Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewkaonet208

Konflikt rodzinny poradźcie proszę

Polecane posty

Gość ewkaonet208

Bardzo proszę proszę Was o radę. W domu mam dziwną sytuacje. Przez 3 lata mieszkaliśmy sami, czyli ja, mąż i synek, jednak, musieliśmy podjąć taką decyzję, że na razie będziemy mieszkali z moimi rodzicami i moją siostrą z chłopakiem. Chyba nie była to zbyt dobra decyzja, ale już za późno na zmianę. Plus jest taki, że w ciągu 2 tygodni mają się wyprowadzić, ale boję się o syna. Więc, atmosfera jest trochę napięta, każdy miesza się w wychowanie synka, za każdym razem tylko słychać" Kubuś nie wolno, Kubuś posprzątaj, umyj ręce bo jesteś brudny, idź do mamy bo nie mamy czasu itd. Sytuacja w końcu tak mnie zdenerwowała, że powiedziałam kilka słów, że jeżeli każdy chce wychowywać dziecko to niech każdy się nim też zajmuje, daje mu jeść itd, a nie tylko traktować go jak zabawkę i bawić się z nim jak się ma na to ochotę, a potem masz z tąd iść, idź do mamy.... Skończyło się tak, że siostra strzeliła tak zwanego focha i synek nie może do niej do pokoju przychodzić, a moja mama powiedziała, że jeżeli Kubuś jest moim dzieckiem to oni nie będą się nim zajmować ani żebym nawet nie liczyła, że mi kiedykolwiek ktoś z nim zostanie, czy coś. Proszę doradźcie mi co mam w takiej sytuacji zrobić, synek nie rozumie co się dzieje, dlaczego ciocia, nie chce się z nim bawić i dziecko spłakane przychodzi do mnie bo go nawet nie wpuszczą do pokoju. Rodzice oczywiście objęli stronę mojej siostry, która pomimo, że ma 20 lat to jest rozpuszczona jak malutkie dziecko i chce wszystkich wychowywać. Ja mam siedzieć cicho, tak samo mój mąż nie można zwrócić uwagi, bo każdy się obraża, a oni mogą się mieszać w Nasze życie i wytykać błędy. Przez całą tę sytuację synek zrobił się nie grzeczny nie słucha i jest bardzo zagubiony w tej sytuacji. Proszę poradźcie mi coś co mogę zrobić, aby dziecko na tym nie cierpiało, staram się mu tłumaczyć wiele rzeczy, ale wszystkiego mu nie wytłumaczę , bo ma zaledwie 3 latka. Dzięki za jaką kolwiek poradę i przepraszam, że tak się rozpisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi ze masz taka rodzine. Naprawde przykro. Jak mozna tak traktowac corke, siostre? Rodzina zawsze powinna stac murem za soba. Co mozesz zrobic? Nic. Oni sa u siebie i lubia sie rzadzic. Szukajcie nowego lokum, chyba ze potraficie ze soba rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Twoi bliscy krzywdzą w tej chwili dziecko, za TWOJĄ wine 2. "Kubuś nie wolno, Kubuś posprzątaj, umyj ręce bo jesteś brudny, idź do mamy bo nie mamy czasu" - co jest złego w tych słowach? -jak dziecko np. chce odkrecić płyn z łązienki, wziąć coś złego do buzi, lub coś zniszczyć - to mają nie mówić "Kubuś nie wolno" i mu na to pozwolić? :O - "Kubuś posprzątaj" - jak coś rozrzuci to mają zbierać za niego i mu na to pozwalać??? -"umyj ręce bo jesteś brudny" - m chodzić brudny???? -"idź do mamy bo nie mamy czasu" - w końcu to twoje dziecko, mogą się nim czasem zająć, pobawić, ale mają też swoje życie... . Podsumowując: ty byłaś przewrażliwiona na punkcie normalnych tekstó a twoja rodzina krzywdzi dziecko za twoją wine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak ci pomoc. Nie bardzo rozumiem o co strzelilas focha. Przeciez wiadomo, ze od karmienia, zajmowania sie, wychowywania sa rodzice, a rodzina moze sie z nim bawic, moze udzielac rad, moze czasem tez strofowac jesli dziecko sie zle zachowuje, przeciez wiadomo, ze jak sie razem mieszka to rodzina nie bedzie go ignorowac wiec ja kompletnie nie rozumiem o co ci chodzilo zes sie obrazila na rodzine kosztem czego placze twoj syn???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze mieszkasz katem u rodziny i powinnas TY sie dopasowac! Po drugie nie mozesz zrozumiec, ze to Twoje dziecko i nikt nie ma obowiazku go zabawiac i sie nim zajmowac. Jezeli np Twoje dziecko idzie w kierunku szklanego wazonu to chyba logiczne, ze babcia nie chce aby stala mu sie krzywda i aby zbil jej ulubiony wazon. Jezeli kladzie brudne rece na bialej scianie, to tez nie dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko 3 letnie tez powinno juz wiedzec, ze np do pewnych pomieszczen nie mozna wchodzic a siostra ma prawo do prywatnosci. Powinnas mieszkac sama z mezem i dzieckiem. Nigdy mieszkanie katem u rodzicow nie konczylo sie dobrze. Klotnie, rozne metody wychowawcze, kazdy najmadrzejszy, dziecku potrzebny jest spokoj a nie klocace sie baby. Najprawdopodobniej jak juz odseparujesz sie od rodzicow i siostry ,to wszysko wroci do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam dokładnie jak ktoś wyżej, mieszkasz z nimi to czują się po częśći odpowiedzialni za jego zdrowie i dobre wychowanie, dziwie się, że masz z tym problem. Twoim zdaniem fakt, że to Twoje dziecko to mają mu pozwolić wchodzić sobie na głowę ?? dziwna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę dziwna jesteś. Nic złego siostra nie powiedziała, nie rozumiem jak można się obrazić o coś takiego w gronie rodziny. W pewnym sensie 3letnie dziecko powinno uczyć się od całej rodziny pewnych zachowań, takie dziecko uczy się od każdego. Błędem byłoby gdyby siostra nie zwracała dziecku uwagi, że czegoś nie wolno. Jedyne czego nie powinna robić to karać dziecko za coś - od tego są rodzice, ale nic takiego nie zrobiła przecież. Czy to na pewno chodzi o Twoją siostrę ? a nie np szwagierkę ? może mieszkacie u teściów. Ciężko mi wyobrazić sobie, że można być tak przewrażliwionym na punkcie takich słów u własnej siostry. Mam wrażenie, że nie piszesz nam wszystkiego i macie jakiś konflikt inny jeszcze, a dziecko to tylko pretekst

