Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościk

Mąż nie za bardzo za wyjazdem za granicę kiedy ja jestem za jak najbardziej

Polecane posty

Gość gościk

Mamy okazję wyjechać z Polski,dzięki znajomości. Mąż na początku rozważał,a teraz jednak nie wie sam. A mnie to denerwuje. Bo ja bym najchętniej stąd wyemigrowała. Nic tutaj nie mam. Rodzina to tylko na zdjęciach dobrze wygląda. Pracy nie mam. I jest nam czasami ciężko. Inni mówią,że od razu by z takiej okazji skorzystali a on? Ciągłe ceny w górę,brak pracy wykończają mnie. Mamy dziecko w wieku 3,5 lat. A może ma rację? Że nie wyjdzie nam to na dobre rzucenie wszystkiego,ale czego? On pracuje bez umowy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty pracujesz? W sumie troche sie nie dziwie ze maz sie boi, rzucac tu prace jakaby nie byla i jechac nie wiadomo do czego - jeszcze jesli jest jedynym zywicielem rodziny i na niego spadnie ten obowiazek - co innego jesli razem bedzieci tam pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościk
Tam mamy zagwarantowaną pomoc,nocleg. Znam setki osób co wyjechały,w tym roku cztery rodziny i nie wszyscy znali język. Jedna rodzina nawet w ciemno wyjechała bo bez niczyjej pomocy. Mając kontakt z tymi osobami,wiem,że nie wracają bo początki były ciężkie,ale teraz mają o wiele lepiej. To lepiej siedzieć nie spróbować? Kiedy każdy mówi,że żałuję że nie ma takiej pomocy jaką my dostaliśmy bo by się nie wahał :( Nie znamy języka,ale tam są bezpłatne szkoły,ja zaczęłam się trochę uczyć go. Znam trochę angielski w podstawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościk
Nie pracuje. Nie mogę znaleźć. Mąż pracuje bez umowy (remonty mieszkań/domów). Takie typy pracy to tylko do zimy potem przestoje są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSCIOWA
Tzn gdzie byscie mieli wyjechac? bo jesli do Skandynawii, to ja tez znam pare osob, ktore wracaly z podkulonym ogonem do PL. to juz nie te czasy, ze latwo bylo o prace na budowie czy sprzatanie dla zony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie wyjechała. ty myślisz ze za granicą wszystko za darmo jest. ja was nie rozumiem, macie w zyciu jakieś problemy i jedynym rozwiązaniem dla was jest wyjazd... żałosne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja koleżanka wyjechała i po miesiącu wróciła, oszczędności sie skończyły, pracy nie znalazła. Podobno pełno polaków tak jest i o prace ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym wyjechała
Rok temu tak zaryzykowaliśmy ze Szkocją. I nie żałuję! Co mi da Polska? Nic. A w tym kraju znalazłam pracę,mąż także. Dzieci zadowolone,w końcu możemy żyć spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacy wracają no jacy
Tacy którzy oczekiwali powitania na lotnisku z apartamentem i gotówką? Słabi,którzy się poddali na starcie. Każdy kto jest silna osobą i pracując nawet fizycznie w krajach jak:Szkocja,Holandia,Belgia,Francja jest się w stanie utrzymać. A czy w Polsce z pracy na sprzątaniu,nawet z dwóch pensji moglibyście życ normalnie? Nie. Ja bym zaryzykowąła i tak nic się nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co maja znajomosci do wyjazdu? pzreciez granice sa otwarte;-) poza tym jelsi tak kiepsko wiedzie wam sie w kraju skad takie nierealne oczekiwania ze gdzies indziej bedzie lepeij - moze nominalnie wyzsze zarobki ale i wyzsze koszty utrzymania itd. - naiwne jest twoje myslenie, tak uwazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosne jest siedzenie w tej norze i udawanie że wszystko jest ok i całe życie pod górkę. Żałosne bo ludzie chcą żyć lepiej,inaczej? To na pewno nie w Polsce,bo własny kraj im tego nie zapewni. Ja mieszkam w Niemczech i mam się czuć żałosna? Bo uciekłam od problemów w Polsce,bo miałam dość życia od dechy do dechy? Tu sprzątam sobie biuro i żyje nie patrząc że dzisiaj 7 zaraz 10 i dostanę kasę,bo już prawie w lodówce nic nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ror znowu ty
i Twoje mądrości. Róznica polega na tym,że w kraju jak Polska większa połowa nie może żyć normalnie. Dlaczego w innych krajach ludzie żyją normalnie z prac fizycznych,mają samochód,dzieci normalne życie. A w Polsce? Musisz mieć wysokie stanowisko aby mieć to wszystko,bo z pracy fizycznej jeszcze ci zabraknie na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żałosne to udawanie jaki mamy
