nie radze sobie z sytuacja w moim malzenstwie

ZS bezedury ;)

facet najwyraźniej tak już ma i żadne oczywiste sposoby na niego nie działają. nie każdy jest bogiem seksu, no a twój mąż najwyraźniej nim nie jest ;( może to się samo w nim zmieni..kto wie.. A próbowałaś wjeżdżać mu na ambicję? że np słyszałaś, że któraś tam koleżanka się chwaliła, że jej mąż to pół godziny najpierw gry wstępnej i to takie super, że ech zazdrościsz tamtej..

ahah chciałybyście mieć super sex po paru latach znajomosci? :D wasze życie to porażka

chcialabym miec sex w ogole kiedykolwiek z moim mezem, dagusiaa...kiedys mu o tym powiedzialam, stweirdzil ze to niemozliwe i tylko wariaci tak robia bo to prowadzi do przekrwienia narzadow plciowych a nawet moze powodowac infekcje.

poważnieee? o kurcze.

szukanie drugiego dna zawsze pozwala na zwloke czasowa...a tym czasem wy sie po prostu nie dobraliscie temperamentem. tak sie czasem zdarza. nie wiem czy fakt, ze on nie jest Polakiem moze tlumaczyc jego intymne zachowania (raczej ich brak), jesli jednak tak - to tym bardziej sie nie dobraliscie. powiem wiecej...bedzie tylko gorzej. jeszcze troche i bedziesz zmuszona do zmian radykalnych.

laVita...na razie usiluje sobie poradzic z rozbuchana seksualnoscia i z meczacymi mnie snami erotycznymi. Boje sie tych zmian, nie chce go stracic, ale z drugiej strony jak widze codziennie jego zadowolona z siebie mine kiedy ja jestem ja chodzaca bomba, szlag mnie trafia.

pytanie jest czy bardziej chcesz w zyciu dobrego seksu czy bardziej nie chcesz go stracic, obojetnie jaka cene za to placac. zastanow sie, czego chcesz!

no własnie. kochasz go? to jest TEN facet?

a co tu ma kochanie do rzeczy, mamusie tez pewnie kocha. normalna kobieta chce pelnego i spelnionego zycia. nawet jesli go teraz kocha to z czasem go znienawidzi bo bedzie on zrodlem jej cierpien.

kochanie ma tu dużo do rzeczy. jeżeli kocha faceta to powinna walczyć i starać się o to, żeby to zmienić. jeżeli nie to trzeba po prostu się rozwieść

tak, zmienic ;-) widac jestes jeszcze mloda. jeszcze nikomu nie udalo sie wyjsc z wlasnej skory. wymuszony paciez to i Panu Bogu niemily.

Niestety mam to samo, tylko my cale szczescie nie jestesmy jeszcze nawet narzeczenstwem. Razem 3 lata, 1 rok zdradzal mnie, teraz od roku mieszkamy razem i z seksem z kazdym miesiacem slabiej. Najpierw nawet 5 razy dziennie, potem dwa razy w tyg, potem raz a teraz 2 razy w miesiacu i to z mojej inicjatywy. Czuje sie upokorzona muszac prosic wlasnego faceta o seks. Prowadzilam wiele rozmow, mowilam ze mam troszke wieksze potrzeby, prosilam, chwilowa poprawa a zaraz to samo ja ja nie zaczelam to nic nie bylo. Przytulal sie i zasypial, albo co gorsza odwracal plecami. Zaczelam grozic ze go zdradze to wyparowal ze mnie zostawi. To czysty egoizm. Powaznie rozwazam nasze rozstanie. Czuje sie samotna zasypiajac po drugiej str lozka ;(

jesli juz na poczatku sa takie problemy to naprawde lepeij odejsc. na ogol z czasem jest tylko gorzej.

u mnie było podobnie... niestety LaVita ma racje frustracja bedzie narastac wiem coś o tym u mnie trwało to 12lat

dziewczyny ja wiem ze go nie zmienie, ze nie stanie sie nagle ognistym ogierem w lozku, zadne rozmowy i inne rzeczy nic nie dadza, po porstu mam wieksze potrzeby, potrzebuje wiecej czulosci, przytulania, dotykania. Zreszta same wiecie. Zastanwiam sie nad wzieciem bezplatneo urlopu na rok i wyjazdem do rodziny za granice, zeby dac sobie czas, ciezko jest ustalic czego czlowiek naprawde chce jak sie jest na miejscu, codziennie jem z nim sniadanie, pijemy kawe, jezdzimy na rowery spedzamy wspolnie czas, ciezko mi z tego zrezygnowac, ale obawiam sie ze jesli wyjade, nie bede go widziec to ...nie jestem pewna czy bede chciala wrocic. Bo nie chce w wieku 29 lat rezygnowac z seksu, nie chce zrobic tego tylko raz zeby splodzic dziecko a pozniej nic.

on653 jak to sie skonczylo? rozstaliscie sie? czy nagle ogien wrocil do sypialni?

