Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

podzial obowiazkow i niemowlak w domu

Polecane posty

Gość gość

Jak dzielicie się z partnerem obowiazkami przy dxiecku i w domu? Mój maz pracuje 9-19 i ma mnie spada obowiązek zajmowania się domem, opieką nad synkiem bo jak maz wraca to mały śpi juz, jak wychodzi to przewaznie drzemke. On wstaje do niego tylko.w nocy dwa razy ja w tym czasie idę odciagac mleko. Także tez nie pospie a jak przespie jedno ściąganie tonie budzi i ma.pretensje. Do jego obowiązkow należą zakupy i wynoszenie śmieci resztę w domu robię ja. Pomine fakt ze do pozna pracuje jeszcze przy komputeze w czasie jak on śpi. Wczoraj wielka awantura że JA NIC NIE ROBIĘ. On jest nieoharniety do tego stopnia ze skarpetki są wszedzie ciuchy czyte pomieszane z brudnym, ręczniki mokre wszedzie mam dość, powiedzialam że jadę do mamy na kilka dni to prwnie bo sobie nie radze. Miał ostatnio dyżur jak wrocilam po 12h nie bylo nic zrobione, maly brudny bo nie umie go przebrać. Dziecko ma 5mc ani razu nie byl z nim na dpacerze sam, nie kapie go sam ja to wszystko robię i słyszę ze sobie nie radze. Nie chce się rozstawac bo mamy dziecko. Jakie inne wyjście? Rozmowy nic nie daja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna wielka LOVE przezywa zderzenie z rzeczywistoscia i proza dnia codziennego. A zmeczona i wykorzystywana zonka zabiera nogi za pas i wyrusza do mamusi sie wyplakac. Z tego malzenstwa nic raczej nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo chłopa trzeba od razu włączyć do opieki nad dzieckiem. Mój kąpał zawsze razem ze mną nawet jak wracał bardzo późno. W weekendy jak był w domu to z wszystkim pomagał chodził na spacery a teraz na plac zabaw. Niestety jak sie tego zaniedba to nie dość że wszystko robisz sama to on jeszcze będzie uważał. że nic nie robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak raz pokazalas ze wszystko mozesz zrobic sama to juz bedziesz cale zycie tak tyrala i nie uslyszysz nawet slowa dziekuje,nie ujrzysz podziwu w oczach,bo bedzie to normalnosc.jak widzisz zostaniesz jeszcze zjechana. Trzeba bylo pokazac od poczatku jak wyglada zycie,jescze przed narodzinami. Ze kazdy ma swoje obowiazki oprocz pracy zawodowej. Meza sie wychowuje od poczatku a nie dopiero jak sie samemu opada z sil. Teraz zostaje postawienie wszystkiego na jedna karte. Musisz sie postawic, jak on to zaakceptuje i wam sie ulozy to ok. Jak nie zaakceptuje to niech on odejdzie a nie ty. Bo nie masz uciekac,masz pokazac,ze jestescie rodzina i razem sobie ze wszystkim radzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze my mieszkamy w bloku, więc obowiązków domowych jest połowa mniej niż na wlasnej posesji :) każdemu polecam. Po drugie przed zamieszkaniem razem i przed ślubem mój mąż kilka lat mieszkal sam :) i to też polecam ;) po prostu po powrocie z pracy około 16 robi wszystko to, czego ja nie zrobiłam wcześniej i tak jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×