Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość emka102

co zrobić aby walczyć z efektami po wiecznej krytyce rodziców

Polecane posty

Gość emka102

Jestem nastolatką, ale nie taką jak normalna dziewczyna w moim wieku, która bez problemu nawiązuje kontakt z innymi lubi spędzać czas z przyjaciółmi czy wiele innych ciekawych i normalnych zajęć. Od kiedy pamiętam byłam osobą cichą i taką która potrzebowała czasu by nawiązać nowe kontakty ale kiedyś nie było to tak silne jak jest teraz. W towarzystwie innych zachowuje się jak dzikus, nie odzywam się nie bawię, nic. Pochodzę z rodziny normalnej ktorą bardzo kocham, jednak od małego dziecka słychałam w kierunku do mnie dość często słowa krytyki, mam starszego brata który w porównaniu do mnie jako nastolatek przyniósł rodzicom wiele kłopotów i zmartwień jednak to się nigdy nie liczyło bo jest chlopakiem i ma takie prawo. Ja zawsze dobrze się uczyłam, nie powiem że byłam święta czy coś w tym rodzaju ale rodzice nigdy nie mieli ze mną problemow jednak zawsze coś było nie tak jak powinno, posprzątałam w domu było źle bo było nie tak jak to wymyślili, byłam małą dziewczynką bawiłam się z koleżankami jednak nie było to w taki sposób jak chciała mama lub z takimi osobami jakimi chciała i ja czułam że nie powinnam tego robić bo mamusi będzie przykro i się nie bawiłam i nigdy nie miałam koleżanek i z tego powodu w domu zawsze slyszałam zobacz jaka ty jesteś żadne dzieci się nie chcą z Tobą bawić popatrz na innych ile koleżanek mają a ty jesteś inna. Zawsze wszystko co robiłam było źle. Ale kiedy próbowałam rozmawiać o tym z mamą ona zawsze mi mówi żebym nie wymyślała i spróbowała docenić to co mam, bo na wczasy jeżdżę, ubrana chodzę, co chcę to mam i zawsze wszyscy mowią że córeczka tatusia jestem i mam co chcę ale nikt nie widzi co dzieje się w domu lub w środku mnie. Na prawdę staram się walczyć z tym wszystkim ale nie potrafię, nie umiem rozmawiać z ludźmi wydaje mi się że jestem za głupia żeby się odezwać, za sztywna żeby się bawić z kimś uchodzę za dzikusa mimo iż bardzo tego nie chcę. Teraz idę fo nowej szkoły i strasznie się boję że nie dam rady i nikt mnie nawet nie polubi za to jaka jestem i że na to nie zasluguję. Walczę z tym ale chyba już powoli się poddaję bo wydaje mi się że to nie ma sensu i to wszystko jest przez to że jestem beznadziejna i do niczego się nie nadaję. Może Wy wiecie co powinnam zrobić, jeśli tak to czekam na Waszą pomoc i bardzo dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×