Krostki po trądziku

Witam, jestem 16-latkiem i mam wielki problem z trądzikiem. Główne wypryski udało się jako tako zwalczyć, ale po starych zostały dziesiątki malutkich, białych krostek. Wyglądają okropnie - cała twarz w białych stożkach. Pytam Was, bo kobiety dużo lepiej znają się na takich sprawach :) Znacie jakiś sposób, żeby się ich pozbyć? Pytam o domowe metody, zabiegi u specjalistów nie dla mnie. Za dwa tygodnie szkoła i chciałbym jakoś wyglądać ;)

Dobrze byłoby, gdyby zobaczył te krosty dermatolog. Ja sama na trądzik używam dokładnie takiego preparatu http://www.dslaboratories.pl/2,trioxil.html i zawsze mi pomaga. Krosty z pliczków i czoła szybko znikają, a nowe nie wyskakują.

Nie, dzięki nie wydam ponad 100 zł. Dermatologa też u mnie nie ma. Szukam domowych, sprawdzonych sposobów. Nie wiem, jakieś złuszczanie naskórka? Żeby zetrzeć górną warstwę skóry z krostami. Doradźcie coś!

Skonsultuj się z dermem. To mogą być resztki trądziku i warto jeszcze trochę powalczyć. Dobrze radzi sobie z tym epiduo.

Skontaktowałbym się, ale nie mam możliwości, bo w moim mieście nie ma żadnego. Naprawdę nie znacie żadnych domowych mikstur?

Dermatolog srolog przepisze ci chemię, na którą wydasz kupę kasy i zyskasz jedynie więcej pryszczy :O Jak masz czerwone krostki, to musisz je wysuszyć. Najlepiej nadaje się do tego zwykła pasta do zębów albo maść cynkowa. Sudocrem jest też dobry na szybkie zniknięcie czerwonych krostek. Białe pryszcze można wyciskać. Bierzesz igłę, sterylizujesz ją, przebijasz pryszcz i wyciskasz. Profilaktycznie zacznij pić fiołek trójbarwny, jest paskudny, ale dużo pomaga.

Nie ma takich domowych sposobów. To co masz na twarzy, to nadal niedoleczony trądzik. Idź do dermatologa. Faktycznie na takie coś dobre byłoby Epiduo. Ale nie licz na to, że jakikolwiek lek pomoże ci się pozbyć krostek w dwa tygodnie. Nie ma takiej możliwości, leczenie i tak bedzie trwalo kilka miesiecy.

Pancerna Kołdora - ty chyba na głowe upadłas, twoimi sposobami chłopak sobie tylko krzywde zrobi.

Sama to stosowałam i żyję, poczytaj trochę wizażu, masa ludzi tak robi. Bawiłam się wiele lat jak idiotka z antybiotykami z dermatologiem i nie mogłam się wyleczyć z trądziku. A jak wzięłam się za domowe sposoby, to trądzik zniknął z dwa miesiące. Więc s********j ode mnie, bo tyle o trądziku co ja to nikt nie wie

Tylko nie z takimi tekstami, dziewczynko. Na wiedzę na temat trądziku nie radzę się ze mną ścigać. A to, ze mnóstwo ludzi coś robi, nie znaczy bynajmniej że robią dobrze.

do Pancerna Kołdra może po po prostu trądzik Ci z wiekiem przeszedł a Ty to podciągasz pod swoje domowe sposoby. No chyba że miałaś 4 pryszcze na krzyż i nazywasz to trądzikiem. Bo jeśli ktoś ma prawdziwy trądzik to za cholerę tego domowymi sposobami nie wyleczy wiem nawet po sobie co najwyżej może sobie to rozjączyć

Zwłaszcza nakłuwając się igłą albo smarując twarz pastą do zębów. Bardzo głupie pomysły. Sudocrem zreszta tez nie lepszy, ma w składzie parafine wiec moze strasznie pozapychac.

zresztą dermatolodzy uczulają że przy trądziku nie należy nazbyt wysuszać twarzy bo to nie pomaga

Oczywiście, że nie pomaga. Przy trądziku nalezy bardzo dbac o nawilzenie, poniewaz przesuszona skóra broni sie produkujac wiecej sebum i problem sie nasila.

Ja nie nawilzam, myje twarz sama woda i tradzik znika. Odstawilam wszelkie leki i kosmetyki, to strata kasy i nic nie pomoglo.

To robisz duży błąd. Nie zdziw się, jak skóra odpłaci ci sie za jakiś czas podwójnymi problemami. A co do tego, że kosmetyki to strata i kasy i nic nie pomogło. Kosmetyki to tylko kosmetyki, one nie leczą trądziku, mogą co najwyżej wspomóc leczenie, tyle, że trzeba umieć je właściwie dobrać. Źle dobrane natomiast mogą bardzo pogorszyć sytuację. Ale to nie jest żaden argument za tym, aby odstawiać wszystko.

Pisalam,ze odstawilam LEKI i kosmetyki. Leki rowniez mi nie pomogly. I czemu niby nie mam wszystkiego odstawiac skoro to daje najlepsze efekty? Mam dalej bulic kase na specyfiki, ktore nie dzialaja?

