galareta

wczoraj wieczorem oko zrobiło się cale we krwi pomyślałam że pękła żyłka w wkropliłam jakiś antybiotyk który wcześniej miałam na zapalenie spojówek antybiotyk był otwarty z dwa miesiące po kilku minutach zaczerwienie się zmniejszyło a białko w oko zrobiło się jak galareta. do takiego stopnia że jak ruszyłam oko to jakby ta galareta była w stanie wejść mi na obrys tęczówki. Czy ktoś tak miał czy było to przyczyną tego antybiotyku czy następstwem krwawienia w oku

dzisiaj oko trochę boli ale ta galareta jakby zniknęła rano była jeszcze w worku spojówkowym . przestarszyłam się bo akurat wzielam tez jakies przeszlo dwie godziny wczesniej pierwsza tabletke anty ale to raczej nie jest skutek uboczny