Wierzycie w Boga

''A to, ze faceci są głową koscioła to TRADYCJA!!'' Kosciol nie dosc, ze traktuje kobiety z gory, to rowniez skutecznie pierze im mozgi, skoro one potem maja takie p o g l a d y.

""..A to, ze faceci są głową koscioła to TRADYCJA!!! " X X No właśnie ja cały czas pisze o tradycyjnych zwyczajach, które nie ulegną zmianą ,a przynajmniej nic się na to nie zanosi Tu właśnie spor prowadzę o to ze faceci byli i są głowami kościoła jak tradycja nakazuje, tutaj ze mną prawie cale kafe się spiera ,ze nie prawda, wmawiam sobie, nie znam się , tak nie jest Jak nie jest, jak tak jest? właśnie osoby prowadzące ze mną konflikt w tym temacie zaprzeczając temu wykazują się kompletną niewiedza w tym temacie Czemu o to się spieracie? nie macie racji i koniec

...

ALE CO CI TO PRZESZKADZA, ZE KTOŚ ŻYJE WG JAKICHŚ TRADYCJI???!!! To nie jest Twoja sprawa i nie powinno Cie to obchodzić. Żadnej wierzącej kobiecie nie dzieje się krzywda z powodu tego, że papież jest mężczyzną. Tylko TY widzisz problem w życiu wg pewnych tradycji i przekonań. Ty nie masz żadnych tradycji? Jeśli masz, to jesteś HIPOKRYTKĄ!!! Bo tradycje wg Ciebie sa krzywdzące i w ogóle bez sensu.

dziwne ze jakos inne tradycje KK bardzo szybko zmienial, w kwestii wielu dogmatow tez okazywal sie wyjatkowo elastyczny, a w sprawie kobiet cisza.

gość- to samo odpowiadam co widać w moim poscie z 15 :36 Wiec jak widzę wy już nie macie o co się kłócić ze mną bo jak na końcu wychodzi na moje ze mam racje i wiem co pisze Tak, mężczyźni w kościele są uznawani za głowę kościoła z przyczyn pielęgnowania tradycji, jak i również przekazywanie patriarchicznego modelu rodziny opierają się na tradycji (rola kobiety,rola faceta) Z czym tu wojny do mnie? jest tak jak pisze, nie wypierać się ani nie mydlic mi oczu To tyczy się tych kłótliwców którzy nie wierzą w te tradycje w poglądach KK :D

a jestem bardzo ciekawa - jeśliby KK dopuścił do kapłaństwa kobiety - to coś zmieniłoby o w waszym życiu ?

23.08.13 [zgłoś do usunięcia] gość X X Następna szurnięta smiech.gif ------------------------------------------------------------- Widze ze ni przeczytalas mojej wypowiedzi do konca ale nie winie cie za to, do tego tzreba posiadac umiejetnosc koncentracji na dluzej niz 5 sekund... Uwiesilas sie calowania w reke jakby byl to wyznacznik... czegokolwiek. Jezeli mojego partnera by to krecilo to owszem pocalowala bym go i w reke... Ach i odpowiem ci... Tak, JA bym podolala ciwiczeniom i wysilkowi, w tym samym wymarze co iwiekrzosc mezczyzn... ale nie w tym rzecz bo i tak mnostwo faceto miga sie od wojska jakimis lewymi wistkami od lekarza czy w inny sposob to nie ma znaczenia. Wazne jest to ze kobiety sa dyskryminowane na poziomie intelektualnym (co w twoim przypadku nie ma znaczenia bo poprostu trzeba traktowac sie specjalnie...) Kobietom nie oferuje sie z regoly tych samych stanowisk co mezczyznom, place kobiet sa nizsze o ile w ogole zostaja zatrudnione, wymowka jest zawsze domniemanieiz kobieta zajmuje sie domem, dziecmi, psem , chomikiem, sasiadka z osiedla obo a i w ogole jest ulomna bo alo to ma okres albo zaciazy niedajbog i na zwolnienie poleci... paranoja. No tak ale dla ciebie wazniejsze jest to czy ja przepuszczam faceta w drzwiach... wez sie lepiej za czytanie ksiazez albo znajdz jakies konstruktywne hobby...

i co jest złego w patriarchalnym modelu rodziny ?

