Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

duphaston czy luteina

Polecane posty

Gość gość

co jest lepsze jakie są wasze doświadczenia bo czytałam na forach że to to samo progesteron i podobne działanie, jednak jak się popatrzy na opakowanie to d*phaston jest 10mg a luteina 50mg czyli wynika że jest o wiele silniejsza dawka w luteinie, to dlaczego m ówi się że to to samo przecież widać zasadniczą różnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roznica cenowa tez jest bo luteina 50 podjezykowa 30 tab to ok 10/12 zl a d*phaston opakowanie 20 tab to ok 40 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D*phaston jest sztucznym - syntetycznym progesteronem. Jest o wiele silniejszt niż luteina :-) Luteina jest naturalna i dlatego bardziej rekomendowana przez ginekologów. Trzeba jej brać więcej niż D*phastonu... niestety... Zarówno jedno i jak drugie ma paskudne 'ciążowe' skutki uboczne. Ja w pierwszej ciąży brałam D*phaston w drugiej luteinę. Po obu czułam się paskudnie. Ale wolałam D*phaston. Luteina - szczególnie ta do ssania pod język - jest wstrętna... brrrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak a te dawki napisane na opakowaniu d*phaston 10mg, luteina 50mg to wg mnie jednak luteina jest o wiele silniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie mialas skutki uboczne? Ja bralam luteine podjezykowo 1 tab i bylo ok nawet w smaku uszlo. Zero ubocznych efektow..a teraz jestem w ciazy biore d*phaston 3x1 i tez jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też brała jedo i drugie i po zadnym nie czułam sie paskudnie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciążowe skutki uboczne czyli chodzi o samopoczucie a nie wpływ na rozwijającą się dzidzię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O samopoczucie oczywiście :-) To wszystko zależy od tego czy kobieta reaguje źle na wysokie dawki progesteronu. Podobno 25% reaguje bardzo źle i ja niestety jestem w tej grupie :-( Nasilone wymioty, mdłości, złe samopoczucie. Wszystkie typowe objawy początkowej ciąży są spowodowane własnie wzrostem progesteronu. Niektóre kobiety na to nie reagują... a niektóre tak :-( Jeżeli jest się w grupie źle tolerujących to progesteron powoduje mega objawy ciążowe :-) Mi lekarz zawsze powtarzał ze luteina jest o wiele łagodniejsza. Zawartość składnika jest niby większa ale jego działanie o wiele słabsze bo to nie jestem ten sam progesteron co w D*phastonie. Powiedział mi że tak naprawdę jedna tabletka Luteiny w początkowej ciąży nie ma żadnego wpływu na podtrzymanie ciąży gdyż dawka progesteronu przyjmowanego z niej jest znikoma. I że 2 dziennie to absolutnie minimum. Natomiast jedna tabletka D*phastonu często w zupełności wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na poczatku ciazy bralam po 2 tab d*phastonu potem przy plamieniu ze 3 razy musialam wziasc dawke 4 tab od razu i teraz biore 3 x1 tab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy przypadek jest inny i każda ciąża jest inna. JA przy plamieniach brałam 2 tabletki d*phastonu (pomogło), A w drugiej ciąży - bez plamień - dostałam 2 razy dziennie po 2 tabletki Luteiny. Trzeba się stosować do tego co zalecił lakarz. On powinien wiedzieć najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a łączyła któraś d*phaston z luteiną,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi lekarz przepisal d*phaston na podtrzymanie ciazy, na wywolanie @ tez go dostalam, szwagierka natomiast od tego samego lekarza dostala luteine a na wywolanie @ d*phaston, to chyba zalezy id lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×