Natarczywy były chłopak

Miesiąc temu zerwałam ze swoim chłopakiem, ponieważ złapałam go na całowaniu się z moją byłą koleżanką. Wcześniej była podobna sytuacja, tylko, że obmacywał jakąś dziewczynę w klubie po czym się z nią przytulał i całował. Od momentu zerwania od nie daje mi spokoju, dzwoni do mnie praktycznie codziennie, staram się nie odbierać telefonów, pisze mi, że zrobił źle i że dalej mnie kocha. Ostatnio poszłam z kolegą do kawiarni, ten otworzył mi drzwi, wchodząc zauważyłam swojego byłego, który siedział z kolegami. Zdenerwował się, na poczatku nie reagował, po 15-20 minutach do nas się przysiadł i zaczął rozmawiać jak gdyby nigdy nic, mój kolega złapał mnie za rękę(wiem, że zrobił to celowo) były strasznie się zdenerwował i zrobił awanturę, że kolega ma mnie puścić. Rzucał się do bicia, jego koledzy podeszli i go powstrzymali, my szybko wyszliśmy z kawiarni. Wsiadliśmy do samochodu kolegi, mój były dalej nas nie widział. Wtedy ostatni raz go widziałam. Jak mam mu przemówić, że ma się ode mnie odwalić?

Powiedz mu że co prawda jesteś rozwinięta fizycznie, ale mentalnie jesteś na poziomie 13 latki z lekkim niedorozwojem (to znaczy że rozum masz na tym poziomie) i jeszcze prokurator na ciebie ma baczenie.

Gościu ... nie bałabyś się chłopaka, który Ciebie prześladuje? Jest napakowany i zawsze może zrobić Ci krzywdę? No właśnie. :)

Nie wolno pozwalac nikomu na takie zachowanie wobec siebie. Po pierwsze powiedz o tym rodzicom. Ich obowiazkiem jest ciebie chronic. Po drugie zmien numer telefonu. A jak nie mozna ze wzgledu na trwajaca umowe, to - gdy on bedzie dzwonil - oddaj telefon ojcu. Niech on z nim porozmawia. Ty NIGDY nie odpowiadasz ani na telefon, ani na sms-y. Musisz wiedziec, ze nekanie jest karane w tym kraju i nie jestes bezsilna w tej sytuacji. Jezeli jego agresja bedzie sie nasilac, zglaszasz sprawe na policji.