może któraś mama doradzi w ważnej dla mnie sprawie

Witam. Moja córka ma skończone 5 miesięcy. Jak skończyła 3 to zaczęła sama sie obracac z pleców na brzuch i odwrotnie. Teraz prawie wogóle nie leży na plecach. Niby ok bo ćwiczy mięśnie ale nawet w wózku jeździ tylko na brzuchu. Pozwalałam jej na to póki leżała spokojnie i sie rozglądała. Po za tym innego wyjścia nie było bo płakała jak była na plecach i sama sie obracala. Problem. Zaczął sie niedawno. Jakieś dwa tygodnie temu córka zaczęła przyjmować pozycję do raczkowania i buja sie w przod i tył, próbuje raczkowac. Kilka dni temu zaczęła tak robić również w wózku przez co muszę jej bardzo pilnować bo czasem zdarza sie że sie zachwieje i upada na bok i może wypaść z wózka. Myślicie że powinnam sie jeszcze przemęczyc z ta gondola czy lepiej już spacerówke? w gondoli jeszcze ma sporo miejsca i miałam nadzieję że będzie w niej jeździć chociaż do końca września ale czy w tej sytuacji nie jest to zbyt niebezpieczne?

ja bym do spacerowki przelozyla bo chwila nieuwagi i tragedia sie moze stac

No właśnie też myślałam że lepiej spacerowke tylko że nie chce jej szkodzić na kręgosłup a w spacerówce będzie trzeba na wpół siedzaco bo jak leży to nic nie widzi i nie chce leżeć tylko płacze

czemu ma szkodzic na kregoslup?ma 5 mcy.chyba nie wozisz jej caly dzien w wozku?nic jej nie bd

może ona po prostu obraca się bo z brzuszka z podniesioną głową widzi świat a leżąc na plecach nie widzi? myśle że jak zakapuje w spacerówce że nie musi się tak wysilać a wszystko widzi to ją polubi.. wsadz na półleżąco z poduchą pod plecki

No właśnie obraca sie żeby widzieć tylko boję sie że może wypaść jak na sie podnosi do pozycji czworaczej. Co do czasu ile jest w wózku to zdarza sie że naprawdę Dlugo bo czasem wychodzę z nia rano a wracamy wieczorem dopiero.

W każdym razie dzięki za podpowiedzi. Myślę że jeszcze dziś zamontuje spacerowke.