Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

też czasem nie macie czu wziąść prysznica

Polecane posty

Gość gość

bo mi się zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze 2x dziennie chociaz nie wiem co by sie dzialo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sram po nogach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prędzej spóźnię się do pracy niż wyjdę rano bez prysznica, po powrocie do domu wchodzę od razu "z drzwi", że tak powiem, też nie ma zmiłuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie biore codziennie prysznica,chyba ze w upaly to tak nawet dwa razy dziennie, codziennie sie podmywam,pod pachami,nogi,zeby,twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0700800900
codziennie sie podmywam,pod pachami,nogi,zeby,twarz xxxxxxx to juz szybciej bys ten prysznic wziela i cala sie umyla:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja - prysznic raz dziennie, chyba że jest gorąco czy coś, to i trzy razy dziennie. Rano nie lubię bo nawet szybki mnie zniechęca do wyjścia, a gdybym jeszcze do tego zjadła śniadanie to nadawałabym się tylko do ponownego położenia spać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przeciez człowiek jak śpi zagrzebany w betach to się poci, nie ma innej opcji, to dotyczy każdego, jak można na takie nieświeże ciało zalożyć ciuchy i łazić tak cały dzień ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic dziwnego ze
potem w autobusie i metrze wali jak takie niemyte pipy jeżdza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze biore prysznic 2 razy dziennie, rano to nie problem bo mlody wyspany, starsza tez. Ale wieczorem wchodzimy 19;30 z placu zabaw starsza pada na pysk i jeczy, mlody sie drze bo brzuszek go boli, wszyscy glodni, chlop gotuje no sajgon jakis:-D ale dalemy rade i do max 20;15 wszyscy sa po kapieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyluzowanamama
Nie zdarzylo mi sie. Nawet jak rodzilam to prysznic bralam :P czasem jak juz jestem mega zmeczona i ide z zamiarem umyc tylko buzie,to jak odkrece kran to ochota na prysznic wraca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''ale przeciez człowiek jak śpi zagrzebany w betach to się poci'' Jak się zagrzebujesz to nic dziwnego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka nie skakanka
Ja zawsze biorę ze sobą prysznic do pracy. Tylko na początku ludzie się dziwili że siedzę jak ta głupia i wpatruję się w tą baterię. Ale już się przyzwyczaili. Prysznic jest stałym elementem mojego miejsca pracy, bardzo ładnie się prezentuje na biurku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka nie skakanka
A jeszcze dodam że nawet wtedy gdy nie idę do pracy to i tak biorę ze sobą prysznic. Ja po prostu kocham brać prysznic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy rano nie biorę prysznica: myję twarz, zęby i pachy, chyba, że kupa, to się podmywam. (akurat to po kupie zawsze!). Wieczorem albo się kąpię w wannie, albo myję twarz, pachy, c*pka, nogi. Prysznica jako takiego nie biorę, a jak już to siedząc w pustej wannie lub nalewam tak z 15cm wody (ostatnio uchwyt do prysznica się urwał). W ciągu dnia jak czuję potrzebę to też myję twarz, pachy czy się podmywam. Wszystko zależy od sytuacji. Natomiast jeśli się opalałam i smarowałam jakimś przyspieszaczem, albo pryskałam czymś na komary to zmywam to z siebie. Jeśli był na prawdę upalny dzień, a ja go spędziłam na dworze, czuję się mokra, brudna to na pewno też cała się umyję. Zawsze się myję bezpośrednio (niezależnie, o której to będzie godzinie przed wizytą u lekarza, wyjściem np. na ślub itp.) Mycie dostosowuję sobie do sytuacji.. i nie ukrywam, że wolę się myć wiosną i latem kiedy w mieszkaniu jest ciepło.. a zimą brrr nie lubię... łazienka się nagrzewa od ciepłej wody, a potem trzeba z niej wyjść :-/ ale brudna nie położę się spać.. tzn. pachy, tyłek, nogi, zęby i twarz myję i już.. Jeśli chodzi o mycie głowy: nigdy nie robię tego podczas kąpieli. Zawsze oddzielnie, nad wanną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×