Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moniaczek_20

Studia akademik czy pokoj

Polecane posty

Gość moniaczek_20

Troche zawaliłam i prawdopodobnie straciłam szanse na akademik jego koszt 300, koszt wynajęcia 2-osobowego pokoju to minimum 450 z opłatami.. jestem w kropce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałem 3 lata w mieszkaniu i 2 a akademiku i zdecydowanie powiem, że akademik, a przy okazji dużo taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka19xx
a jakie to studia? Może lepiej poszukać pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akademik to patologia. studenciaki (nie studenci) najczesciej odpierdalaja jakies chore akcje, pseudo imprezy, r***aja sie, wiecznie n******i, zero prywatnosci. nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka233333
zależy jaki masz charakter ... dla mnie zdecydowanie pokój osobny ,ale ja jestem introwertyczką raczej, nie mogę się przy kims uczyć itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaczek_20
Z tym że jestem w kropce i poszłabym do akademika, ale jest po terminie składania papierów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to o co ci chodzi, skoro nie masz juz wyboru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaczek_20
ja mam kiepską sytuację materialną, jak dam 450 na pokój to będe gryźć ziemię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkhwhwbhodql
w akademikach istnieje coś takiego jak wolna sprzedaż pokoi, po ostatecznym terminie zakwaterowania.. sprzedają pokoje które zostały,tym co ich nie dostali lub tym co po prostu chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaczek_20
o to że wiem co zrobić, wiem głupio pisze ale jestem w dołku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaczek_20
tak, sprzedają. Ale dzwoniłąm do nich i mi powiedzieli że mam bardzo małe szanse taki pokój otrzymać.. ale próbować będe oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale gdybys miala faktycznie kiespka sytuacje to dawno załatwiłabys sobie akademik. Teraz nie masz juz wyboru, wiec nie wiem jakich rad oczekujesz. Mozesz starac sie ponownie o akademik za rok. Ewentualnie po pierwszym semestrze, czasem zwalniaja sie pokoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tylko że najpier te pokoje mogą dostać ludzie listy rezerwowej. W sumie teraz niz demograficzny to może byc łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaczek_20
no właśnie:( kurde czuje się cholernie przegrana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkhwhwbhodql
może zdąrzysz złoźyc podanie o pomoc materialną, na niektórych uczelnia dają ci więcej kasy za zakwaterowanie w akademiku, np dostajesz 100 socjalnego +50 za zakwaterowani... akademik to cyrk na kółkach. po miesiacu chcesz pozabijac wszystkich tępym narzędziem... zero prywatnośc, wspolny prysznic.... hałasujący niemiłosiernie sąsiedzi, pranie śmierdzące kiełbasą lub papierochami, złodziejstwo... wieczne imprezy, brud , syf jak po armagedonie... ale też fajni znajomi, milosci.. po prostu ludzie za ktorymi mozna tęskinic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem introwertykiem i w sumie uważam, że te 2 lata w akademiku to były 2 najlepsze lata mojego dotychczasowego, życia, choć na początku panicznie sie tego bałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaczek_20
ja chciałam bardzo pójść do akademika, przynajmniej na pierwszy rok, żeby się przekonać jak to jest, znależć koleżankę do pokoju na następne lata, no ale nie wyszło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, kiepskie zdanie o akademiku maja zazwyczaj sooby, ktore znaja go co najwyzej z imprez albo wcale. Ja jestem maksymalna introwertyczka, a mieszkalam w akademiku cale 5 lat studiów. W nauce mi to w zaden sposob nie przeszkodzilo, caly czas mialam stypendium naukowe. I w zyciu nie zamienilabym meiszkania w akademiku na stancje albo mieszkanie studenckei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaczek_20
socjalne przy moich "dochodach" będę miała bez problemu, ale poza socjalnym nie dostanę żadnych pieniędzy, tj od rodziców. Pracę dodatkowa będę musiala znależć i wgl dlatego zależało mi na oszczędności :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka233333
