Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość felek36lat

Chyba żona mnie nie podnieca

Polecane posty

Gość felek36lat

Od dłuższego czasu mam problemy łóżkowe, tak od 5 lat. Bardzo mnie to martwiło, ale.... w pracy mam pewną koleżankę i coś między nami zaczęło iskrzyć. Bardzo długo zwlekałem ze stosunkiem, bo bałem się klapy. Aż pewnego dnia normalnie odbyłem z nią stosunek, co wcześniej nie było możliwe. Teraz uprawiam seks z nią co drugi, trzeci dzień i za każdym razem jest tak jak być powinno. Wiem, że sprostam zadaniu. Ale jak próbowałem kochać się z żoną to klapa. Może to ona była przyczyną mojego stanu, bo przyznając się bez bicia boginią seksu to ona nie jest, raczej z tych wiecznie niezadowolonych i seks dla niej może nie istnieć. Nieważne, że dwoiłem i troiłem się, aby ją zadowolić, ale zawsze było coś nie tak. Może wzbudzała we mnie poczucie winy, że robię źle i to mnie blokowało. Z kochanką mogę się kochać praktycznie całą noc. Mam 36 lat, z żoną 15. Uprawiam różne sporty, nie mam nadwagi, nie palę papierosów, piję alkohol sporadycznie, na jakiś większych imprezach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca obrzydliwości kobiet
po co się w ogóle żeniłeś? zmądrzej i rzuć żonkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felek36lat
Zdrowy rozsądek tak podpowiada. Po co być z kimś, kto nas niszczy od środka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgość
Żona cię podnieca, ale się nie stara i to przez nią seks jest beznadziejny. W miłości, jak również w seksie potrzebne jest zaangażowanie obu partnerów, bo inaczej nic z tego nie wyjdzie. To jednak i tak nie zmienia faktu, że zdradzając ją zachowałeś się jak świnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważyłeś problem po swojej zdradzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Felek się puścił i chce rozgrzeszenia . Otóż nie zdrada to najgorsze k******o jakie możesz wyrządzić drugiej osobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze to takie łatwe.... rozwieźć się. Poza tym nie ma ideałów. Jeśli nie sprawdza się tylko w łóżku, a poza tym jest ok, to... no bywa... każdy ma jakieś wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety jesteś ŚWINIĄ!!!! Zresztą jak każdy facet, znudizła ci się zona to poszukałeś sobie kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felek niewiele napisał o swojej żonie, właściwie to jedynie napisał, że mu staje na widok koleżanki. Jakie rady można mu dać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może powinniśmy mieć po kilka żon 1 do dymania ,2 do gotowania itd . A z jej punktu widzenia to pewnie tak oki nie wygląda i powtarzam zdrada to najgorsza nikczemność względem partnera .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Swoją drogą... jak można napisać 'aż pewnego dnia odbyłem z nią stosunek'?" Zwykłe racjonalizowanie zdrady poprzez nadawanie neutralnych nazw rzeczom moralnie nagannym. Zwykłe pomniejszanie swojej winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pulchny, ok, nikczemność, ale co... mają być same związki idealne? Że jak żonka nie chce się seksić, albo nie lubi gotować, albo nie można z nią porozmawiać jak z przyjacielem, to już rozwód? To w ogóle nie byłoby par... Czasem jedna sfera jest uboższa, a reszta gra jak w zegarku... No życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycie jest takie że trzeba kogoś dobrze poznać z każdej strony i dopiero brać ślub . A jak mimo wszystko żenisz się to niestety kutas w łapę i patataj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następny , który myśli rozporkiem.Nie pijący nie palący a łajdak.Powiedz żonie co Cię nurtuje a nie za raz skok w bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
numero kurrwa, zaciąłeś się czy jak?:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pulchny, można się znać, a potem się ludzie zmieniają.... temperamenty też... Żyleta.... nie chciałabym. Ale "ma potrzeby moje w d***e" to jest pojemne określenie. Moje życie seksualne z partnerem też nie jest dla mnie idealne. I co, mam go rzucić z tego powodu? Dajcie spokój.... życie nie polega tylko na r****niu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wariatka miałam na mysli to ze partner spełnia swoje obowiązki raz na ruski rok... nie seksem człowiek zyje , ale jak łozku lipa to rzutuje niestety na związek . Później taki felek czy felkowa zakłada taki temat . Brak seksu w małżeństwie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pulchny, ok, nikczemność, ale co... mają być same związki idealne? Że jak żonka nie chce się seksić, albo nie lubi gotować, albo nie można z nią porozmawiać jak z przyjacielem, to już rozwód? To w ogóle nie byłoby par... Czasem jedna sfera jest uboższa, a reszta gra jak w zegarku... No życie." x Ale wtedy trzeba się po prostu pogodzić z tym, że ta strefa jest uboższa, a nie bogacić ją na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodzic sie mozna ale
fizjologii nie oszukasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×