Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dom czy mieszkanie

Polecane posty

Gość gość

Dom na zad*piu ,mieszkanie w centrum ,oba nowe co byście wolały .Cenowo mieszkanie droższe ,metrażowo mniejsze ale nie klitka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 467
wybralabym dom w centrum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja też chętnie ale cenowo to raczej nie możliwe ,domy w centrum kosztują sporo ,a zresztą nowych też jest mało a w stary oprócz niemiłosiernej ceny ,to trzeba było by włożyć jeszcze .Odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zalezy, my zamienilismy mieszkanie na dom+oczywiscie doplata, a mieszkanie bylo duze, bo 4 pokoje nas3:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom na zad*piu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123456098787
a my zamienilismy dom 220m na mieszkanie dwupoziomowe w fajnej lokalizacji, dom byl bliźniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninnna
dom - zobaczysz ile korzyści !!! fakt są też minusy...ale warto postawic jednak na dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My właśnie chcemy nasze mieszkanie sprzedać ,mamy właśnie dwupoziomowe 88,2m2 ale już stare ,jedne z pierwszych budowanych przez dewelopera w naszym mieście ,blok 2 piętrowy ,razem 4 mieszkania my na piętrze ,na dole rodzina dwa mieszkania puste i teraz tak zaczyna od 2 lat przeciekać dach ,na naprawę potrzeba kupę forsy i zgody mieszkańców ale jest nas tylko dwie rodziny ,reszta nie mieszkających lokatorów ma to gdzieś ,a założę się ze w mieszkaniu na przeciw nas jest zalane ,bo jak był dekarz to sprawdzał dach cały i jest źle ,wymienił nam na nasz koszt tylko kawałek nad naszym mieszkaniem i niby jest dobrze ,ale powiedział że będzie przeciek bo dach jak sito się robi ......Któregoś razu poszły korki i jak się okazało później instalacja jest niebezpiecznie blisko od podmoknięć trzeba było naprawić ale do tego potrzeba kłuć ściany ale najpierw zrobić ten dach ,i w sumie nie chce już nic naprawiać tylko kupić albo dom albo nowe mieszkanie ,te mieszkanie nasze i jeszcze jedno na parterze kupuje facet co skupuje mieszkania i robi apartamenty a że nasze jest w dobrym puncie to daje całkiem przyzwoitą kwotę uczciwie wliczył koszty remontu ,jaki mieliśmy bo zmienialiśmy rok temu troszkę w mieszkaniu . Gość wszystko wie ,ze tam cieknie że trzeba kupę kasy na instalację i dach ,bo był z swoimi fachowcami i wszystko oglądali ,więc my nie mamy na co czekać do zimy bo jak napada i będą roztopy to znowu zaleje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:44 to ja autorka tematu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brałabym dom nawet na zad*piu. serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninnna
Wiesz przede wszystkim musisz wziąć pod uwagę kilka aspektów - czy masz dzieci, pracę? jesli tak to jak daleko od tego "zad*pia" będziecie mieli do szkoły czy pracy. Ja mieszkam "na zad*piu" w domu od urodzenia. Swój dom też mam "na zad*piu" i pomimo tego, że codziennie dojeżdżam do pracy 18 km nie zamieniła bym tej ciszy, spoku, widoków, relaksu na ogrodzie na mieszkanie w bloku. Dziecko będzie mieć szkołę blisko więc ten problem odpada. Fakt jest daleko do hipermarketów, centrów handlowych...ale jeśli masz samochód to też nie stanowi to mega problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom na zad*piu de best

