Czepianie ludzi o ich wygląd

Skąd w ludziach chęć dowalania tak komuś za wygląd? I to tylko o wygląd, o charakter nikt się nie czepia na taką skalę. A najlepsze jest to, że charakter możemy kształtować, więc byłoby to nawet bardziej uzasadnione, niż dowalanie się o wygląd. Oczywiście nie mówię o przypadkach, kiedy ktoś -jest ewidentnie zaniedbany, tj. np. tłuste włosy, byle jakie ciuchy i tym podobne: -ktoś jest ewidentnie otyły -ktoś narzeka na figurę, a jest np. niewysportowany i gdyby mógł to mógłby po prostu wyrzeźbić ją sobie (choć wiadomo że nóg sobie nie wydłużymy, budowy kości nie zmienimy - tak, budowę ma się jaką ma akurat, i nawet jak się na maksa ćwiczy to nie każdy będzie miał predyspozycje być identycznym jak osobisty ideał). -ktoś się po prostu źle stylizuje (niedobrany makijaż, fryzura etc) No ale reszta? Rysy twarzy? Rozmiar nosa? Kształt twarzy? Rozmiar buta? Nauczcie się trochę tolerancji, ludzie, bo się zwyczajnie ośmieszacie. Nie mamy po 10 lat (mam nadzieję...) żeby nie rozumieć logicznych rzeczy. Tak myślę. Dyskryminacja (taka podświadoma) mniej urodziwych osób i faworyzacja tych bardziej powinna być prawnie zabroniona. Ale nie będzie. Bo to siedzi w głowach ludzi, biologia. I naturalnie nie mówię tutaj tylko o biologii rozmnażania :). A jeśli jednak jesteście tym typem ludzi, który sądzi, że każdy z facetów powinien mieć regularne, męskie rysy twarzy, a kobiety malutkie noski i wielkie usta (reasumując --> duża ilość osób powinna sobie zrobić operację plastyczną) to chyba nie mamy o czym rozmawiać ;).

ja się tobie dziwie, że w ogóle zachciało ci się zakładać o tym temat, bo ludzie o których piszesz nie są warci uwagi moim zdaniem. Nic nie możemy za to jak wyglądamy a nawet jeśli to i tak gustów jest tyle, że nie ma mocy by każdemu pasować. Wiele osób syczy z zazdrości na innych ;)

Ale w realu też jest duża presja na wygląd. I nawet dorośli potrafią być dla siebie przykrzy w tym kierunku.

bo to sa idioci :)

Ha, skąd ja wiedziałam, że nikt się nie będzie wypowiadał? :P

Stad, ze temat nudny i oczywisty, a poza tym miedzy wierszami mowisz, ze wysmiewanie otylych osob jest ok.

Wyśmiewanie NIKOGO nie jest ok, ale mówienie prawdy w niektórych przypadkach jest uzasadnione. I tyle.

u mnie bardziej narzekają na charakter, o wygląd to się czepiają tylko na kafe z tego co zauwazyłam.

bo ludzie tacy są . Life is brutal ... kiedyś bardzo dawno ( jako dziecko bo miałam mniej niż 15 lat) gorzej wyglądałam niż teraz i też mi dowalali , potem wzięłam się za siebie , bardzo zmieniłam to nagle wiele ludzi zaczęło mnie lubić i komplementować i tak jest do dzisiaj... Byłam kiedyś brzydka więc widzę jaka jest róznica. Wtedy nie słyszałam komplementów ,a teraz słyszę często i ogólnie ludzie są dla mnie milsi szczególnie faceci

zmieniłam sie pod koniec gimnazjum. Wcześniej byłam zaniedbana , gruba... Jak się zmieniłam nagle każdy zaczął mnie lubić , te dziewczyny ,które wcześniej mnie wyśmiewały zaczęły mi się podlizywać , na dyskotekach( bo wtedy to były dyskoteki nie kluby) miałam mega powodzenie , moje życie zmieniło się przez zmianę wyglądu . Dlatego teraz mam na jej punkcie obsesję bo ludzie mnie tak nauczyli

No widzisz, właśnie o tym mówiłam.. czytałam kiedyś bardzo ciekawy dłuugi artykuł na ten temat, jak biologia uwarunkowuje to że reagujemy tak różnie na różnych ludzi i było tam m.in że oglądanie ładnych twarzy pobudza w mózgu ośrodki odpowiedzialne za przyjemność. I takie inne rzeczy. Ja akurat nie miałam takiego problemu nigdy, choć miałam okresy że wyglądałam lepiej i gorzej, teraz chyba najlepiej z nich wszystkich (w ogóle też mam lekką obsesję na punkcie wyglądu), ale przykro mi, jak ludzie naśmiewają się z nieurodziwych osób. Znajomi mi nawet mówią 'po co ty się przejmujesz, ty dobrze wyglądasz to po co zwracasz na to uwagę', lol. A ja po prostu nie cierpię nietolerancji i robię wszystko żeby ją zwalczać wokół mnie, wobec kogokolwiek.

up

up

jak sie jeest nieurodziwym , to niestety, ale zycie nie rozpieszcza, nie jest latwo.

Aż chciałoby się zawołać......Et alors ! Mais qu'est-ce que ça te fait Si je n'aime pas les protocoles, les idées fixes, les copier-coller ?

Dyskredytowanie kogoś z powodu jej ukształtowania fizycznego a szczególnie kierowanie w stosunku do kogoś takiego agresji to ewidentna patologia....i dziwi mnie,że w mediach tak łatwo przechodzi się nad tym problemem do porządku dziennego co najwyżej ucinając sobie w szerszym gronie rozmaitych yntelygentów tudzież aktywistów rzewne dysputy o "nietolerancji"załamując ręce nad tym i w sposób udawany nierzadko na tym ubolewając.........to zbyt mało by kształtować normalne społeczeństwo.Trzeba świadomości,że to patologia i objaw maksymalnego prymitywizmu.Zaznaczam,że wywód mój zamykam w kręgu ataków na ludzi z uwagi na ich fizyczne ułomności.Nie chodzi mi tu o zagadnienie czy problem mniejszości narodowych czy seksualnych.

up

asdfghj111111 świetna wypowiedź, mogę się pod nia podpisać.