Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żona idzie na imprezę

Polecane posty

Gość gość

Moja żona od pewnego czasu często wychodzi bezez mnie ze swoimi znajomymi. W ostatni weekend była z koleżanką potańczyć (powrót o 3), dzisiaj idzie na imprezę firmową, najpierw mają gdzieś posiedzieć, później do klubu. Dzisiaj zapewne ubierze się tak jak ostatnio, czyli krótka spódniczka, szpilki. Wiem, że nic złego się nie dzieje, ale zastanawia mnie, skąd ta zmiana u niej, wcześniej tego nie było. Dodam, że jesteśmy szczęśliwi i na pożycie nie narzekamy. Po co jej te częste wyjścia? Mnie zbywa stwierdzeniami, że się czepiam, ilekroć próbuję rozmawiać. PS. Ona ma 24 lata, ja 28.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obserwuj czy poroże Ci nie wyrasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że małżeństwem jesteśmy od czterech lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasmakowała imprez to i jej się spodobało, co w tym dziwnego, że dziewczyny wychodzą same razem, nie mówiąc już o firmowej imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kryzys wieku małżeńskiego. Żona ma popychacza a ty ślepy i głuchy. Na dodatek łatwowierny i naiwny. A rogi rosną. Niedługo nie zmieścisz się w drzwiach. Zaproponuj żonie że będziesz osobą towarzyszącą. JEŻELI POWIE ŻE TO NIE WCHODZI W RACHUBĘ TO ZNACZY ŻE JUŻ KTOŚ JĄ DYMA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do powyżej- szczególnie na imprezie firmowej- z siebie zrobi pantoflarza, a z niej kobitę, co bez chłopa się ruszyć nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze mnie nie zdradza to jestem pewien, tylko nie rozumiem, w jakim celu chodzi na te imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacy faceci sami się proszą
o poroże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No on ma pewność. Założył jej licznik na c*pce i sprawdza, i notuje. On ma tę pewność. Wierzy w technikę.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczyłem na normalne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest normalne. rozumiem babskie spotkanie w pubie, ale kluby? Tam się chadza razem. Nie chcę być złym prorokiem, ale coś tu mocno śmierdzi. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu zaczyna brakować jej czegoś w małżeństwie. i może to tylko Tobie się wydaje ze wszystko jest OK. ona widzi to inaczej, Porozmawiaj z nią szczerze. zapytaj co się dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka odreagowywała na imprezach. jej mąż myślał jak ty- że wszystko przecież w porządku. A jej brakowało zwykłego zainteresowania jej męża, czułości, bliskości, wsparcia. poczuła się jak kura domowa, mimo że w łóżku było ok. ale na codzień mąż jej nie doceniał.ona próbowała mu to powiedzieć, ale nie wprost tylko tak żeby się domyślił sam. A że on się nie potrafił domyślić to były kłótnie. on nie wiedział o co, ona wkurzała się że on nie ma pojęcia o co jej chodzi a to przecież proste. chodziła na imprezy nie by zdradzić. tylko odreagować i poczuć się doceniona. bo jeśli nie mąż to może tam ktoś powie : " ślicznie wyglądasz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagusiaaa
duzy wpływ ma tez towarzystwo. tzw nagadywacze: no idź rozerwij się, masz prawo, mąż nie może być całym twoim życiem.. takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz iść z nią? :o co to sie porobiło ze teraz jakieś imprezy, wyjazdy oddzielnie? to po co bierzecie ślub? :o moze zamieszkajcie oddzielnie :o ja pierd....le

