szok jak mozn isc z noworodkiem na zakupy do marketu

p*****lo was dokonca jak mozna z takim malenstwem isc do marketu ludzie nie boicie sie chorob??takie dziecko mam zerowa odpornosc

ja bylam na zewnatrz w 3 tyg zycia musialam jechac pociagiem do centrum zarejestrowac dziecko i sie balam ale bylo ok.

ale macie n******e w glowie. a jak idziesz z dzieckiem do lekarza na szczepienie czy wizyte kontrolna nie boisz sie. tam pelno skupisko ludzi

A nie pomyślałaś że nie każdy ma taką komfortową sytuację i ma z kim dziecko zostawić. Mąż w pracy od rana do wieczora to z kim to dziecko ma być jak idę na zakupy

dzis netowo mozna zlatwic wszystko

Jak ma zachorowac to zachoruje i w szpitalu gdzie jest porownywalnie tyle samo zarazkow. Po drugie noworodki maja wrodzona odpornosc od matki i dopiero traca ja po paru tygodniach, a dodatkowo jak sie karmi piersia to dziecko jest zdrowsze.

dzięki Tobie Twoje dziecko nie nabierze odporności, ja byłam z wcześniakiem z 35tc w markecie gdy miał 4 tygodnie jakoś, ma obecnie 7 mcy, jest ze mną wszędzie-tylko do kosmetyczki go nie biorę, bo spędzam tam min 90 minut, do fryzjera biorę-chodzę z mamą i jak jest pogoda to ja spaceruje-mama się ścina, potem na odwrót-jak nie ma to siedział z nami w salonie. Miał tylko lekki katarek i zapalenie płuc-ale to po porodzie i to miały wszystkie wcześniaki ze stycznia na Brochowie we Wro :) a Ty najlepiej kup jakąś szklaną kulę i tam trzymaj dziecko :)

A Ty co tak wyskoczyłaś z tym tematem jak Filip z konopi, pewnie znów zakładasz durny temat by mieć ubaw jak sią ludzie licytują.

mi do 3 tyg i pozniej nawet maz robil zakupy.. bylam po cesarce to nie wychodzilam po drugie ciezko bylo bo co dwie godz karmic w nocy..poza tym wstrzymalam sie z wychodzeniem ze wzgledu na dziecko no ale tez ze nie moglam chodzic normalnie

Tak jasne chuchajcie i dmuchajcie na te swoje pociechy a potem zero odporności a prawda jest taka, że jak dzieciak od samego początku jest przyzwyczajany do ZWYKŁEGO ŚWIATA PEŁNEGO BAKTERII to tej odporności nabiera

Oj baby, baby, nie dawajcie się tak łatwo podpuszczać ;)

nie, nie boję się. Pierwszą podróż moje dziecię odbyło mając miesiąc - Paryż -Olsztyn. Autokarem, fakt było to 12 lat temu, fakt podróżowałam z duszą na ramieniu. Z następną dwójką już nie miałam takich dylematów, z najmłodszą 2 miesięczną córką zaliczyłam w ubiegłym roku rajd rowerowy po Gotlandii. Mała w wózeczku przyczepionym do roweru, noclegi w większości pod namiotem. Przeżyła! 4 letni syn na małym rowerku sam pedałował.

A co to ma wspólnego z marketem? :D

zawsze można zostawić maleństwo w rozgrzanym samochodzie, na parkingu. Zdrowiej?

O ta prowokacja Ci lepiej poszła, bo ludzie się dopisują :D

Dziecko przestaje byc noworodkiem konczac miesiac. Ponadto autokar, namiot, rower to nie market. Nie kapuje o co ci sie rozchodzi ty tam wyzej podrozniczko???

No jak to o co- pochwalić się chciała ile zwiedziła :) oraz tym , że czteroletni syn przejechał ileś tam kilometrów na rowerku :) a Wy zamiast pochwalić i pogratulować to mówicie, że nie na temat pisze :P

noworodek to dziecko do 3 miesiąca życia A miesięczne dziecię w podróży[38 godz] z powracającymi do kraju Polakami z "ciężkim"oddechem? Do pasażerów nie mam pretensji, starali mi się podróż urozmaicić :D, nie zawsze rozsądnie, ale dobre intencje mieli.

