Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samaniewiemczemu

lek przeciwbólwy w szpitalu

Polecane posty

Gość samaniewiemczemu

witam wszystkich. mój kolega ostatnio miał wypadek samochodowy w Szwecji, skutkiem czego ma połamane żebra oraz miednicę, leżał tam kilka dni i czekał na przewiezienie do polski. w Szwecji oczywiście miał opiekę idealną, leki przeciwbólowe tyle ile trzeba było, pielęgniarki na wagę złota... wczoraj przewieziono go do polski, oczywiście cudów po naszej służbie zdrowia nie można się spodziewać, ale to chyba lekka przesada,żeby człowiek z roztrzaskaną miednicą leżał i zwijał się z bólu a jedyne co dostaje to ketonal, który nic a nic nie pomaga. o innych lekach nie ma mowy, cierpienie nie do opisania. jestem daleko od niego i właściwie jedyne co mogę zrobić to Was zapytac co z tym zrobić? czy faktycznie trzeba by było wpaść tam z nieziemska awanturą,żeby ruszyli swoje d**y i mu oś dali, czy u nas w szpitalach dla cierpiących podawany jest ketonal?????? nie potrafie tego pojąć.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ketonal jest bardzo silnym lekiem morfiny na złamania mu nie podadza wybacz - w zadnym kraju ...a organizm do lekow przeciwbolowych tez sie przyzwyczaja i niestety pozniej nie maja one juz tak dobrego dzialania...niestety wypadek i jego bolesne skutki trzeba przezyc nie da sie dac czary mary i bezbolesnie przeczekac do wyjscia :) powodzenia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemczemu
w Szwecji własnie dostawał morfinę, i do wyjazdu stamtąd było o wiele lepiej, przyjechał do polski tamte leki przestały działać i te co tu dostał wcale nie pomogły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to na szwecje powinnas powyzywac...bo morfina to ostatecznosc a nie na złamania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam - zwlaszcza ze to lek silnie uzalezniajacy porownywalny do heroiny a efekt odstawienny nie jest przyjemny wiec..powinnas sie cieszyc ze u nas podaja mu ketonal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ketonal to silny lek, w Wlk.Brytanii dostajesz paracetamol w kroplowce, wlasnie na zlamanie miednicy bo akurat mialam taki przypadek. W szwecji podali morfine i to cos najsilnijszego, opioid wiec teraz wszystko wydaje sie slabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemczemu
wiem wiem,że uzależnia, ale o to akurat się nie martwię. może faktycznie tak jest,że po odstawieniu tej morfiny ten ketonal nie działa. ale sama nie wiem czy nie wolałabym żeby dostał tą morfinę i mniej cierpiał, bo ból jest nie do opisania.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas tez podaja paracetamol dozylnie w duzej dawce ale czesciej ketonal - fakt po morfinie slabo sie sprawdzi ale to juz wina szwedow ze tak go tym struli ..ale lepiej ze juz ma to odstawione i go boli niz mial by ja dostawac nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bol bolem wierz mi ze ludzie znoszą gorsze cierpienia polamana miednica to pikus do wielu przypadkow, da rade tylko go wspieraj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemczemu
my tak możemy sobie pisać, bo nas nie boli, on już leży tydzień z tą miednicą i jutro dopiero ta operacja.... jestem miedzy młotem a kowadłem... bo sama nie wiem czy to dobrze,że już go nie trują czy mogliby go tym "naćpać" żeby nie cierpiał.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemczemu
pewnie,że da radę ;) to twardy facet jest i pewnie kiedyś jeszcze bedziemy się z tego śmiać...ale teraz ten czas tak powoli leci z tym bólem w każdej minucie ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeste jeden sposob...moj znajomy tak znosil leczenie raka - tez go bolalo na maxa wiec na kazda chemie zapalil sobie lolka..:) i dzieki temu dal rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe wątpię,że w szpitalu gdzie nie może wstawać wcale mógłby sobie lolka przemycić a tym bardziej zajarać...ale dzięki za dobre chęci i pomysł :D heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj facet lezal rok w szpitalu z polamanymi nogami w gipsie do polowy w tym miesiac na korytarzu- palil i fajki i lolki normalnie- oczywiscie wyzywaly ale ...on nie mial jak wyjsc musialy to zniesc pozniej same go do okna podwozily zeby nie smierdzialo:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heee no to faktycznie już mnie nic nie zdziwi w naszej służbie zdrowia :D chyba mu podsunę ten pomysł :) haha najwyżej wydmuchy trzeba bedzie łapać w worek :P haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie :D jak chodzic nie moze i tak mu nic nie zrobia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za zainteresowanie ;) teraz zmykam. może jeszcze się pojawię i dam znac jak dalej sytuacja wygląda. miłego dzionka wszystkim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemczemu
...to ja pisałam :) jako gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×