Pierscionek zamiast obraczki

A ta decyzja o wspolnym zyciu do konca padla przy zareczynach, w dniu slubu bedzie tylko potwierdzona przez podpisanie dokumentow, wiec pierscionek zareczynowy jest dla mnie rownie wazny co ten drugi, slubny.

w takim razie nie bardzo rozumiem po co wam ślub (czyli po twojemu podpisanie kilku papierów) skoro dla was i tak ważniejsza jest wzajemna obietnica bycia ze sobą do grobowej deski? na tej zasadzie działa wiele konkubinatów, nie biorą ślubu bo wystarczyło im że sobie przyrzekli

To po co się nas pytałaś co wybrać? Bronisz zaciekle tego pierścionka, to go sobie noś. Nikt Ci nie każe ubierać obrączki. Dla mnie nie miałoby znaczenia jak długo jestem z moim facetem, po prostu uważam, że obrączkę ma się jedną, a pierścionków można mieć wiele. Mój tata nie może nosić obrączki ze względu na pracę, poza tym puchną mu palce i co chwilę musiał ją poszerzać, a mimo to ma do niej sentyment i ja poszerza, zamiast schować w szufladzie.

Mojemu facetowi zalezy na slubie, ja bym mogla zyc nadal w konkubinacie, bo jestem pewna swoich i jego uczuc. Aczkolwiek chce by byl szczesliwy, wiec powiedzialam "tak" kiedy sie oswiadczyl. On bedzie zadowolony, a zycie bedzie latwiejsze jesli chodzi o formalnosci, wiec w sumie slub mi nie przeszkadza. :)

Karelinkaa, ja sie nie pytam co wybrac, czytaj ze zrozumieniem. Ja wiem, ze decyzja nalezy do mnie i zrobie jak zechce, tutaj szukam tylko osob, ktore wpadly na podobny pomysl. A tobie sie to wyraznie nie podoba, wiec polecam tu po prostu nie wchodzic.

to nie ma znaczenia co założysz to tylko kwestia umowna , taki symbol

Mi to obojętne co zrobisz, czytam ze zrozumieniem. Piszesz nieskładnie i nielogicznie. Nawet jeśli są osoby , które wybrały tak jak Ty to co z tego ? Podbuduje Cie to na duchu czy jak? Nie będę już tu wchodzić bo to nie ma sensu. Ty swoje , my swoje. Nie tylko ja zauważyłam, że sama nie wiesz czego chcesz. Raz piszesz, że chcesz pierścionek zamiast obrączki i na miejsce zaręczynowego, a za chwilę że zaręczynowy będziesz nosić zawsze. Co mi się ma nie podobać w tym co chcesz nosić? Po prostu denerwujesz się bo nikt Ci nie przyklasnął :)

A co ze słowami księdza lub urzędnika? W obu przypadkach mówi się na ślubie o obrączkach. Poprosisz o zmianę tych słów?

Karelinkaa, naprawde masz problemy ze zrozumieniem, cycki opadaja. Mowiac "zawsze" mam na mysli "do konca zycia", a nie "codziennie"! Moge je nosic na zmiane, co drugi dzien na przyklad. Tak trudno to zrozumiec, juz trzeci raz tlumacze. I tak, chce zeby mi ktos przyklasnal, czemu nie. Po to jest forum slubne zeby o swoich slubnych pomyslach rozmawiac. Ale tobie juz i tak nie bede odpisywac, bo szkoda nerwow. Trójkąty i Kwadraty, a czy to az taka roznica, jesli moja obraczka bedzie miala przymocowany do niej kamien? Z nazwy bedzie pierscionkiem, ale z wygladu niewiele sie bedzie od obraczki roznic.

Miałam nie odpisywać, ale cycki to opadają jaka Ty jesteś tępa. Naskakujesz na Trójkąty i kwadraty nie wiadomo czemu. Łapiesz agresora bo nikt nie podziela Twojego zdania. Z góry wiadomo, że wybierzesz pierścionek, ale musisz założyć temat dla przepychanek słownych. Brak słów na Twój tok myślenia...