no ja nie próbowałam mieszkać w akademiku ,ale wiem ,że inna osoba w pokoju by mi przeszkadzała więc ... ale są osoby dla których akademik jest światnym rozwiązaniem więc nie odradzam po prostu jeśli jestes introwertyczką to polecam stancję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akademik jest spoko. Jestem raczej spokojna, lubię dużo spać, dużo siedzieć przed kompem i nic czasem tylko w spaniu ktoś przeszkadzał jak za długo łaził, uczył się całą noc lub jak przyszedł coś pożyczyć kiedy ja już spałam. Uczyć się za to nic mi nie przeszkadzało, wręcz pomagało, szło się po notatki do pokoju obok, urządzało się masowe rozwiązywanie zadań których nie rozumiemy itp, jedynie na końcu studiów się rozbestwiłam i wtedy w nauce przeszkadzało mi codzienne chlanie, ale na końcu jest zawsze najmniej zajęć, więc jakoś się dało balować. Powiem jeszcze, że miałam w grupie dwie potężne kujonki i jedna mieszkałam na stacji, a druga w akademiku i ta z akademika zawsze miała łatwiej, bo dostawała od ludzi poznanych z wyższych roczników pytania na kolokwia i egzaminy z zeszłych lat, a także ich gotowe projekty na których mogła się wzorować, a kto tego nie miał, ten musiał długo zastanawiać się o co w tym wszystkim chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkhwhwbhodql
to składałaś o socjal a o akademik nie, ? masakra.. to zazwyczaj jeden komplet papierów, bedziesz miec ciężko :///// jeśli twoje studia są inżynierskie to nie dasz rady z praca, lepiej zrób tak przebiduj jeden miesiac .. reszte rzuc dla pracy , dostaniesz stypendium do póki cie nie skreślą, nazwyczaj do konca semetru, wpadnie ci kasa ze stypendiu, a reszte zarobisz... uzbierasz za rok wrocisz.. ja bym tak zrobila, bez kasy od rodziców ani rusz..koszt mieszkania w akademiku+jako takowego życia to ok. 1000 zł miesięcznie,, a co dopiero mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emilka233333 - no i jestes wlasnie takim przykladem osoby, ktora radzi chociaz nie wie, o czym mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Twoim przypadku walcz o akademik skoro Cie nie stać na stancje. Może się jeszcze uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej marne szanse. W pierwszej kolejnosci ewentualne wolne miejsca dostana osoby z listy rezerwowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkhwhwbhodql
sorry, można mieć złe zdanie mieszkając w akademiku... ja mieszkam w 15 piętrowym.. wszystko jest kwestią na kogo trafisz. ja szłam do aka i na studia SAMA nie znałam nikogo, nie lubiłam swoich wspólokatorem.. ale dogadywałam się z nimi, miałam uciążliwych sąsiadów ale jeden na mnie leciał ,a a drugi na wspólokatorkę więc dało się ich uporządkować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspołlokatorów i sasiadow mozna zmienic ;) przenoszac sie do innego pokoju. W ostatecznosci mozna nawet przeniesc sie do innego akademika. Trzeba umiec sobie radzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka233333
ale mam wyobrażenie o akademiku... napewno jest w nim mniejsza prywatność jak na stancji i nikt mi nie wmówi ,że nie.. Po pierwsze nie mieszka się przeważnie samemu w pokoju , po drugie pełno studentów na korytarzach , imprezy też się zdarzają...czasem łazienka jest na korytarzu np w moim mieście w niektórych akademikach tak jest . Ale skoro piszesz ,że tylko akademik wchodzi w grę bo nie stać Cie na stancje to idź do akademika , mysłałam ,że chodzi Ci o to gdzie byś wolała,ale skoro nie masz wyboru to po co się pytasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaczek_20
o socjalne składa sie do października a o akademik do lipca- ale wprowadzili mnie w błąd i stąd to wszystko.. tak, inżynierskie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka233333
choc jak już pisałam nie mówię ,że akademik jest złym pomysłem bo dla niektórych to jest świetne rozwiązanie ale janp bym nie mogła tam mieszkac. chodziłam tam na imprezy , było fajnie ,ale na codzien to by jak dla mnie odpadało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×