Ludzie, zyjemy w kraju, gdzie od dziecka sie nas indoktrynuje, zapisuje do kosciola z nawyku, gdzie kosciol wpieprza sie w polityke i robi gruba kase, gdzie jest sie dziwakiem kiedy sie nie dostosowuje do tej 'tradycji', a wy sie jeszcze pytacie: co ci to przeszkadza ze ktos wierzy? Przeszkadza, bo ta wiara jest na kazdym kroku nam wciskana i trzeba miec niemalo sily by sie z tego wyrwac.

I to, ze w kk jest taka właśnie tradycja nie znaczy, że kobiety są gorsze i że są gorzej traktowane przez kościół :D Dla mnie prędzej wyglada to tak, ze faceci w kościele odwalają czarną robotę. Ja nie chciałabym być księdzem, który musi spowiadac setki ludzi i wysłuchiwac o ich problemach. Nie chciałabym księdzem, któremu każdy zagląda w gacie i do łóżka i wyzywa od pedofilów, mimo, ze nie ma powodów do tego (bo teraz na każdego księdza patrzy się krzywo- taka prawda). Nie chciałabym być papieżem, któremu non stop wszyscy patrzą na ręce, łapią za słowa, i który ma TYLE spraw na głowie i który ciągle musi odpowiadać za księży, którzy partaczą robotę (bo tacy też istnieją- w końcu są ludźmi, nie istotami boskimi). Także teraz to moze faceci powinni w kościele zawalczyć o równouprawnienie???

15:39] gość-- HOOLAA? TEAMT PRZESTUDIUJ!! T To wy mi wmawiacie ze takich tradycji nie ma praktykowanych o jakich tutaj piszemy, ja się nie mogę nadziwić skąd u tylu osób klapki na oczach kiedy zaprzeczają nie równym podziałom kto am wecej do powiedzenia patrząc oczami KK Wychodzi na to ze już sami nie wiecie o co się spieracie Tak jak na początki pisałam, nie popieram tych tradycji bo mnie rażą, sa niesprawiedliwe ,umniejszające kobiety , a nie sprzeczajcie się z emną ze takich praktyk opierając się na tradycji nie jesteście tu dostzrc jak co niektórzy z emna o to się wykłócają

No moze powinni, az wrecz dziwne ze nie walcza. Moze z tego wywnioskuj, ze im dobrze.

oo allium trzeba było od początku na niebiesko pisać , po co z pomarańczki jechać w tematach wyraźnie nam znanych jakie mamy poglądy

toksyczna - nie pochlebiaj sobie :) każdy kto mnie tu zna wie ,ze nigdy nie piszę z orendżu :) bo i po co ?:D

patriarchiczny model rodziny? Chyba u Ciebie :D Jak pisałam- przysiega jest taka sama dla faceta i dla kobiety. Kobieta w związku ma takie same prawa jak facet. A to, że kobieta ma pewne role zarówno jak facet to nie jest brak równouprawnienia. To kobieta ma dar uwodzenia i dobrze kiedy podsyca ogień w związku. To facet powinien wyręczać kobietę w cięższych pracach (remonty, trzepanie dywanów czy choćby przybicie gwoździa), to kobieta powinna dbać o ciepło domowego ogniska- facet równiez, ale to kobieta jest do tego stworzona i robi to lepiej! To kobieta powinna rodzić dzieci a nie facet ( o to czemu się nie burzysz??? aż dziwne!), to mężczyzna ma dawać kobiecie poczucie bezpieczeństwa, ma bronić ją i dbać o nią. Kościół Katolicki nie stawia mężczyzny nad kobietą! Jest to bzdura wyssana z palca a teoria ta stworzona jest tylko na podstawie tradycji polegającej na tym, że ksiądz jest mężczyzną.