No cóż, nie każdy lek na każdego działa. Nikt nie mówi, żeby kupować i stosować nieodpowiednie dla siebie leki. Ale przede wszystkim leki nie działają od razu, trzeba uzbroić się w cierpliwość i dać im czas. Jeśli uważasz, że nie potrzebujesz żadnych leków, to widocznie nie miałaś powaznych problemów z trądzikiem i tyle. A skoro pomogło również odstawienie kosmetyków, to być może problemy z cera były po prostu wynikiem źle dobranych kosmetyków. Istnieje nawet coś takiego jak trądzik kosmetyczny. Tak czy inaczej to nie są argumenty, aby osoba, ktora faktycznie choruje na trądzik odstawiała leczenie. A odstawienie jakichkolwiek kosmetyków tez nie jest dobrym pomysłem, zemści się to na tobie w dłuższej perspektywie.

Z tradzikiem walcze od kilkunastu lat i nie sa ta cztery pryszcze na krzyz. Nie jest to tez 10 czy 20 zmian, moja CALA twarz jest pokryta tym swinstwem, wiec nie mow mi, ze nie mam problemu. Czy nie potrzebuje lekow? Nieskutecznych- oczywiscie, ze nie. A pomimo stosowania masy roznych specyfikow na przestrzeni tych lat, nadal borykam sie z tradzikiem. Mam dosc i tyle.

p.s. I nie mysle, ze lek to cudowny eliksir, ktory uzdrowi mnie w ciagu jednego dnia. Stosowalam sie do ulotek/zalecen lekarza. I co? Nic, nadal nic. Nie wiem czy odstawienie kosmetykow zemsci sie na mnie, bo gorzej to juz nie bedzie, a wlasnie jest troche lepiej. Najbardziej zaluje brania izoteku, mysle,ze bez tego teraz byloby mi latwiej.

Twoja decyzja, masz do niej prawo. Ja nadal uważam, że to nie jest żaden argument do przerwania leczenia. Trzeba znaleźć dobrego dermatologa, co często nie jest łatwe, przebadać się wzdłuż i wszerz i próbować dalej znaleźć leki, które w danym przypadku pomogą. I właściwa pielęgnacja skóry też ma olbrzymie znaczenie. Mówie to również na podstawie swoich wieloletnich doswiadczen w walce z tradzikiem.

Ja to wszystko wiem ;) Ale moze jakas swiezynka skorzysta.

Wiesz, zareagowałam na twój wpis o odstawieniu wszystkiego, właśnie dlatego, aby takie świeżynki nie odpuszczały sobie pójścia do dermatologa i nie korzystały z głupich pomysłów, jakie m.in. tutaj padały (nie z twojej strony) typu pasta do zębów czy nakłuwanie się igłami.

Racja, niech sie lecza u specjalistow. Wiekszosc ma szanse na calkiem przyzwoita cere. Ja czekam na przelom w medycynie;) i staram sie wyluzowac.

Domowe to nie, ale lek na receptę. Tu zobacz efekty: http://kosmostolog.blogspot.com/2013/04/dla-t ych-ktorzy-stracili-nadzieje.html Koszt nie jest duży, na pewno nie tyle ile zabiegi w gabinecie albo kuracja izo.

frysialka A próbowałaś modyfikować dietę? Może masz alergię na produkty mleczne albo na gluten? Mi pomogło odstawienie tych dwóch rzeczy i sztucznych produktów typu gotowe zupki, sosy, pizze, i tak dalej, chociaż wcześniej jadłam je rzadko i uważałam że mam zdrową dietę (warzywa, owoce, owsianka - teraz nie jem żadnych zbóż, bez słodyczy i tak dalej).

Ciekawy fragment z zalinkowanego bloga: "Podsumowując: należy powtarzać kuracje aż do skutku i zapewne Was to nie ucieszy, ale często trądzik może ciągnąć się do końca życia. I jest to informacja, którą powinniście wziąć sobie do serca. Wiele osób poddaje się po kilku kuracjach i wycofuje z leczenia, nie uzyskawszy trwałych efektów. Trwałe efekty w trądziku to fikcja, będzie on powracał w większym lub mniejszym nasileniu i aby mieć go pod kontrolą, należy przez cały czas stosować odpowiednio ukierunkowaną pielęgnację. A, że większość substancji stosowanych w leczeniu trądziku, jest również używana w profilaktyce starzenia, nie ma się co martwić o zmarszczki. Musicie się pogodzić z tym, że skórę tłustą należy nieustannie kontrolować a odpowiednia jej pielęgnacja jest stałą koniecznością a nie tylko sporadycznym luksusem. Uważam zresztą, że nie jest to wcale zła wiadomość. Wszystkie bardzo lubimy kosmetyki, dlaczego nie mogą to być kosmetyki przeciwtrądzikowe? :) Pamiętajcie zatem: systematyczna pielęgnacja + głębokie złuszczania raz w roku = trądzik pod kontrolą."

"Wszystkie bardzo lubimy kosmetyki" No ja akurat nie znosze kosmetykow bleeeee, mydlo,pasta do zebow,szampon i dezodorant i wystarczy:)

To najwidoczniej jesteś dziwnym wyjątkiem.

a czemu dziwnym? nie kazdy lubi babrac sie w kremach i innych mazidlach,zreszta to wszystko syf wciskany marketingiem, cos czego nie potrzebujemy, tonik,krem,maseczka,zel,serum,balsam,makijaz,peeling chemiczny,enzymatyczny,sraki,owaki oglupianie ludzi,szczegolnie kobiet