Za i przeciw

Czy nadal warto jechac do UK, by normalnie tam zyc? Nie mowie o wyjezdzie i zarobieniu np.na dom, boto nie te czasy... Czy moze juz nie warto? Prosze o wszelkie za i przeciw, Wasze opinie, spostrzezenia. Dziekuje

Nie pytaj. 'Kazdy' odradzi, bo UK to przeciez III kraj swiata, nic tu juz nie ma :D Stara spiewka powtarzana od wielu lat.

mieszkam w Londynie od 11 lat, mam rodzine, splacamy dom od 8 lat. w miedzyczasie wielu znajomych sie przewinelo, nawet niedawno moj kuzyn przyjechal. nie zostal w Londynie, bo za drogo, dostal prace w fabryce za podstawa w mniejszym miescie. koszta chociazby mieszkan tam sa duzo tansze i cos tam odklada, ale kokosow z tego nie bedzie. jesli szukasz prostej pracy, to ona wciaz jest, ale nisko platna.

nie pytaj tylko jedz! kazdy ci napisze ze nie bo im zal d*pe sciska aby mniej nas tam bylo a Prawda jest taka ze praca jest zycie tez w miare

właśnie! jedź! zapożycz się i jedź!

@gosc 16:58 ale to przeciez nic dziwnego, ze za proste prace fizyczne malo sie zarabia, tak jest wszedzie, nie ma znaczenia czy pracujesz w fabryce/magazynie itd.w Polsce, Anglii czy w USA

prosta praca w Anglii to pensja ok 1000F w Polsce 1100zl, w Anglii za pokoj zaplacisz (nie w Londynie akurat) 250F max w PL 500zl. Przeliczajac najprosciej to w Anglii po oplatach (pokoj, internet, tel) min zostaje ci 650-600F, w PL oplacisz pokoj i media i zostaje ci 500zl, a zycie drozsze:O

HM.... jak w ciagu 3 lat dorobiles sie domu? ja trzeslam gaciami zeby wziasc pozyczke na dom po 5 latach, nie wiedzialam czybede w stanie to splacic a koszty masakryczne! tak z ciekawosci spytak w jakiej branzy pracujesz?

kurde gdzie sie zarabia 1000f a placi 250f za pokoj?????????

Bez jaj, ze 1000 f ciezko zarobic, ale z tym pokojem za 250 f to lipa

From bank mum and dad

A Ci od lat piszę,że tu źle itp. A wiesz dlaczego? Bo nie chcą więcej Polaków. A mi tam nie przeszkadzacie(oby nie patologia) heh. W Anglii jest ok. Za prace fizycznie w porównaniu do polski można tu się utrzymać,przykład: mąż remonty,żona sprzątanie czy kelnerka. I da radę żyć w domku,lub w bloku(zależy od miejscowości). A nikt nie każe nikomu w drogim Londynie mieszkać ....

@gosc 10:13 - to prawda, tu narzekali już od daawna, nawet wtedy, gdy Anglia przeżywała czasy świetności...