Ksiąze się obudzil

A z oddali tupot koni się odzywa, książę wnerwiony swój miecz dobywa, na bój gotowy.

więc się spod sterty całej gramoli lecz daleko nie pójdzie, wzrok księcia swawoli ...

to padnie na starą, to na kolce jeżyka, już by spróbować wyciąga żądnego języka, a tu wizja kusząca w niwecz się obraca i przybiera postać nadwornego pajaca.

Pajac nadworny vel karzeł miał takie różne dary: że sztuczki umiał czynić i odprawiać czary lecz mu niezbędne były gorzoły opary.

Książę pijany jak bela mówi: niestety, wódy już nie ma.

No właśnie, bo wóda cała przez księcia wychlana więc nic tu po karle-pajacu - ma wolne do rana.

Książę nie przewidział, że karzeł-pajac się obrazi! Ten pod pierzynę włazi i już więcej Wam sie nie ukaże.

I książe kości młode (!) (bo wcale nie stare), na powrót w pościel składa i z jeżem do snu się układa, i spali by już dawno lecz jeż narobił krzyku bo ktoś księciu naszemu doprawił po krzyżyku.

ale pitolicie, aż dziewiąte strony, przecież było na początku,że Księciunio szuka żony?

kręci się książę na legowisku, czuje się jak w wielkim mrowisku, chwilę pod sobą pogmerał, i stwierdził, że to mieczyk mu doskwierał.

słowo Twe, Zawsze Sexy, słuszne, książę żony szukał, ale raz się oszukał, i teraz poszedł w bezkresny (to znaczy pitoli)

Schował miecza i do jeża powiada skruszony jutro udaję się w podróż - jadę szukać żony. To wypowiedziawszy - padł w objęcia jeża i zasnął znużony. . Dobranoc, miłego wieczoru.

Miłego - poszukiwania żony! :p

Książę zaledwie się obuwa, komnatę chce opuścić, z przestrachem za okno wygląda, wzrok próżno lądu szuka, w ciemności kształty giną. Książę za miecz swój sięga, wyrzuca go przez okno, myśli tak sprawdzę głębokość. Lecz miecz pożądanego hałasu nie czyni, siedem dni i siedem nocy leci, aż wreszcie ucho książęce jęk nikły uchwyci i z okna wychylony pyta: kto tam. A tam ducha żywego ni ma. Książę zawiedziony, już już jeżyka chce w celu niecnym użyć, by miecza los podzielił. Lecz jeżyk szoku doznawszy ludzkim głosem mu gada: na nic ci się nie przyda jeżyk w nicość rzucony. I zwołuje swych pobratymców w taki oto sposób jeżyk od marnego losu ocalony.

..a ksieznicka wyprala, wysprzatala i leci jej pot z czola. !!!!!

Ale krótka jej uciecha, bo tu jeszcze do wysprzątania cała stodoła.

Tylko dla inteligentnych!!! http://moneygift.eu/?usr=aga-konstanty

Czcze gadanie i zamiary, a czy długo juz Książe jest tak zalany? czas wytrzeźwieć, ruszyć w drogę tak ta radą w szukaniu Królowej dopomogę?

Książę cenne rady do kieszeni schowa, bo przed nim przygoda szykuje się nowa.

nowa czy nie nowa, byle by owocna przyjeżdzaj Książe z Królową, szykuje się miłość namiętna i mocna!

z owocnych rzeczy książę lubi tylko herbatę owocową, więc zagłębiwszy się ponownie w słodki sen przewraca się z boku na bok mamrocąc coś pod nosem. Może się zbudzi później.

Zrobiło się trochę luźniej Właśnie nastało "poźniej" Wstał książe i rzecze znudzony: Chodź Jeż, jedziem szukać mi żony. /01/

zawsze sexy tez cd Jam ta nowa zawsze chetna Dam Ci ksiaze same dary Jak tu wstapisz do mej….(nie swintuchy) Pieczary :-D

Książe myśli o swej drugiej połowie, o pięknej białogłowie: "A może księżniczka Maja? - książe drapie się ..... po głowie.

Jam nie taka jak te blondynki Co wskakuja do kazdej motorynki Mam swoje zasady nie od parady

Duch animujący księcia mękę, wobec narastającej w bohaterze żądzy składa broń i zostawia mu wolną rękę.

Więc Maja piękna księżniczka ma zasady i rumiane liczka i inne zalety widoczne okiem gołym co czynią księcia wesołym /01/

nie tak prędko z tą Pieczarą kolego, ja też szukam Księcia swego. Zawsze sexy nie dla każdego, pragne tego wyśnionego ( a dokładnie Polska, Polanica )

Pod brzozą co przy drodze motylek modry czasem przejatuje, na róży przysiaduje, Książę czasem go widuje, z ukradka podpatruje, i z czasem w owadzie się zakoc***e, a motylek modry, w okazywaniu uczuć niezbyt szczodry, księciu figę pokazuje.

Książę motylka za skrzydełka chwyta, motylek mu się wymyka, Książę go całuje w odwłok i z motyka spada zły urok.