Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olitienkowska

jakie zwierzątko dla 4 latka

Polecane posty

Gość gość
żadne zwierzę. ŻADNE ... nie widzicie, ze to jakieś bezmózgie jest? Nie doradzajcie jej wcale nie powinna mieć żadnych zwierząt. Od razu widać, że debil bez wyobraźni. kup bachorowi lusterko to będzie miał zwierzątko- neandertalczyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka mała
najlepiej - pluszowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona już poszła bo
jej większość matek napisała, że zwierzę to nie przedmiot do zabawy dla jej dziecka :O Ona myślała, że jej tu doradzą jakie zwierzę będzie zapewne jej dzieciak mógł bezkarnie męczyć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jadowitego pająka kup tępa piczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona już poszła bo
"kup bachorowi lusterko to będzie miał zwierzątko- neandertalczyka" . :D . Znałam przykry przykład. Matka kretynka kupiła swojemu podłemu bachorowi szczeniaka rotweilera. Kochana psina, gnój regularnie rzucał w zwierzę kamieniami aż piszczało, a mamuśka się cieszyła, ze mały sraluch jest zajęty. Nie wiem, jakie były dalsze losy tego psa. Albo zrobił się agresywny albo go oddano (mam nadzieję, że to drugie!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze, że ona i tak kupi. Bo przecież bachorek chce, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mi szkoda jak myślę o tych wszystkich biednych zwierzętach, które stały się zabawką czyjegoś dziecka :( Biedne, bezbronne. Ci rodzice zazwyczaj nawet nie kupią żadnej książki o hodowli takie zwierzaka i nie zapewniają mu w wystarczający sposób jego potrzeb. Biedny królik w za małej klatce jak w więzieniu i to z regularnymi torturami :( Jak ktoś kupuje np. takiego królika, bo ma za małe mieszkanie na psa to śmiech na sali, bo królik w brew pozorom potrzebuje baaardzo dużej klatki, a w małym mieszkaniu i tak jest ścisk na wystarczającą klatkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz kupic zwierze kup dla siebie i sie nim zajmij . szanuj zwierzeta . prawo sie zmienia w polsce i pojdziecie bezmyslni podli ludzie siedziec niebawem .oby!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie cierpię kotów i sierści" Cóż, przynajmniej wiemy, że jakiś bogu ducha winny kociak ocaleje :O Nigdy nie mogłabym hodowac kotów, psów na sprzedaż, nie dałabym rady oddawać ich w ręce tych wszystkich debili :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kupujecie zwierzatko dziecku jak zabawke to nic dziwnego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to, że rodzic twierdzi, że jak się dziecko pilnuje i mu tłumaczy to NA PEWNO krzywdy zwierzakowi nie zrobi, ale tak to wszyscy narzekają jak to trudno kilkulatka upilnować żeby nic nie zbroił :/ Ciekawe czy te wszystkie mamy maja tyle czasu żeby nad dzieckiem wisieć za każdym razem jak się ze zwierzakiem bawi... Bo niby skąd wiedzą, że "moje dziecko nigdy kota za ogon nie pociągnęło, nie kopnęło, nie szarpnęło ". czy są tak naiwne???? Chomik nie przyjdzie i się nie poskarży :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od wychowania zależy wszystko
Od wychowania zależy wszystko. W moim domu szacunek do zwierzęcia to była rzecz święta. Normalnie, pięknie wychowywane dziecko, które jest dobre i czułe na przykład dla swoich misiów, będzie też dobre dla zwierzęcia. Jasne, że trzeba to dyskretnie nadzorować. Ale mądre, fajnie wychowane dzieciaki bardzo szybko łapią czym jest delikatność i szacunek do innego żywego stworzenia. Tyle, że pięknie wychowywanych dzieci jest coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od wychowania zależy wszystko
Podam przykład: w mojej rodzinie do tej pory wspomina się z zachwytem jak miałam 2 latka i ledwo umiałam chodzić, a trzymając się ściany, z całym nabożeństwem przestępowałam ostrożnie na paluszkach kotkę wujka leżącą w progu, żeby jej aby nie nadepnąć :) Zasługa mojej wspaniałej mamy, która nas uczyła miłości do zwierząt od samego początku. Niestety autorka tego topu wygląda na kretynke i pustostan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nie musi specjalnie zwierzęciu krzywdy zrobić, może np biec i kotka nie zauważyć i go boleśnie zdeptać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zdania, że jak najbardziej zwierzę nadaje się do rodziny z dzieckiem (nie DLA dziecka - bo to różnica), pod warunkiem, że ta rodzina jest odpowiedzialna, cierpliwa