dobry kraj,gdzie tak na prawdę on nigdy nie dorówna innym krajom. Ja rozumiem jak najbardziej ludzi co wyjeżdżają co chcą coś zmienić. I bardzo dobrze. A języka można nauczyć się na emigracji spokojnie. I nie trzeba mieć studia żeby wyjechać,wystarczą chęci! Do odważnych świat należy! Ja jeszcze nikogo nie znam kto by wrócił,bo do czego? A nie przepraszam koleżanka wróciła i mieszkając tutaj zbankrutowała,ponownie leci w październiku za granicę ale już nie wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale p*********e. Gdyby było tak źle za granicą,to nikt by nie wyjeżdżał,albo setki ludzi by wracało. A póki co Anglię zalewa spora część Polaków. Ja na szczęście zajmuję Francję. I na prawdę,wszędzie lepiej aby nie w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w niemczech i jak tylko odloze co mam odlozyc to spierdoolam z tego kraju tak szybko jak sie da ! nudno tu wstretnie ludzie siedza calymi dniami w swoich choojowych wytapetowanych raufaza chatach wredni choc baaaardzo sie usmiechaja ale tylko zacznij z nimi a nie daj boze cos gdzies robisz na czarno zaraz podkabluja nie cierpie tego kraju jestem tu tylko aby odlozyc tyle kasy ile musze znalazlam tez sposob aby miec wszystkie potrzebne sprawy do zycia w PL czyli opieka medyczna renta pozniejsza oczywiscie stad :D tylko do tego ten kraj sie nadaje bo do zycia NIE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sertweta
Ale prace na umowe macie tam zagwarantowana? Bo z slaba znajomoscia jesyka bedzie wam jako nowoprzyjezdnym bardzo ciezko cos znalezc. I nie dziwie sie mezowi ze sie obawia. Moze pojedz sama dopoki on tu pracuje i zahacz sie gdzies a on zima jak skonczy sie praca to dojedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polska a zagranica porównanie
Polska. Bilet 3,60zł (niedługo idzie w górę). Mieszkanie własne np socjalne do 400zł,,wynajmowane 1000-1500ł kawalerka Jedzenie drogie,tygodniowo 400 zł.a jak z chemią ubraniami to jeszcze więcej zarobki za prace fizyczne 1150-1400 zł netto,czasami zdarza się 1600-1700 zł Proszę z tych zarobków żyć normalnie! Ja mieszkam w Anglii ,mąż pracuje na budowie ja sprzątam. Ale stać nas na godne życie. Jedzenie,ubranie( i nie z lumpeksów),wycieczki,i inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ty nie masz pracy, to sama pojedz i poszukaj tam prace, a potem sciagnij dziecko i meza, nic wtedy oprocz pieniadzy na wyjazd nei stracicie, ale pewnie ty chcesz zeby maz najpierw pojechal, a to beda jakies 3 miesiace conajmniej jak sie tam znajdzie, czy tyle jestes w stanie przezyc sama z dzieckiem w Polsce?...za granic ateraz nie jest tj jak dawniej, teraz Polakow w europie jest jak mrowkow, jak 8 mln nie ucieklo to jestesm swiety mikolaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Polska to taka kolorowa
Ja nie wracam do Polski. Tam już nic nie mam,rozpierdalają mnie ceny w górę gdzie człowiek z obecnych przeżyć nie może. Ludzie smutni. Niemcy źli? Nie prawda. Mam przyjaciółkę i nie raz mi pomogła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polakow w takiej jak ty sytuacji, ktorzy dla zdobycia pracy zrobia wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje początki w Anglii były trudne. Ale i bez języka jak i wykształcenia wszystko można. Za granicą człowiek ma wiele możliwości. Z czasem może nawet dalej się dokształcać(jak ja). Jestem młodą mamą,ale nikt mnie tu nie skreślił,jak w Polsce. Mam pracę,cudowne dziecko, zdobywam dokształcenie. W Polsce młode matki gnoją. Nie wiem czy tu tez,ale wiem,że ja doznałam więcej pomocy,niż nie miłych słów. Nie ciągne nic,bo wiem,że chcę pracowac,mąż też pracuje. Nie chcemy nic pobierać,chcemy uczciwie zarabiać. W Polsce bło to nie możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ror znowu ty i Twoje mądrości. " x tak slonko - specjalnie dla ciebie;-) x Róznica polega na tym,że w kraju jak Polska większa połowa nie może żyć normalnie. Dlaczego w innych krajach ludzie żyją normalnie z prac fizycznych,mają samochód,dzieci normalne życie. A w Polsce?" x w innych krajach ludzie zyja inaczej a w Polsce nie ejste najgorzej - zalezy czy porownasz polske do californii, myanmar czy do rosji - taka prawda. Poza tym jak sie ma dobry zawod - to w Polsce sie dobrze zarabia a koszty utrzymania niskie, a zlej baletnicy zawzse przeszkadza rabek spodnicy;-) x Musisz mieć wysokie stanowisko aby mieć to