JAK POMOC osobie tak SKRZYWDZONEJ PRZEZ LUDZI

Witajcie Jaka byscie ksiazke do czytania polecily dla osoby ktora jest bardzo zakompleksiona niesmiala,i do najmlodszych nastoletnich lat byla wysmiewana z powodu wygladu ,wady i przez to do dzis wpada w panike gdy ktos sie na nia patrzy w autobusie ,na ulicy ze jakby mogla to by uciekla w tym momencie schowala sie i gdy znoe ktos powie cos obrazliwego na temat jej wyglada ,a jak ona to uslyszy pozniej wraca do domu placze znow to bardzo przezywa i tak do nastepnego razu,nastepnej ocenie jej wygladu przez kogos... jaka ksiazke polecilybyscie w tym przypadku ? stara unikac sie ludzi ,bo prawie zawsze rania ja,nasmiewaja sie z jej wad wiec woli nie cierpiec i byc samotna

ludzie niszcza ludzi..

nie książkę a dobrego terapeute

ale musi byc jakas ksiazka ktora chodz troche pomoze

moze ktos cos -jakas dobra ksiezke polecic ?:(

"Urzekająca" John & Stasi Eldredge

moze jakis psycholog poleci jakas dobra ksiazke do tego przypadku-problemu

Ty chyba żartujesz? ŻADNA książka nie pomoże - jak można w ogóle wierzyć, że przeczytanie jakiejś książki może pomóc w takiej sytuacji? Pomoże TERAPIA.

A dlaczego nie pomoże? Przecież tak naprawdę wszystko jest w głowie. A to co przeczytasz pomoże ci zmienić myślenie! A co da terapia? Pogadasz, pogadasz i co z tego wyniknie? Można , ale przecież nic to nie zmieni.. Lepiej zmienić siebie. Wewnątrz. A nikt tego za Ciebie nie zrobi! Sama dobrze wiem jacy są ludzie. Przekonałam się nie raz.. Też taka byłam.. Dalej trochę jestem.. Ale są też dobrzy ludzie.. Naprawdę są. Po co skupiać się na przeszłości? Nie warto dawać się niszczyć..

ona nawet ma taki uraz ze jak ktos przechodzi kolo niej to wpada w panike bo mysli ze znow ktos bedzie sie z jej wygladu nabijal ,nasmiewal szeptal do kolezanki na temat jej wygladu i w tym momencie ogarnia ja strach paniczny..

"też taka byłam..." Chodziło mi, że byłam jak ta osoba którą autor opisuje..

Dlatego, że takie rzeczy trzeba porządnie przepracować i nie da się tego zrobić przy pomocy książki. Jeśli terapia to dla ciebie gadanie, z którego nic nie wyniknie, to radzę poczytac trochę, bo zupełnie nie wiesz o czym mówisz.

Osoba opisywana przez Ciebie to Ty..?

Radzisz poczytać troche:D? A to dobre:D

Z tego, co opisujesz to dziewczyna ma poważne stany lękowe i powinna jak najszybciej udać się do terapeuty, a nie czytać jakieś głupie poradniki.

Mam 28 lat i przez brzydote moje zycie to koszmar, jestem strasznie zakompleksiona, mam fobie społeczną, jestem sama jak palec, nigdy nie miałam chłopaka, nie pracuje, kiedys pracowalam ale zrezygnowalam bo ludzie sie na mnie gapili z obrzydzeniem, niektorzy az sie zatrzymywali zeby sobie popatrzec na brzydule, niektore osoby z rodziny mowily mi ze jestem taka brzydula, kilka osob nieznajomych powiedzialo ze paskudna, nie mam pieniedzy na operacje plastyczną, chcialam sie tylko wygadac

a jak poradzilas sobie z tym stanem bo piszesz" ze tez bylas taka"

22.08.13 [zgłoś do usunięcia] gość Radzisz poczytać trochesmiech.gif ? A to dobresmiech.gif ================= Tak, radzę tobie poczytać trochę na temat tego czym jest psychoterapia. Bo piszesz bzdury.

"Brzydki" jest czlowiek ktory okresla drugiego czlowieka slowem "brzydki"

nie ma brzydkich kobiet tylko wina brak :)

Dla mnie brzydki człowiek to taki, który w określeniu do drugiej osoby używa określenia "pasztet".

"nie ma brzydkich facetow tylko wodki brak.." czesto na ulicach w klubach widze brzydkich facetow ...a oni mysla ze tacy fajni sa :)..a sa tak naprawde brzydcy niefajni

Przebudzenie -Anthony de Mello bardzo polecam ,mi pomogła

W dżunglii samotności -Beata Pawlikowska też polecam

A ja jestem ciekawa w czym i w jaki sposob pomogły wam te ksiazki? W przezwyciezeniu powaznych stanów lekowych, jak u autorki?

Pawlikowskiej tylko poczytałam ale Przebudzenie dużo dało mi do myślenia ,dużo przewartościowałam ,czasem błędnie na coś patrzymy a tak naprawde niepotrzebnie

A wczesniej bylas w takim stanie jak autorka ze mialas na ulicy ataki paniki i uciekałas przed ludzmi?

nienawidziłam jak ktoś sie na mnie gapił ,wpadałam w panike,dla mnie temat rzeka ,zreszta do dzisiaj jestem nieśmiała i zawsze czułam sie gorsza bo w dzieciństwie mama wiecznie sie nade mną znęcała psychicznie i fizycznie i nikt mi nie pomógł chociaż wychowywałam sie w rodzinie wielopokoleniowej i miałam rodzeństwo ale tylko nade mną sie znęcała ,jak trudno mi było wejść w dorosle zycie ,,wpoiła mi w świadomość ze jestem brzydka,najgorsza ,beznadziejna ,jak bardzo potem trudno zbudować swoje poczucie bezpieczeństwa i wiele przeszłam bo miałam w sobie syndrom ofiary ,byłam łatwym łupem dla kogoś kto chciał mnie skrzywdzić

:(

jak ide ulica to czetso mowie do lasek" pasztet" buhahaha i moi kumple tez sie ciesza zadowoleni buhahahaha jaki pasztet buhahah buhahah