Najprawdopodobniej będzie tak, że jak wyjedziesz to dla was będzie to oznaczało koniec. rok czasu nie widzenia się to dla związku bardzo dużo. Z tego co piszesz to dobrana z was para. gdyby nie patrzeć na seks to całkiem fajnie spędzacie razem czas. Jeżeli on Cie kocha to chyba musi stanąć pod murem żeby coś zauważyć. cały czas widać, że po prostu bagetelizuje sprawę. wiesz, o wiele trudniej znaleźć faceta w porządku takiego , z którym jest po prostu fajnie niż takiego od seksu.

Rozstaliśmy się. u mnie brak porozumienia w łóżku skutkował narastaniem frustracji w innych dziedzinach życia Wiem że nie jest łatwo żyć w taki związku gdy czegoś brakuje Ja im dłużej w to brnąłem stawałem się bardziej obojętny (poszedłem w pracę) Myślę że masz dobry pomysł aby dać sobie trochę czasu ochłonąć i zastanowienie się na spokojnie czy warto co musisz poświecić a co masz w zamian. Wiem że nie jest łatwo przekreślić tego co jest między wami ale z czasem (przynajmniej u mnie) było tylko gorzej Żyliśmy razem ale obok siebie pozdrawiam

Tak was czytam i doszlam do wniosku, ze wy jestescie po prostu GLUPIE! Po 1) faceci maja w glebokiej d***e wasze uczucia, po 2) albo was wala w rogi albo sa gejami po 3) wy jeszcze sie zastanawiacie czy z nimi byc i robicie z siebie kompletne IDIOTKI i wymyslacie jakies bite smietany i seksowne ciuszki, a tu odpowiedz 'w lozku ma byc ci wygodnie i cieplo'...tego jak widac po tylu latach NIE DA sie naprawic, ja bym chyba szalu dostala, jak mozna tkwic w zwiazku, w ktorym jest sie takim nieszczesliwym??? Co wy robicie na codzien? Bo wy para nie jestescie, tylko zyjecie jak brat i siostra.

A juz wszystko przebila ta kretynka, ktorej facet walil na boku obca babe przez rok, a ta z nim i tak zamieszkala i jeszcze sie go prosi o r****nko :D :D :D no czy mozna upasc nizej ????

ciasteczkowa_mi ASERTYWNOŚĆ - pewien określony sposób zachowania się i postępowania; zdolność do szczerego i bezpretensjonalnego wyrażania swoich emocji, odczuć i stanowisk. Jest to postawa, która wyklucza zachowania agresywne oraz lekceważenie praw i wolności własnych bądź innych ludzi.

Ciasteczkowa ma 100% racje. Prawdziwa przyczyna braku inicjatywy z jego strony jest fakt, ze go po prostu nie pociagacie seksualnie, obojetnie czy on jest gej czy hetero. Proby wymuszenia na mezczyznie aksji rozmowa lub "wjeżdżaniem mu na ambicję" jak sugeruje Dagusia jest po prostu smieszne. Wowczas dopiero mu opadnie, sorry za szczerosc. Pozadanie seksualne albo istnieje albo nie, chociaz na roznych etapach zycia i w roznych sytuacjach moze sie nasilic sie lub slabnie. Jesli jednak zawsze jest jednakowo zadne - patrz wyjasnienie wyzej.

no niestety spieprzylam akcje, maz wrocil z pracy zapytal czem ujestem smutna, powiedzialam ze zloscia ze dlatego ze nie mam sie z kim bzykac, odpowiedzial jeszcze probujac zartowac "jak to? przeciez masz mnie", powiedzialam "tak wiem co chcesz zrobic, wziac mnie w progu na 5 min a pozniej zostawic na kolejne tyg sama" i sie obrazil. Niepotrzebnie tak emocjonalnie to rozegralam kurde

Ktos tu jednak nie czyta ze zrozumieniem Moj maz powiedzial ze w nocy ma mi byc wygodnie i cieplo Oznacza to ze bardziej od swoich podniet ceni moja wygode i zdrowie Nie w glowie mu seksi majteczki Uwaza taki ubior za uwlaczajacy kobiecie Ja podzielam jego zdanie Zona ma sie podobac mezowi we wszystkim W pijamie rowniez Z tym z moim mezem sie zgadzam i uwazam ze jego takie myslenie bierze sie z kraju z ktorego pochodzi Moj maz jest Turkiem Wspanialym czlowiekiem Moglby tylko miec ostrzejszy temperament

Nigdy nie byl nadpobudliwy temperamentny czy nachalny Poprostu on juz taki jest Byly maz z kolei mial temperament w lozku ale wogole mnie nie szanowal Z tego takze powodu wzielismy rozwod Gdybym dzis miala wybierac Dobry maz i cieple kluchy w lozku czy temperamentny ale nie szanujacy mnie maz oczywiscie wybralabym mijego spokojnego misia

masz na prawdę poczciwego i kochającego Cie faceta. musi coś na niego w końcu podziałać. Myślę, że zbyt szybko odchodzi się z małżeństw.. Przecież życie to nie tylko seks. Myślę, że on w końcu pójdzie po rozum do głowy ... musimy tylko pokombinowac jak to zrobic żeby szybciej zmądrzał ;)

trochę Cię rzeczywiście poniosło. ale czasami chyba tak trzeba.niech widzi jak Cie to wkurza.