do pytania sie lepiej odnieś :)

ja będę zmykać bo tyle sobie zaległości narobiłam przez ten temat ze cuda boskie nie pomogą "D Może pod wieczór ewentualnie jak jeżyk za zębami nie będę mogła utrzymać gdy ktoś mnie sprowokuje do odpisania wtedy cos tam maznę, ale wole już nie

Toksyczna tradycja taka jest i nikt tego nie neguje. negujemy tylko twoje zarzuty dotyczące tego, że ta tradycja uwłacza kobietom i że w kk sa jakieś nierówne podziały. Podziały są równe- kobiety mają te same prawa- do sakramentów itd. I zadnej wierzącej praktykującej nie przeszkadza to, ze papież jest facetem. To przeszkadza tylko TOBIE I TOBIE PODOBNYM, które z kk nie mają nic wspólnego. A skoro wierzącym to nie przeszkadza to nie wiem po co dyskutujesz na ten temat.

[zgłoś do usunięcia] gość No moze powinni, az wrecz dziwne ze nie walcza. Moze z tego wywnioskuj, ze im dobrze. X kobiety wierzące też nie walczą, więc wywnioskuj z tego, ze im DOBRZE!

szybko odpisując z marszu na pytanie allium , to odpowiadam: Co jest zlego w patriarchacie? osobiście nie potrafiłabym się odnaleźć , ale nawiązując do tematu: Wg mnie złe jest narzucanie patriarchatu ,narzucanie i naciskanie na taki model rodziny bo Biblia do tego namawia i do tego nawoluje Nie znoszę nacisku, przymusu i na ślepo podążanie za tradycjami do których nie koniecznie mamy przekonanie czy chęci i wole To tak w skrócie, czas mnie goni, lecę ,może na wieczór cos dopisze ale postaram się już kończyć ten temat z mojej strony

tam gdzie śa większe prawa , większe prawo do podejmowania decyzji - tam jest też większa odpowiedzialność , odpowiedzialność nie tylko za skutki podejmowanych decyzji ale również odpowiedzialność za samopoczucie " podwładnych " - wiernych w przypadku księdza , żony i dzieci w przypadku męża . I tylko uświadomienie sobie tego , że nie ma praw bez obowiązków powoduje ,ze taka zależność ma sens i szanse na rozwój . Bo nie może mieć statek dwóch kapitanów .Albo i może - ale gdzie dopłynie ?

W KK nie ma równych podziałów i temu zaprzeczać nie można ,definitywnie mowy o równych podziałach nie możemy mówić Już bardziej ewangelicy nie mają jakiś większych przeciwskazań aby kobiet do roli pastora dopuszczań, mogą prowadzić mszę, nauczać,nie tylko mezczyzni, a gdzie tu w KK jakaś baba ci msze kiedy prowadziła zamiast księdza? wolne jaka, Watykan szlag by zalal Popatrz w jakich warunkach zwykła szara zakonniczka żyje, a jak ksiądz i jakie ma przywileje Ja spadam stąd i tak nie dam sobie wmowic ze w Kk następują rowne podzialy, bo i tak glową zawsze będzie mezczyzna i kropka

" kobieta powinna dbać o ciepło domowego ogniska- facet równiez, ale to kobieta jest do tego stworzona i robi to lepiej! " wyjasnij mi prosze ktore cechy biologiczne kobiety predestynuja ja do "dbania o ciepło domowego ogniska"? ma dodatkowa pare rak do gotowania i sprzatania?

