Ksiąze się obudzil

Mgła się podnosi, wiatr drzewa targa, piach w oczy księciu bije, książę z bólu podmuchem targany jak ryba w sieci się wije. Lecz motylka nie puszcza z rąk, mimo stukrotnych mąk. W nadziei na przemianę, znosi losu odmianę. A kiedy ciemność opada, widzi ropuchę w miejsce owada.

bez składu i ładu te twoje książęce pisanie, odstaw laptopka i wracaj na posłanie.

lecz chłopak tym się nie przejmuje, z głowy czapkę zdejmuje, spod której wyrzuca jeża i do niej ropuchę pakuje, (ropuszka pięknego będzie miała odtąd męża) (p.)

Książę się obudził, wsadził palec do buzi i nad światem się zadziwił.

A nad nimi słońca oko wstało i ze wszystkich w kułak się śmiało!

Didaskalia: Ogłasza się wszem i wobec, w razie wychynięcia na światło dzienne tak zwanych podróbek, że wypadek sobotni, któremu uległ książę, okazał się znacznie poważniejszy w skutkach, niż pierwotnie przypuszczano i książę z tego świata zszedłszy w zaświatach się błąka, niezdolny do dalszego rozwijania swoich dziejów.

/głos z zaświatów/ Ta z kosą mnie dopadła i wiedzie przez pola zatem ciężka obecnie ma książeca dola Lecz wrócę tu niebawem wprowadzić porządek na razie się zgubiłem i straciłem wątek. . Dobranoc.

książę oślepł niechybnie jaka kosa? pyta wróbelek ta biała to twoja metresa dobranoc

Wątek nie zając, nie ucieknie, a jak ucieknie, ręka autora go dosięgnie. Książę natomiast schorowany, w zaświatach po pachy schowany, już nigdy z nich nie wychynie.

Księciunio się obudził, ale że się wczoraj bardzo strudził, więc idzie jeszcze spać. I nie myśli wcale wstać.

Ja tu czekam na cud jaki a tu dzionek wstał nijaki samotnemu hadko się żyje człowiek śpij, żre i tylko tyje. Trza tu jakiej dziewuchy Co mi upierze pieluchy. Jak książę rzekł tak i zrobił, wybrał się na białogłowej łowy.

I płacze

nadal placze, bo mu sie skonczyly sandacze.

Ksiąze się obudzil i chyba daremnie sie łudzi, ze ktos trzy słowa doń napisać się potrudzi. Wiec jego zapał się ostudził. Teraz kopiąc w ogródku nieco się pobrudzi, jego księznicka pomarudzi, bo jej się kolacja studzi...

bo to jest tak jak z sexem, który tez kiedyś się nudzi. Zamiast posuwać na kafe pierdoły, ................. dokończ rym:p

Nie ja jeden, oj nie ja jeden...

Ksiąze się obudził i się bardzo nudzi.

Więc ziewnął dwa razy, poprzeciągał kości, "Czas brać się za robotę, wszak będę miał gości".

Będę miał gości, ale dam im kości, bo w chacie bida, roboty ni ma więc ksiąze nadal się nudzi i dla gości sie nie trudzi.