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę, że uważasz, że Twoje dziecko jest najważniejsze i każdy powinien się nim zajmować ale na Twoich zasadach. My mieszkamy z teściami (budujemy się i to przejściowe) a w domu obok mieszka brat męża i oni też właśnie uważają, że skoro tu jest cały dom dorosłych ludzi to każdy ma się dzieckiem zajmować, bawić się z nim i organizowac czas ale na ich zasadach. a co do tego,że siostra mówiła żeby się np. umył to wolałabyś żeby nie zwracała uwagi i żeby chodził brudny, zjadł coś czego nie powinien itp? Rozumiem ją szczerze mówiąc że teraz nie wpuszcza dziecka do pokoju bo skoro czepiasz się o takie rzeczy to może znów na nią naskoczysz, że nie tak sie bawi z dzieckiem? Po Twoich wypowiedziach widac, że dziecko jest dla Ciebie najwazniejsze ale Ty jesteś jego matką a nie oczekuj od 20letniej dziewczyny, że Twoje dziecko będzie dla niej równie ważne. Może czasem mieć go dość i odesłać do matki. Moim zdaniem duża część winy leży po Twojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i chyba to, że rodzice stanęli po jej stronie tez o czymś świadczy. Tak jak ktoś napisał, Ty mieszkasz u nich i Ty powinnaś się dostosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×