Bajki ważniejsze niż ja

Witajcie Kochani! Mam nietypowy problem z moim TŻ. Jestem z nim już od ponad 3 lat, jednak od dłuższego czasu niepokoi mnie jego zachowanie. Gdy umawiamy się na jakiekolwiek wyjścia, spotkanie, on w ostatniej chwili odmawia pod pretekstem zrobienia czegoś ważnego "na komputerze", aczkolwiek, gdy uda nam się normalnie ustawić, on ciągle grzebie w telefonie i przegląda jakieś obrazki. Ostatnio będąc u mnie jedliśmy sobie kolację oglądając tv, następnie poszłam się wykąpać. Gdy wróciłam do mojego pokoju zastałam go przy moim laptopie, dosiadłam się, a on miał otwartą kartę z tymi chińskimi bajkami. Wkurzyłam się strasznie, bo wiem, jak zachowują się moi inni znajomi, którzy nawet na uczelni chodzą w małej grupce podniecając się kolejną serią bajki z jakąś postacią w niebieskich włosach. Studiuję filologię angielską, a takich fanów jest tu dużo. Boję się o mojego chłopaka, bo wiem, jak skończyła reszta fanów tej kultury - chodzą na wspólne meetingi, robią zdjęcia i filmy z podtekstem homoseksualnym, całują się i przytulają lalki z dużymi piersiami nosząc jakieś śmieszne peruki. Teraz nie wiem, czy jest sens z nim być, skoro on woli spotykać się z ludźmi ograniczonymi azją. Także nie wiem, w jakim stanie emocjonalnym się znajduje, ponieważ odkąd odczułam zmiany w jego zainteresowaniach, także mniej seksu uprawiamy, stracił ten męski charakter, w którym się zakochałam... Wiem, że on od dawna lubował w tej kulturze, ale teraz boję się, że coś ukrywa, że zaraz wpadnie mi do domu z jego "kunai"... Pomóżcie mi ludzie, bo zaraz zwiariuję...

No widać ,że dojrzewa emocjonalnie ...

Droga anuszko, powinnas go rzucic. Moj byly mial ten sam problem. Wciaz tylko ogladal te glupoty. Jak dorosly mezczyzna moze byc zafacynowany takimi idiotyzmami? Bardzo szybko przestal o mnie dbac, nawet sex juz go nie interesowal. Uwazaj to jest jak rak !

Ekhm różnica jest pomiędzy bajkami a japońskimi anime. To żę film jest animowany nie znaczy od razu że to bajka. Dla przykładu oglądnij sobie np. Ghost in the Shell

Dajze spokój z takim pustostanem. Ja takie bajki ogladalam, owszem... w wieku 8 lat. W ZYCIU nie bylabym z facetem, który ma hysia na punkcie azji, japonii, i durnowatych bajek. Ja osobiscie nie fascynuje sie zadnymi nie-europejskimi kulturami. Nudza mnie niesamowicie te wszystkie japonie, azje, afryki, indie. Nie moja bajka. Sama pasjonuje sie kultura skandynawska- i tak samo mój facet. Ale z jakims mangabezmózgiem bym sie nie zwiazala... NIGDY PRZENIGDY!

Obawiam, się, że nie zdołam obejrzeć, bo mam już do tego straszny awers...

@ Herja - ja się z takim nie związałam, on się taki stał...

Współczuje Ci i lepiej abyś z nim zerwała bo będziegorzej. Mam 3 lata młodszą siostre (ja mam 27 lat). Żyje tymi bajkami. Ściąga zdięcia, nagrywa i w kółko gada o tym. Mieszka z rodzicami, nie pomaga, nie pracuje. Nawet w zdrowiu pod padła. Duża nadwaga, problemy z okresem, oznaki cukrzycy, itp. To przestaje być człowiek do życia. Znajdziesz kogoś ''normalnego''

Aż sama się dziwię, że dorosły facet może tak "zdziczeć"

Bedzie gorzej. Znajdz sobie normalnego faceta, a tego mieczaka troglodyte zostaw. :) Albo z nim zostan, i czekaj- skoro woli sie spuscic pod jakas animowana 'sliczna' japonska laleczke... wg. mnie te postaci sa poprostu szpetne, no ale kto co woli.

Jak widzę "TŻ" to przestaje czytać

wart pac palaca, a palac paca...

Zdarzało się też, że proponował mi ustalony strój, nawet dobrze wiedząc, iż nie posiadam pewnych elementów garderoby. Dziwnym trafem postać podobnie "dostosowaną" do jego zachcianki miał na tapecie na telefonie nawet się z tym nie ukrywając... eh