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamieniłam mieszkanie w centrum na dom na zad*piu- nigy nie podjęłam lepszej decyzji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ninnna otóż tak mam dzieci ,pracę ,jedno dziecko szkolne ,szkoła tam jest tam gdzie ten dom oglądaliśmy ,przedszkole niby jest prywatne ale z miejscem ciężko jest dużo dzieci ,młodszy do przedszkola chodzi blisko miejsca zamieszkania ,co po przeprowadzce do domu było by nie możliwe bo ja muszę z rezygnować z samochodu na jakiś czas mam problem z jednym okiem widzę za mgłą nie mogę prowadzić tym bardziej z dziećmi ,będę miała zabieg nie wiem kiedy znowu przesiądę się do samochodu .Autobus z zad*pia jeździ dokładnie co godzinę staje akurat bardzo blisko mojej pracy ,ale tam cały czas się rozbudowuje i mam nadzieje że może będzie komunikacja bardziej dostępna bo szczerze powiem dom bardziej mi się podoba i okolica ,mąż pracuje za granicą ma kontrakt na stałe w domu jest 2 tyg na 4 tyg w pracy ,więc jego praca odpada . Mieszkanie które oglądaliśmy jest oczywiście mniejsze od domu ale ,szkoły nie trzeba było by zmieniać i przedszkola również,jest wszystko blisko a też troszkę jestem przyzwyczajona że wszystko pod ręką jest ale właśnie tak jak piszesz z drugiej strony ta cisza , i w domu mogę do ogródka wyjść posiedzieć a w mieszkaniu na balkon cementowy teraz też mam balkon żadna atrakcja . .Aha no i dom jest 20 km za miastem .Równo 23 przystanki autobusem bym miała do pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zamieniłam dom na mieszkanie i to była najlepsza decyzja w moim życiu. Dom to wieczny zapiepsz i skarbonka bez dna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninnna
Musisz to przemyśleć. Jest to trudna decyzja, ale z tego co piszesz to ten dom nie tak całkiem na zad*piu stoi. W sumie odległość do pracy mamy podobną, a u mnie jest taka cywilizowana wieś :P zad*pia to widziałam w rejonach Tarnowa....tam nie dała bym rady mieszkać. Jeśli męża masz przez 2 tyg. w domu to tez nie musisz się obawiać, iż nie będzie miał kto wykonywac typowo męskich robót związanych z domem czy ogrodem. Ja myślę, że zdecydujesz się jednak na dom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no całkiem takie zad***e to nie jest i pewnie by ktoś mógł się obrazić mieszkający tam za takie określenie ,ale chodziło mi o to że całe życie mieszkam w mieście i do ścisłego centrum mam 2 przystanki jest tramwaj ,autobus albo na piechotę mogę dojść w 10 ,a to miejsce pamiętam kiedy 15 lat jechałam z moją mamą po psa i był tam jeden dom ,obora i pola a teraz choć jeszcze pola są w około ale powoli się tam wszystko rozbudowuje .No nic myślimy dalej z mężem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja na Twoim miejscu nie decydowalabym sie na dom, zwlaszcza że będziesz sama z wszystkimi obowiązkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale to wasza decyzja, ja zamienilam wlasnie dom na mieszkanie i jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123456098787
ale my zamienilismy dom 15 letni 220m na nowe mieezkanie dwupoziomowe 134m wiec nie ma szoku w metrazu, bo w mieszkaniu metry nadganialy 2 piwnicei jeden bezsensowny pokoj na poddaszu, teraz mam super uklad, tez 2 balkony duze, 2 lazienki itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123456098787
*w domu metraz nadganialy niewykorzystane piwnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym wybrała mieszkanie - nie dla mnie odśnieżanie, przeciekający dach koszenie trawy, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez wole mieszkanie, cale zycie mieszkalam w domu, teraz mieszkam w bloku i jest super, kawa w ogrodku jakos by mnie nie przekonala, bo w polsce jest raptem 2 miesiac ciepla, a dom ma wiele wad, ciagle cos trzeba naprawiac, odsniezac i zawsze w domach jest dla mnie za zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę centrum, ale pewnie jak skończę studia i znajdę stałą prace to zatęsknię za mieszkaniem w domu jednrodzinnym. Całe szkolne życie mieszkałam w domku kilkanaście km od Gdyni (Tokary - osiedle Rozarium). To był super czas - ogródek do odpoczynku i zabawy. cisza. Teraz zostali tam rodzice, brat i psy. Często ich odwiedzam, ale wygodniej mieszka mi się w centrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×