allium chyba poraz piewrszy w życiu Cię poprę ;) Toksyczna i o jakim modelu rodziny Ty mówisz? Kościół nic złego nie narzuca. Przysięga jest ta sama, kobieta w związku ma te same prawa więc o co Ci chodzi? Jedyne co kościół narzuca jeśli chodzi o małżeństwo to to, ze małżonkowie nie mogą być tej samej płci :D No i nie mogą być spokrewnieni blisko. Aha- narzuca jeszcze wzajemny szacunek i dobre traktowania. A także narzuca miłość i obietnicę bycia ze sobą aż do smierci. Gdzie tu brak równouprawnienia??? I odpieprz się od zakonnic! Porównujesz księdza z zakonnicą co jest błędem, bo jak już powinnaś zakonnice z zakonnikiem porównać! Widzisz? Pieprzysz jak potłuczona co Ci ślina na język przyniesie. Nie zastanowisz się i ejszcze się wykłócasz że masz racje. Jakbyś miała racje KK dawno by upadł, bo kobiety podniosłyby protest jakby czuły się gorsze- jak widzisz nic takiego sie nie dzieje

23.08.13 [zgłoś do usunięcia] gość " kobieta powinna dbać o ciepło domowego ogniska- facet równiez, ale to kobieta jest do tego stworzona i robi to lepiej! " wyjasnij mi prosze ktore cechy biologiczne kobiety predestynuja ja do "dbania o ciepło domowego ogniska"? ma dodatkowa pare rak do gotowania i sprzatania? -------------------- hihi dobre pytanie

co to znaczy " równe podziały " ? równe dla kogo ? to takie komunistyczne pojmowanie świata - " wszyscy sa równi i wszyscy mamy takie same żołądki " . Każdy duchowny czy diakon czy to KK czy innego kościoła chrześcijańskiego nie składa przecież ślubów nie mając pojęcia o tym na co się decyduje . Przecież nikt zakonnicom nie wmawia ,zę będą żyły tak i tak ( w domyśle wesoło i kolorowo ) - a okazuje się ,ze po ślubach żyją niczym szare myszki . Zakony śa różne - modlitewne , kontemplacyjne , pomocnicze i pewnie jeszcze inne - nie znam się . I trudno moim zdaniem wymagąć ,zeby wszystkie diakonisy prowadziły życie jak papież :)

gość 16.03- jak u Ciebie ciepło domowego ogniska to porządek i obiad to ja waszej rodzinie nie wróżę dobrze :D

zastanawia mnie tylko - choć wiem ,ze wynika to z kolei rozmowy - jak sie do wiary w Boga ma styl czy poziom życia księży ,zakonnic czy małżonków ?:) dlaczego patriarchalny model rodziny tak źle sie ludziom kojarzy ? Podczas gdy - o ile jest on właściwie pojmowany - jest ochroną i pomocą dla każdego członka rodziny ?

"Szkoda Zawsze podnosi mnie na duchu kiedy czytam ze ktos postepuje zgodnie ze swoimi przekonaniami." . Moje przekonania sa takie, ze KK odszedl bardzo daleko od wiary w Boga i od nauki Pisma Swietego. Nie ma z tym nic wspolnego na dzien dzisiejszy. Wiec odeszlam z zaklamanej spolecznosci. Zyje zgodnie z moimi przekonaniami. Czytam Pismo Swiete ale nie dam sie omamic ksiezom, klamiacym i wypaczajacym nauke Chrystusa. . " Rozumiem, ze kosciol nie ma nic wspolnego z bogiem ale idziesz tam chrzcic dzieci i brac slub." . Juz tam nie chodze, dlatego moj syn nie poszedl do komunii. Nic na pokaz. . "Ale oczywiscie to twoja sprawa, nie znam calej sytuacji (chocby pogladow partnera)." . Maz ma identyczne poglady jak ja, wierzymy, nie praktykujemy naszej wiary w KK. . " Tylko mialam nadzieje przeczytac o kolejnej osobie ktora przeciwstawia sie zyciu na pokaz w wierze, ktorej sie nie akceptuje tak na prawde." . To faktycznie nie o mnie, bo ja wierze tylko nie zamierzam wyznawac swojej wiary wsrod obludnikow, wsrod hipokryzji i miedzy ludzmi, ktorzy przeinaczaja slowa Pisma Swietego.