Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość buditutis

Przyjaciele czy wrogowie

Polecane posty

Gość buditutis

Witajcie. Proszę doradźcie mi, bo już sobie nie radzę. "Przyjaźnie" się z trzema dziewczynami. A, E i G. mamy po 20 lat. Wydaje mi się, że kilka lat temu było ok. Ale teraz czuje się wykluczana, nikt nie liczy się z mną, z moimi uczuciami, problemami. A i E są siostrami. G zna się z nimi od dziecka, ja przyjaźnie się z nimi od liceum. Pomagałam G zawsze, o każdej porze dnia i nocy mogła na mnie liczyć i to wykorszystywała. Po prostu chciałam zeby bylo dobrze, chcialam by traktowała mnie jak E.Jednak ostatnio miałam już dość.. Gdy nie było A, dziewczyny rozmawiały i śmiały się z jej problemów przy innych, nie tylko przy mnie. To było nie w porządku więc doniosłam o tym A. Nie chciałam by im mówiła że to akurat ja jej powiedziałam, ale oczywiście powiedziałą. Reakcja G jak zawsze, sms typu ze nie mozna przy mnie nic powiedziec, jaka to ja nie jestem zła i ze koniec znajomości. Wiem ze nie zrobilam nic zlego, ale to ja zostałam sama. One spotykają się, ja zostałam wykluczona. Wiem że to trochę jakby dziecinna sprawa, ale naprawdę mi jest cięzko. Nie chce znów ja wyciągać ręki bo wiem że nie zawiniłam, i znowu traktowały by mnie jak śmiecia. Mam tylko je. Od kłótni siedzę sama w domu cały tydzień i dosłownie wariuję.. Nie wiem co zrobić by wkońcu dostrzegły i własne błędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od czasu do czasu robię taką selekcję znajomych i nie żal mi, bo po co zadawać się z fałszywymi ludźmi? Będą inni :) glowa do gory:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos mi sie zdaje, ze one od poczatku mialy cie za smiecia. Daj sobie z nimi spokoj i o nic NIE zebraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buditutis
Obiektywnie patrząc macie rację. Bo tak pewnie było.. Tylko ja oprócz nich nie mam nikogo, nie mam z kim się spotkać, bo reszta znajomych ma swoje życie i tak naprawdę mają mnie gdzieś. Chciałabym zrobić coś, po czym zrozumiały by że to one były wobec mnie nie w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooona
nic nie zmienisz tak na prawde, przykro to mowic ale z tego co napisalas jestes dla nich takim.. nie chce napisac 5kolem u wozu ale cos w tym rodzaju.. potrzebujesz ich ale bez wznajemnosci bo one maja siebie i co wazne maja tez innych, wiedza ze gdy cos sie stanie maja do kogo isc sie wygadac wyzalic, wylizac rany,Ty natomiast jestes w sytuacji kiedy cos sie dzieje nie tak akurat z paczka tych kolezanek nie masz do kogo pojsc wiec olewasz wszystko co robia wobec Ciebie zle ,bo boisz sie osamotnienia a byc moze one widzac Twoja naiwnosc i oddanie wykorzystuja to przeciwko Tobie.. nie warto zadawac sie z takimi ludzi bo raz ze nigdy nie bedziesz czula sie jak one, skoro juz widzisz ze ich zachowaniem wzgledem Ciebie nie jest fair.. a dwa ze tracisz czas na ludzi ktorzy nie bede w zlych chwilach w stanie poswiecic go Tobie.. samotnosc jest okropna ale wielu ludzi jest na swiecie i wielu chciałoby miec taka przyjaciolke jak Ty wiec nie żebraj jak ktos juz to napisal o uwage skoro inni nie chca poswiecac jej Tobie. Sciskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×