i zapewni temu psu, kotu itp odpowiednie warunki, wychowanie i również bardzo często szkolenie w przypadku psa. Znam masę takich rodzin, gdzie dzieci wychowują się z psami (bo sama się obracam w takim towarzystwie z racji tego, że jestem wieeeelką psiarą) i wszystkim bardzo dobrze się żyje. Należy jednak pamiętać o tym, że zwierzę również odczuwa ból, przywiązuje się do właściciela i nie należy traktować go przedmiotowo. Z opisu autorki i samego tematu uważam, że jednak u niej nie byłoby tak kolorowo. Wobec tego polecam pluszaka. Nie czuje, nie szczeka, nie potrzebuje sikać i wychodzić na dwór. A jak się znudzi można kopnąć w d**ę i wynieść na strych. "zwierzę" idealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka dawno znikła
z tematu, więc szkoda sobie strzępić języka :O Jej nie interesują racjonalne wypowiedzi, uwzględniające także potrzeby zwierzęcia, ona chciała tylko radę jaką zabawkę (żywą!) kupić dla dziecka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nawet dobrze,ze poszla...Tylko,zeby zywego stworzenia nie kupila :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda tylko, że często te zabawki później tak marnie kończą. Nie wyobrażacie sobie ile jest psów biegających samopas po lasach, dziczeją na potęgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiks
Autorka jest po******. Debilka chce kupić zwierzątko bo jej bachor ma taką zachciankę. Jej bachor zadusi chomika, świnkę morską, kota w ciągu doby. Nie dziwota że po wsi tyle psów się wałęsa bo jedna locha, druga, dziesiąta kupują szczeniaka dla swoich rozpieszczonych bachorów. A jak się piesek znudzi dziecku lub chcą wyjechać na urlop to wywożą na wieś i albo wyrzucają na poboczu albo przywiązują do drzewa w lesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego zaraz "bachor"?!Czemu dziecko winne,ze ma taka,a nie iina matke...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdddffffsss
zwierzę, to nie zabawka, a 4-latek jest za mały, by opiekować choćby rybką...kup mu zwierze interaktywne...pobawi się ..znudzi i odstawi w kąt ...i nikt na tym nie ucierpi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koty i psy zostawiają po sobie dużo siersci i brudzą. My mamy w domu dwa przyjazne króliczki i dobrze nam się razem żyje. Lubią towarzystwo ludzi i innych przedstawicieli gatunku. Są łagodne i mniej wymagające. Podaję link do artykułu tam dowiesz się więcej o zachowaniach króliczków i nauczysz dziecko zachowań http://www.maxizoo.pl/porady/porady-weterynaryjne/gryzonie-2/zdrowe-i-szczesliwe-kroliki-miniaturowe/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój 4 latek też chciał zwierzątko wiec...kupiliśmy mu...akwarium takie 25 l i ma tak chyba z 6 rybek:) codziennie patrzy jak pływają...nie brudzą, nie śmierdzą, nie trzeba wyprowadzać na spacer dla nas super:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upsss nie:O a :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem,straszne co Wy tutaj piszecie,ja też mam dziecko 4 latka i zastanawiam sie czy kupić mu zwierzatko,mieszkamy w domu jednorodzinnym i mamy juz psa,a teraz chcemy kupić mu królika miniaturkę i tak zrobimy bo wiemy że bedzie sie z nami nim dobrze opiekować,dlaczego naskakujecie ze bachor/.? żadne dziecko nie jest bachorem i nie wolno nam tak wogóle pisać,a jak by ktoś napisał tak o naszym dziecku?pomyślcie a potem piszcie.Matka chciała rade a wy ją poprostu zlinczowaliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 90
Mam dziecko 4 letnie i kota od dwóch lat, nikt nikomu nie wadzi , synek czasem pogłaska kotka , zaniesie mu jedzenie , dla mojego dziecka kot jest domownikiem i cieszy się jak nas wita gdy wracamy do domu i nie męczy zwierzaka chyba że ktoś swojemu dziecku na to pozwala na takie traktowanie w stosunku do zwierząt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 4 letniego psiuchola wiec mój berbeć 4 miesięczny ma zwierzaka czy to zwierzak dostał dziecko? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę za wczas na zwierzątko dla takiego małego dziecka. Może za 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Demonek
Autorka postu pyta o radę, a Wy jak niedorozwinieci umysłowo pawiany najeżdżacie na nią. Nie każde dziecko jest potworem w stosunku do zwierząt, a takie zwierzątko uczy tez odpowiedzialności i świetny kompan do zabawy. Zanim zaczniecie kogis mieszać z błotem popatrzcie na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×