Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość youngemoboy

Zadzwoniłem do północnokoreańskiej ambasady

Polecane posty

Gość youngemoboy

i zapytałem czy mogliby w końcu zrobić ten nuklearny armagedon, bo tak tylko obiecują i nic po tym, a chciałbym aby tak się stało, ponieważ nie mam po co żyć :( A tam jakiś gość odebrał mówiący po polsku, ale z dziwnym akcentem, opieprzył mnie, a też powiedział żebym zamiast bawić się telefonem znalazł sobie coś co będzie mi przynosić radość i satysfakcje to wtedy będę miał sens życia. Buuu :( chyba na nuklearny armagedon nie mam co liczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby wydzwaniać do placówki dyplomatycznej i to jeszcze Korei Północnej i pierdzielić takie bzdury to trzeba mieć naprawdę coś nie tak z głową. Lecz się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piona ziom za pomysł :) koleś dał Ci dobrą radę, zacznij robić bombki i zostań drugim Gumisiem lub Brunonem Kwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzwoniłem do nih wczoraj i chciał zamówic 2 pizze z boczkiem i oliwkami, ale mówili, że narazie nie da rady, bo mieli świńską grypę i wszystkie świnie na antybiotykach są obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×