wszystko,bo z pracy fizycznej jeszcze ci zabraknie na jedzenie. x nie - nie stanowiskiem sie zarbia - a praca - spojrz na przecietnego dentyste;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam bym spróbowała,a potem męża ściągnęła. Co tracą jak k***a nic nie mają? Ale tu obrońcy tego świętego kraju się zjada i wypiszą wymalują jaki to Polska piękny kraj,przychodnie świetne,narodowy fundusz zdrowia cud malina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ror nie rozpierdalaj kolejnego tematu! Nie było Cię,było tak fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego odradzacie komuś wyjazdu,tym bardziej jak ma pomoc. Już widzę jak każdy wraca za granicy. Jakoś osoby które znam(a znam ich sporo) a ni śni o powrocie do Polski. A jak widzę zdjęcia wrzucone na facebooku(być może się chwalą,być może wstawiają tak jak każdy użytkownik) to widze,że mają się nieźle. Z głupiej sprzątaczki i mając męża w pracy fizycznej koleżanka była na fajnych wakacjach. Morze dużo lepsze od naszego Polskiego, Tak zazdrościła! Bo żałuje że nie mam na tyle odwagi by wyjechać. Chociaż coraz bardziej się nad tym zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj to POLACY DOSŁOWNIE POLACY. Zdychac będą a nic nie zrobią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zazdrość chamy tacy tu są
1. Albo zazdroszczą Ci,że masz okazję wyjechać 2.Albo są na emigracji i nie chcą już Polaków,są egoistami 3. Albo są bogaci w Polsce i gnoją każdego. Proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka tak wszyscy wam wszystkiego zazdrosza :D a przyjezdzajcie, zapozyczajcie sie i przyjezdzajcie, a gdzie byliscie w 2005 roku, jak UE otwierala granice? Myslicie ze jestescie jedyni, co chca uciekaja z Polski, w calej Europie juz jest takie mrowie Polakow, ze ich rzady zastanawiaja sie raczej jak zamknac juz przed name swoje granice, a nie nas wpuszczac, nie czytacie gazet, netu, co sie dziej w Europie? Myslicie, ze to bajki? Jestesmy jak szczury, a po nas tylko potop, to wlasnie robimy z cala Europa, zniszczymy inne kraje, byle na jakiejs pracy, zarobic na cos wiecej niz miske ryzu, zgadzamy sie pracowac ponizej nawet ich minimalnej, robiac ten sam gnoj, co zrobilismy we wlasnym kraju. w UK w 2015 bedzie referendum i na 100% zamkna granice dla Polakow, Slowakow i innych z UE, bo maja swoich bezrobotnych, a oni nie maja zamiaru pracowac za miske ryzu, bo wiedza co to godne zycie. Nasz rzad w Polsce z ludzi zrobil szczury, co nawet padlina sie zadowola, wiec byle zarcie, spanie na kupie latami z obcymi i zycie jak zebrak, to dla nas nei straszne, ale dla tamtych to masakra, przygotujcie sie na niechec, z poczatku jak nei znacie jezyka, to nie bedziecie tego widziec, z czasem oczka wam sie otworza...Tak zazdroscimy wam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My bylismy zagranica 2 lata i wrocilismy. Tez mielismy znajomych, obiecywali pomoc. a tak naprawde wzieli nas na miesiac, skasowali jak za zboze, wszystko na pol musielismy placic. tylko to nic ze oni mieli 2 dzieci juz w wieku szkolnym, a my malucha (wszystko, co bylo kupione i tak znikalo w wiekszosci zjadane przez nich :P). Potem dowiedzialam sie, ze mieli zasilki, na chate tez dofinansowanie, a nam kazali zaplacic polowe czynszu i oplat normalnie. Po miesiacu musielismy sie wyniesc. Owszem, prace mielismy po tygodnbiu od przyjazdu, ale ja niestety po sezonie zostalam zwolniona, a praca bez znajomosci jezyka to byla za najnizsza krajowa i na sezon tylko i przez agencje. Wiec potem tylko maz pracowal, dostalismy jakies zasilki na styk. Postanowilismy wrocic, bo ciezko bylo, jezyk zalapalismy podstawy, ale z praca i tak bylo ciezko, do tego rodzina daleko (mam chora mame i balam sie o kazdy nastepny dzien bedac tak daleko). Wrocilismy, wynajelismy mieszkanie, zylismy z oszczednosci zagranicznych. Maz zlapal prace po 2 tygodniach a ja dopiero po 5 miesiacach. ale pracujemy teraz oboje, rodzine i znajomych mamy na miejscu i jest spokjo, choc kokosow nie mamy, ja najnizsza krajowa, maz troche ponad tej kwoty plus premie. Jestesmy dumni z tego, ze dalismy sobie rade, bo znajomi, ktorzy zostaali zagranica wrozyli nam rychly powrot, mysleli, ze nie damy rady. a tak naprawde robili to przez zawisc, bo jak to nam w Polsce sie ulozy? Oni tez chcieliby wrocic do kraju, ale sie boja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×