Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam depresje nie chce jesc i chce umrzec z glodu

Polecane posty

Gość gość

Moi rodzice wyjechali nikt mnie w koncu nie pilnuje i moge sie zaglodzic powody : - jestem bardzo nieszczesliwa, - czuje,ze jestem beznadziejna - nie lubie studiow,nie lubie sie uczyc, nie przepadam za ludzmi na uczelni , - mam chlopaka i sama nie wiem co do niego czuje, niby kocham ale jakos nie ufam - mam problemy ze zdrowiem,robilam badania i wyszlo,ze krew ok a ja sie czuje zle i wiecznie slabo i sennie. Czuje,ze sensem mojego zycia jest smierc. Nikomu nie jestem potrzebna - dla rodzicow nie jestem powodem do dumy, chlopak? Niby mowi,zeby dzwonic jak mam dola, ale on jest inny...nigdy mnie zrozumie ;( on ma prace, jest normalny, nie pasujemy do siebie..do nkogo nie pasuje. Przestalam odpisywac znajomym na facebboku jakos nie mam ochoty na nic...na kontakt z ludzmi...nie wiem po co to pisze...moglam sie urodzic bez nog moglo byc gorzej....2 dni temu odstawilam antydepresanty i to chyba by blad...dlaczego nie moge byc normalna? Chcialabym zyc innym zyciem. Uciec daleko i zyc wsrod nowych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trttrtrttr
tez mam depresje i w dodatku nie mam chlopaka, i co mam powiedziec? Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w klubie. Ja tez nie mam na nic ochoty oprocz grania w gry komputerowe i czytania ksiazek. Nie mam apetytu, chudne :( boje sie powiedziec rodzicom o depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrezbujecie seksu!! i od razu wam sie zachce żyć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 23 lata, co z tego ze mam chlopaka?zaraz moge go stracic, zresztanie mam mu nic do zaoferowania i bedac w zwiazku z nim wpadlam w wiekszego dola niz przed,ciagle czekam na moment w ktorym powie mi,ze zartowal,ze nigdy nie znaczylam nic dla niego albo ze ma dosc moich wahan nastroju. I tak czuje sie samotnie. Lepiej powiedz rodzicom...dlaczego boiz sie im powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najglupsze jest to,ze wydaje mi sie jakby moj chlopak mnie olewal a widzielismy sie wczoraj, codziennie piszemy, wczoraj do mnie dzwonil. A gdy jest obok chcialabym byc sama wtedy. Nie rozumiem samej siebie. Jak macie depresje to lepiej nie pchajcie sie w zwiazki;( tzn moze nie powinnam Wam tak mowic,ale tak mysle patrzac po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest najwyższy czas na dziecko. Ona da sens Twojemu życiu i Tobie. Porada z autopsji i z socjo-biologicznego punktu widzenia. Twój organizm dostosował się wystarczająco do otoczenia, znasz zasady życia i współżycia i teraz chemia w Twoim ciele woła: czas na prokreację, czas na dziecko.Większość z nas ma takie chwile, ze choć jest szczęście, to czujesz, że coś jest nie tak, jakiś niewytłumaczalny smutek, a to informacja ogranizmu, iż dla siebie zrobiłaś już wszystko, co trzeba i teraz czas na nowego człowieczka i przelanie całej miłości i mądrości na tego maluszka. Jesteś normalna i nie pakuj się a ntydepresanty i żadną inna chemię, bo to niezdrowe, oszukaństwo, uzależnia i niszczy organizm i nagle ni stąd ni z owąd pojawiają się inne schorzenia. Żyj naturalnie, zdrowo i przekaż swoje geny potomstwu. Będziesz miała bardzo mądrą córeczkę lub synka (raczej córeczkę) Powodzenia i szczęścia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh gosc z 21:13 wiesz,że o tym myślałam? nie mam chyba jednak instynktu macierzyńskiego, kocham zwierzęta, ale widok małych dzieci nie cieszy mnie zbytnio, chociaż może własne by to zmieniło, ale mam kiepskie zdrowie, nie mam pracy, nie chcialabym byc na niczyim utrzymaniu a z chlopakiem spotykam sie dopiero miesiąc...ale jak tak patrzę na fejsbuku, mam kilka kolezanek co są samotnymi mamami nawet i trochę im zazdroszczę, jestem jeszcze dość dziecinna i mam dziecinny wygląd, nie wiem czy bym takie dzecko traktowała jak dziecko czy jak siostrę i nie wyobrażam sobie by ktoś do mnie mówił mamo... ale może to faktycznie by mi dało kopa do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×