Czy zostawiać wozek na klatce

Przeprowdzilam sie z dzieckiem do mieszkania cioci, ktora wyjechala za granica, dzieki temu nie musze wynajmować i zawsze dla samotnej matki to oszczednosc. Problem jest taki, ze jest to 4 pietro. Wozkarni niestety nie ma, ale ciocia mowila, ze spokojnie moge zostawiac w klatce. Owszem jest tam miejsce,sasiedzi wydaja sie byc zyczliwi, jest domofon. Jednak i tak zastanawiam sie czy warto tak ryzykowac. Z jednej strony ciezko mi wchodzic z dzieckiem i wozkiem na gore, a nie daj Boze jeszcze z zakupami, ale z drugiej boje sie, ze jednak znajdzie sie jakis "chetny" na niego? Czy Wy zostawiacie wozki? Moze ktoras z Pań jest w podobnej sytuacji?

zostawiamy jak sąsiadom nie rpzeszkadza

Ja akurat trzymam w samochodzie ale jakbym nie mogla to na bank trzymałabym na klatce. Może mozecie go przypiac do kaloryfera albo jakiejś rurki taka linka do rowerów. Niech maz zniesie rano jak bd szedł do pracy a jak bd wracał niech wniesie do domu

A jeśli to. Spacerowka to kup jakąś lekką

Tylko, ze jestem sama. Wiec musze liczyć na siebie...i swoje siły :-)

A jakie spacerowki byscie proponowaly? My dostalysmy od rodzicow activbaby wiec jest dosc masywna. Cora ma 9 miesiecy wiec nie wiem jaki wybor w takiej sytuacji bylby najlepszy. Myslalam o nowej spacerowce, ale sa tez jakies koszta. U nas w miescie jest komis i mozna kupic naprawde niedrogie wozki. Tylko nie wiem jakie najlepiej by sie spardzily.

jesli nie jest to drogi wózek - zostaw..jak ukradnę kupisz drugi..

mam podobny dylemat tylko że mieszkam na 1 piętrze, z pierwszym dzieckiem dygałam wózek w tą i z powrotem teraz chyba sobie odpuszczę i zostawię na dole przykrywać będę jakąś folią żeby mi tam się kurz nie zbierał i ewentualne koty nie skakały :) Gościu wyżej puknij się w głowę, jak ukradną wózek tej pani to chyba za sponsorujesz jej nowy, pisze ze jest sama i dla oszczędności się przeprowadza a nie dla przyjemności. Używany wózek to tez spory wydatek

Ja mieszkam na 3cim pietrze i nigdy bym nie zostawila, zawsze ktos w domu na szczescie byl, ale jak kupilismy wiekszy samochod to wozek trzymam w aucie, we wtorek ma mi przyjsc spacerowka ritmo jak dla mnie lzejsza, jak bedzie samochod to i tak bede w samochodzie trzymac a jak maz bedzie jechal do pracy to nie bedzie ciezko znosic. My na szczescie mieszkamy z rodzicami, ale zdarzalo sie tak ze musialam isc do sklepu i nikogo w domu nie bylo kupilam nosidlo, bo moj wozek razem z dzieckiem to ponad 20kg i tak robilam zakupy :) moze jesli bedziesz szla na zakupy rozwaz kupno nosidla? ja za swoje dalam 99 zl wiec moim zdaniem nie duzo a zawsze mozna kupic uzywane :)

ja mam do sprzedania wozek spacerowy rozowy koohi;)w super stanie i tanio;)

Ja nie zostawiam. Tez jest domofon,sasiedzi sa zyczliwi,ale nigdy nie wiadomo kto przyjdzie do kogos,albo nawet moze ktorys sasiad sie polasi.... w samochodzie zostawiam jak maz do pracy rowerem jezdzi,jak nie to znosze,tak wyliczam godzine spaceru ze jak wracamy to maz wraca z pracy i wozek wnosi. A na zakupy kupilam sobie nosidlo i w nim zabieram dziecko. Mieszkam na 3 pietrze. znajoma znosi wozek razem z dzieckiem(20kg)ja na raty.