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xen
Do klubu wybierajcie się razem,i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"duzy wpływ ma tez towarzystwo. tzw nagadywacze" a co ona nie am swojego rozumu? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponuj że następnym razem pójdziesz z nią. bo chciałbyś spędzić wieczór z ukochaną żoną:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może ty w ogóle nie jesteś zazdrosny o nią?? sprawiasz wrażenie obojętnego i dlatego ona wychodzi żeby wzbudzić w tobie zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na bank cie zdradza takie są kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpisałabym się pod tym: Moja koleżanka odreagowywała na imprezach. jej mąż myślał jak ty- że wszystko przecież w porządku. A jej brakowało zwykłego zainteresowania jej męża, czułości, bliskości, wsparcia. poczuła się jak kura domowa, mimo że w łóżku było ok. ale na codzień mąż jej nie doceniał.ona próbowała mu to powiedzieć, ale nie wprost tylko tak żeby się domyślił sam. A że on się nie potrafił domyślić to były kłótnie. on nie wiedział o co, ona wkurzała się że on nie ma pojęcia o co jej chodzi a to przecież proste. chodziła na imprezy nie by zdradzić. tylko odreagować i poczuć się doceniona. bo jeśli nie mąż to może tam ktoś powie : " ślicznie wyglądasz". A nie jestem już młoda,jak autor tematu i trochę życie znam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolegi zona tez chodzila na imprezy czasami i ja tam bylem to widzialem jak sie imprezowala nawet i ja z nia imprezowalem ale nic koledze nie gadalem bo jak chcialem to ja zaraz popychalem i ktos ja tak popchnal ze kolega teraz wozek popycha a zona dalej sie imprezuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet dorobiłeś się zastępstwa w popychaniu żony. Jak ty coś jej powiesz to ona zaraz się irytuje i ma do ciebie pretensje że ją kontrolujesz. No i pewnie obrażona na maksa i po powrocie to nawet nie da ci się dotknąć. Na bank ma zapchajdziurę. Uważaj. Może załapała jakiegoś syfa i niechcący podłapiesz od niej. Lepiej się przebadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem żg
Przynajmiej masz żonę, ja mam 25 lat i jeszcze nigdy nawet tego z kobietą nie robiłem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera do bolu
hmm... dziwne... Ona ma dopiero 24 lata to ze wyszla za ciebie za maz nie oznacza ze ma siedziec w domu. Moj partner nie ma nic przeciwko jak wychodze z kolezankami. Ostatnio wyszlam z kolezanka i mialam wrocic o 3 a wrocilam o 5 rano - nie zdradzalam go bo wogole malo wypilam ale nie czepial sie zapytal sie czy fajnie sie bawilam. Czasami chodzimy razem na imprezy ale to moj facet organizuje wypady, moze ty tez powinienes. Wiesz nie na kazda impreze firmowa mozna brac partnera. Ja mam czesto w pracy imprezy zamkniete- dlaczego mialabym nie isc. Ja mojego tez ostatniow yganialam do kolegi zeby poszedl na piwo odprezyl sie ale nie chcial wolal siedziec ze mna:) ... rozumiem jak by miala 42 lata ale 24 to jeszcze mloda d**a. Moja siostra ma dziecko i meza i maz ja puszcza na imprezy nie robi o to takiego halo, Zaufanie sie liczy. Po za tym tutaj na forum zaraz uslyszysz ze zdradza ze wali ciebie po rogach. Ty moze tez zacznij wychodzic albo organizuj cos co mozecie robic razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie za młodu nie dość się "wyszalała" i teraz zasmakowała w swobodniejszym stylu bycia. Pytanie - co dla ciebie jest zdradą? Tylko danie d.... innemu, czy może brak szczerości, lojalności? Moja żona chodzi na imprezy i nie ma problemu - ale wiem wszystko, o wszystkim mi mówi. Czy mnie zdradziła - nie. Bo po prostu o robi to na ile ustaliliśmy sobie nasze zasady. Twoja żona nawet jak nie daje innym d... to dla mnie nie jest z Tobą szczera i łamie wasze partnerskie zasady. A to już mocno nie fair. Jeśli chodzi na imprezy bo jej w domu czegoś brakuje, żeby się zrelaksować i odprężyć - to tylko kwestia czasu kiedy ktoś się nią bardziej zainteresuje, a ona nim. Nie życzę Ci tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze tego brakuje, żebyś ja przywiązal do kaloryfera ;) a tak serio... daj dziewczynie spokój, niech idzie z koleżankami jak chce. Ustal tylko granice, czego nie akceptujesz, na co się nie zgodzisz, jakie zachowania są niedopuszczalne i tyle. Życz jej dobrej zabawy i sam rusz tyłek z domu z kolegami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwolona umiarkowanie
a twoja żona jest muzułmanką zeby nie miała prawa sie zabawić?zawsze wszędzie musi chodzić z tobą?nie moze mieć odskoczni od garów?nie zdradza cie wiec wyłuzuj,nie bądz bluszczem bo dopiero będzie miała ciebie dosyć,ma prawo miec swoje towa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz jakies zajęcie dla siebie i przestan ją osaczać,ona chce sie czuć atrakcyjna,chce miec rozrywki jakies,czegos jej brakuje,moze za bardzo ją zniewoliło małzenstwo,gdyby chciała zdradzać nie musiałaby chodzić do klubów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes zdradzany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×