ORANGE Ile trwa oddanie sprawy do komornika

Jak w temacie. Dostalam dzisiaj pismo z Orange, ze zrywaja ze mna umowe i mam 7 dni na zaplacenie - uwaga - 4400 zł! Wiadomo, ze nie mam tyle i nie bede miec. Po tych 7 dniach podobno maja mnie wpisac do KRD, BIG i gdziestam chyba jeszcze. I oddaja sprawe fiemir windykacyjnej, no a potem zapewne komornik. Czy ktos mial niedawno podobna sytuacje i wie, ile czasu uplynie zanim bede miec komornika? Nie chodzi mi o sytuacje sprzed 5 czy 10 lat, bo teraz zapewne procedury sa inne... Prosze o pomoc.

Błahahaha :D

Fajnie, ze dla kogos to powod do smiechu. Ja wlasnie przez kogos stracilam dorobek zycia i przez najblizsze kilka lat bede za to bekac, stracilam tez dom etc., ale smiej sie, na zdrowie.

Nie tak szybko sprawa idzie do komornika,najpierw odczekaja przyslowiowy miesiac,pozniej sprawe przejmie windykacja,a to kolejny miesiac,i jersli bez skutku,sprawa wplywa do komornika,kolejny mies,a to =3mies.Poza tym,jesli nawet sprawa trafi do komornika,a bywaja tam tez ludzie,to jesli bedziesz wplacac chocby male kwoty,zeby widzial,ze cokolwiek robisz,to w zasadzie,mozesz tak splacac do konca zycia,po czym oglosic upadek,ze nie posiadasz majatku,ale pozniej,juz niestety nigdy kredytu nie dostaniesz,nawet jesli sie dorobisz od nowa.Amen:)

A jesli bede splacac, powiedzmy, chociaz po 100 zl/m-c, to opozni to egzekucje komornicza?

Nie słuchaj debilli. Wpiszą cię na 5 lat, po tym okresie już wszystko normalnie dostaniesz.

A te 440 za co, sextelefony?

Napisali, że wpiszą na 10 lat :( kara umowna, zaległości i tyle się nazbierało