20.08.13 [zgłoś do usunięcia] gość 19868686 No jak to o co- pochwalić się chciała ile zwiedziła usmiech.gif oraz tym , że czteroletni syn przejechał ileś tam kilometrów na rowerku usmiech.gif a Wy zamiast pochwalić i pogratulować to mówicie, że nie na temat pisze jezyk.gif xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Internet ma to do siebie, że każdy może się chwalić gdzie był i co widział. Może, ale czy musi? ja nie wybieram egzotycznych krain, Gotlandia leży o rzut beretem od mojego miejsca zamieszkania - blisko, wygodnie, bezpiecznie, tanio - bo lubimy indywidualną turystykę. Chwalić się chyba nie mam czym - to nie Majorka, Cypr, Karaiby... To wyspa na Bałtyku, tylko... ale cudowna!

Noworodek przestaje nim byc konczac miesiac a nie trzy!!!:D matko trzymaj mnieeeee!!!:D dwu- trzymiesieczne dziecko to juz fajny bobas a nie noworodek!

noworodek to dziecko do końca 1 miesiąca.. poźniej to juz niemowlak

Popieram-1 miesiac,dokladnie 28 dni to okres w ktorym noworodek przystosowuje sie do zycia poza macica,od miesiaca do skonczenia roku jest bobasem.chociaz niektorzy twierdza ze jest bobasem dopoki nie zaczyna chodzic a to sie zdarza i przed roczkiem.

*fachowo oczywiscie niemowlakiem a nie bobasem ;)

Niemowlak jest niemowlakiem do 24 mca... Noworodek potocznie przez miesiac a szczegolowo przez 28 dni. doszkolcie sie a nie dzieci na potege robicie

jak zwał, tak zwał, urodziłam 18 czerwca, a podróż odbyliśmy 14 lipca - data zakodowana na amen - podwójne urodziny - moje i mojej mamy. Fakt, 4 tygodnie minęły. Ale trochę wyobraźni - szczelnie zmknięte na kilka godzin pudło z ok 50 pasażerami - jedni piją, inni leczą kaca. Z marketu zwiejesz, a przynajmniej masz taką możliwość, z zapchanego autobusu wiozacego po pracy robotników nie da się zwiać. Co by:D pasażerowie nie odczuwali zbyt woni przepoconych portek włącza się klimatyzację. przepełniony autobus, właczona klimatyzacja, żeby nie czuć było woni spoconych ciał i niespełna miesięczne niemowlę. A tak na marginesie - moja siostra z 2 miesięczną córką jechała ze Ślaska na Mazury 27 godz.

a ie można? jaki paragraf tego zabrania?

żaden paragraf nie zabranie, ale nadgorliwa forumowiczka wywołuje dyskusję. Ciekawa jestem, czy autorka byłaby w stanie pomóc matce udająjacej się na zakupu do hipermarkrtu, zajęła by się przez pół godz, niemowlakiem? Jak łatwo jest oceniać innych nie znając potrzeb innych.Samotna matka nigdy nie mogłaby tam wejść, choć tam taniej i każdy grosz się liczy.

A ja z moja corcia ktora miala 7 dni przedreptalam ok 4 kilometry przez miasto,a byl to koniec listopada i bylo bardzo zimno,nic jej niebylo pomimo,ze co druga starsza para zagladala mi do wuzka zeby podziwiac malenstwo,wpadlam po drodze jeszcze do dwuch sklepow zeby kupic mojej mamie niespodzianke i co? Moja corcia ma dzis prawie 11 lat i praktycznie nigdy niechoruj.Mam tez 10-cy malego synka i gdy mial 4-y dni musialam biegac w waznych sprawach po miescie...SYNEK ZDROWY JAK CH....A. kto wam taka ciemnice wklada do glowy,ze z noworodkiem nie powinno sie wychodzic.....HAHAHA

Pfff, ja z moją córką byłam już w hipermarkecie na zakupach jak miała 5 czy 6 dni. I co? I nie choruje mi wogóle (odpukać). Niedługo skończy 5 lat i jak do tej pory dopiero raz w swoim życiu brała antybiotyk!!! A dzieci tych co się nad nimi rozczulają biorą antybiotyki co miesiąc.

o kurde nowa kafeteryjna metoda na nabycie mega odpornosci- chodzenie po marketach :D :D :D