażki chyba każdy czytał czy czyta, chodzi o to że udaje cwela i zamiast normalnie sie wysławiać to kazde jego słowo jest zazwyczaj pouczające a ton wysoki , także nie potrafi rozmawiać na dany temat w sensie jak równy zrównym po prostu chce na siłe odstawać chce sie róznic z ta osoba z którą prowadzi dialog,co prawda nie ma mgr :D ale uważa sie za Boga i TFurcę :D a jest 666

wymądrzanie sie to sie przypisuje cwelowi

częste i gęste u plebanijnych

Jeśli ktoś chce się uważać za "Boga" genialne jego utożsamienie to musi to udowodnić jeśli nie mądrością to czynem jak Magik, jak gangsterzy czy jak biblijna postać Jezusa. Skoczysz z bloku, pójdziesz na śmierć? Odważysz się zabić innych a pózniej siebie? Powiesz umarł król - niech żyje król? Tylko prawdziwi bogowie tak potrafią. Reszta wobec nich jest niczym.

Jest cała masa przygłupów z mgr. Dzisiaj studia może zrobić każdy.

ksiadz ci tak zalazl za skore ? kto Ci cos zrobil ze tak piszesz ? nie obraz sie ale moze ktos ci dowalil nawet jak jestes bardzioej inteligentny to moze taki ktos jak piszesz ci 'dokopal' przy innych a ciebie poniosly nerwy i nie wiedziales jak mu 'opdpalic'? ja też tak mialam kilka razy , potem czlek przezywa ze mogl cos odpalnac a tu nic

niby inteligencja, tak? :D Nie rozsmieszaj mnie, snobie :) Znam całą masę debili z mgr przed nazwiskiem, często po żałosnych, płatnych szkółkach. Także nie wlewaj sobie, zarozumiały bucu x Sama mam tego całego magistra (studia dzienne, uczelnia państwowa), zanim zaczniesz coś w tym temacie domniemywać :) Także nic mnie nie boli, niczego ci nie zazdroszczę, magisterku :)

Moje niedoczytanie tematu! Tu wychodzi na to że autor/ka myśli iż każdy kto posiada mgr musi być inteligentny i bez tego nie może się mądrzyć. To nie za dobrze świadczy o inteligencji autora już na starcie.

entelegencja p********a. Myślicie że jeśli ktoś potrafi prowadzić rozmowę to już inteligent? A jak głupi łańcuch w rowerze spadnie to patrzy jak szpak w p***ę,bo nie wie jak to naprawić. Cieknący kran-czarna magia. I tak to niby wykształceni a z byle czym leci do fachowca. A ci za byle doją ich. To kto w końcu na tym lepiej wychodzi?

Bez przesady z tym łańcuchem w rowerze, dzieci umieją je nakładać.

wiele rzeczy jest tak proste jak założenie tego łańcucha,a wołają szpeca.

Wśród magistrów też nie brak idiotów, niestety. Dziś studia nie znaczą nic, powiedziałabym nawet, że ukończenie byle jakiego kierunku świadczy tylko o braku pomysłu na życie i umysłowym pomieszaniu;)

Bo to są osoby wyuczone z ksiażek ,że niby tacy madrzy bo skonczyl szkole,a na podstawowych rzeczach łapie się...TO ŻE KTOŚ SKOŃCZŁ STUDIA nie oznacza madrego inteligentnego..:) widze na codzien ludzi ktorzy pokonczyli studia i wcale tacy madrzy inteligentni nie sa jak im sie wydaje ,czesto ktos mniej wzksztalcony wykazuje sie wiekszą inteligencja:)

chodzi o cwelowatych glupoków ,którym sie wydaje że sa władcami bo siedzą na dziurawych stołkach i pierdzą

inteligencja nigdy nie idzie w parze z wykształceniem, wolę posłuchać rad czy nawet uwag z ust :) doktora niż z buzi cwelowatego ksiedza bez mgr, który zionie ogniem na kazde zdanie pytanie czy słowo

ale przygłupa da sie wyczuc :) jak sie odnosi do ludzi :D ale nie tylko, jego zachowanie to już ina bajeczka

czy taki pierwszy profesor RP. Władysław B. Jest inteligentem? Cz główny dietetyk kraju Stefan N. Jest inteligentem? Pytanie do inteligencji.

być moze sa. Nie cweluja i mają zdrowe podejscie do człowieka

moim zdaniem nie są. Inteligentny człowiek podczas rozmowy,wywiadu. Powinien panować nad emocjami. A im tego brak.

no ale mogę się mylić. Inteligentem nie jestem. Bardziej tym od zakładania łańcuchów.

Autor to jakiś rodzaj moheru i katolika. Na zawsze pozostanie debilem choćby miał wszystkie tytuły. Co do polityków - każdy debil.

no i gdzie autor? Ten dyplomowany inteligent? Nawet za odwiedzenie tematu nie podziękuje? Nie przeprosi że z braku czasu już musi z tąd s p ierdalać?

Wiecie jak to jest z inteligencją i udawaniem ? Jaka jest różnica ...? mniej więcej taka jak pomiędzy odpowiedzią "Łona jest Aniołem" a całą resztą wpisów w tym wątku. ;)