Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pomocy czym zająć 5 miesięczne dziecko

Polecane posty

Gość gość

Pomocy, bo nie wyrabiam. Mój 5 miesięczniak jest b energiczny, ciągle się wierci, stęka itp. Kładę go często na mate eduk ale szybko mu się nudzi i stęka albo ryczy, że już nie chce. Biorę go wtedy w inne miejsce, zabawiam, gadam itp a on rozgląda się na boki i dalej stęka. Nic nie da się w domu zrobić chyba, że na 15min zasnie. .. lusterko interesuje go na minutę. Dajcie jakieś pomysły co takie dzieci interesuje bo od tego stekania i jekow zaraz dostanę fioła. Nie potrzebuje krytyki jaka to ze mnie wyrodna matka, tylko pomocy, jak to dziecko czymś zainteresować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spakuj w wózek i jedź na długi spacer. połoz do łóżeczka i włącz karuzele Zresztą jak trochę popłacze to nic mu się nie stanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że chyba ząbkuje. Ma czasem goraczkę, slini się i wszystko bierze do buzi. Może stąd ten niepokój i wieczne marudzenie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ząbkuje to pewnie ten niepokój przez ząbkowanie. Musisz to przejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wózku wierci się i marudzi. A zamiast patrzeć na karuzelę przekręca się na brzuch i wali w pozytywkę albo klinuje się między szczebelkami ;) już tego próbowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askaho
oj Kochana nie ma złotego środka niestety. dzieci takie są i powiem Ci że lepiej nie będzie- bo jak zacznie się przemieszczać to krok w krok będziesz latać za nim. moja w tym wieku była dodatkowo w gipsie od pasa do kolan( biodra) i to dopiero była masakra bo ona wszystko chciała i musiałam ją nosić bo się darła jak ją kładłam. jak zacznie samo siedzieć będzie lepiej bo wywalisz mu zabawki i trochę się zajmie. może spróbuj bajki w tv( ale mnie zaraz zjadą) ale u mnie działało - czasem musiałam coś w domu zrobić więc jak mała marudziła wsadzałam do fotelika i puszczałam tv. miałam czas żeby się chociaż wykąpać i do toalety iść, wszelkie pierdułki typu karuzele, zabaweczki których ma setki są fajne tylko przez chwilę. jakoś radzić sobie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem zawiesi wzrok na chwilę na reklamie, ale tv go nie interesuje też. Ehhh pewnie muszę przeczekać. Ale może macie jeszcze jakieś pomysły na malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na moja najlepiej działa butelka. Daje jej trochę wody i żeby sama trzymała. To wsadza do buzi, mamla ten smoczek itd. Jestem gotowa na krytykę ale odkąd skończyła 4miesiące daje jej też czasem chrupki kukurydziane( te długie pałki) i też sobie memla. Mąż też wymyślił fajna rzecz. Na macie (na te palaki) zawieszamy ręcznik/kocyk/pieluszke tak że powstaje jakby namiot i ona jest w środku. Próbuje zdjąć to co wisi albo przygląda sie na swiatelka bo jest ciemno to lepiej je widać..:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh,ja dopiero teraz w 5 miesiacu zycia mojego synka czuje ulge bo w koncu maly sam sie soba potrafi zajac. Jak juz sie bardzo nudzi to troche go ponosze i daje ciagac za listki kwiatkow, wlaczam bajke w tv :P,musi byc bardo kolorowa;) Jakas nowa "zabawka"cos z normalnego zycia,np.pilot od tv,skarpeta ;)dzis to byl dlugopis pod nadzorem,bo akurat robilam liste zakupow i mu sie spodobal. Kubek niekapek dobra rzecz,tez.daje od 4 miesiaca,ale przynajmniej sama woda sie nie rozlewa,trzeba uwazac by do oka nie wsadzil sobie koncowki Robimy"nalesnika";)zawijam go w kolderke i raz dwa rozwijam,strasznie to lubi,chichra sie co nie miara wtedy Czytamy ksiazeczki Ostatnio tez dawalam chrupka kukurydzianego. U nas np kompletnie nie sprawdza sie lezaczek bujaczek,nuda na maxa za to lozeczko to fajna zabawa,szczebelki i te sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W końcu zasnął :) czuję się złą matką, że tak mnie to marudzenie wkurza. Byłam pół godziny na spacerze, musiałam wrócić, bo jęczenie nie dało mi spokoju. Spróbuję później z tym kocem na pałąkach. A co do niekapka i butli z wodą, to mój na wodę ma odruch wymiotny :o i po wypiciu kilku kropli płacze. Jedyne co działa, to noszenie. Ale nie noszę długo, bo mały jest ciężki. Mąż chce drugie dziecko-nigdy w życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma 7 mcy, również jest energiczny. Ale ja, aby coś zrobić, wcześniej miałam kołyskę tiny love-był wszędzie ze mną i jego wszystko interesuje a za zwierzętami przepada, a że w domu 2 koty i pies oraz ryby to zawsze na coś się zapatrzył :) teraz mam krzesełko do karmienia i też wszędzie ze mną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A już myślałam ze to tylko mój maluch jest taki energiczny i wszystko go nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbia byc noszony i koniec kropka , próbowałam go przetrzymać bo przecież jak sobie popłacze to nic się nie stanie z tym że u mojego synka gdy miał 2 miesiące pojawiła sie przepuklina pachwinowa...od 2 miesiecy jej nie ma ale gdy płacze to mu wyskakuje, wiec nie chce go przetrzymywac zeby płakał, bo mu wyskakuje . Lekarze obserwuja ta przepukline i mówią ze albo się sama wchłonie albo zabieg....I co tu robić, rozkazać lekarzom zrobic ten zabieg? Czy nianczyć małego zeby mu to wchłoneło sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako wyrodna matka dwójki dziec***olecam teletubisie. Katuje tym dzieciaki od maleńkości, bo inaczej dostałabym fioła i chodziła głodna i brudna. Takie małe dziecko na długo się nie zainteresuje, ale może te 10-15 min jednym ciągiem, to zawsze można np. prysznic wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojemu czytałam. Bardzo lubił wiersze Brzechwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro noszenia potrzebuje, to w chuście go noś. Jak fachowo jest zawiązana, to się ciężaru za bardzo nie czuje, a ręce masz wolne. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojego starszego nosiłam w nosidelku. To dawało mi dwie wolne ręce. Często w nosidle zasypiał, a jak nie, to oglądał co robię. Do pracy wróciłam, gdy miał 6,5 miesiąca. Wtedy to był koszmar. Nauczyłam sie nawet włosy myć, gdy mały był w nosidle. Polepszyło się dopiero gdy sam nauczył się przemieszczać. Wtedy dostal ze dwie bezpieczne szuflady i jakaś półkę z recznikami. Wywalał, a ja mialam czas dla siebie. A teraz drugi bąbel ma 5 miesiecy i jest o niebo spokojniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×