Wracac do Polski dla zwiazku czy nie

Witam wszystkich! Jezeli ktos z was chcialby dodac swoja opinie bede wdzieczna. Mam 23 lata od 3,5roku jestem za granica. Mam prace legalna. Bez przemeczania sie i stresu dostaje 1200euro miesiecznie. Wyjechalam ze wzgledu na studia ktore koncze za 2 miesiace, moglabym tu zostac i nadal pracowac ALE: mam chlopaka z ktorym chce byc tyle ze on zyje w Polsce i z niej na pewno nie wyjedzie bo sie mu dobrze zyje z racji tego ze prowadzi firme to ja musze sie poswiecic i do niego wrocic. Boje sie jednak powrotu i tego ze jezeli wroce nie bede miec pracy, bo jak sami wiecie tu za najnizsza srednia zyje sie dobrze a w Polsce mozna o tym zapomniec. Mialabym mieszkac z nim tyle ze jest to mala miejscowosc ok 30 tys mieszkancow. i ja sie pytam gdzie w takim miescie moglabym pracowac, on proponuje mi prace po znajomosci tyle ze co bedzie jak cos nie wypali? przeciez nie bede siedziec na jego utrzymaniu zreszta nawet nie chce bo do tej pory sama na siebie zarabialam. Chce z nim byc ale boje sie i nie wiem czy warto wracac? Co myslicie?

nic nigdy dla faceta bym nie poswiecila nic

Nie wracaj, oczywista oczywistość

nie chodzi o poswiecenie dla faceta ja chcialabym sie w koncu troche ustatkowac i nie wiem tylko czy jest sens na niego liczyc. Co wybrac milosc czy dostatek? ahhh

nic nawet cnoty.

Faceta. Do Uk zawsze mozesz wrocic, do faceta nie, jak znajdzie inna.

tu ne ma sie kogo pytac tu same zakomplksion kury domowe siedza. ale rozwodki z 3 dzieci..uciekaj z tej kafeterii zanim cie opetaja dobrze cie radze.

eee tam... za mloda jestes zeby tak sie na amen wiazac i rezygnowac z niezaleznego zycia. jeszcze nie jeden sie trafi. ja tez wyjechalam i nie wrocilam do faceta, poprostu wiedzialam, ze nie moge zyc w Polsce. no i znalazlam milosc tutaj i jestem szczesliwa :)

Zrób to, co podpowiada Ci Twoje serce. Sama wiesz, czy go tak na prawde kochasz czy nie. Bo prawdziwa miłość nie zna poświeceń... W przeciwnym razie to nie jest miłość.A to oznacza, że prawdziwe uczucie dopiero przed Tobą :)

jesli masz watpliwosci, to znaczy ze to nie ten. ja sie zakochalam w facecie i przenioslam sie dla niego tysiace km, nie wypalilo i bede wracac. ale nie zaluje, ze sprobowalam. 1200euro to nie jest wcale tak duzo, wydaje ci sie, bo to twoj pierwszy zarobek. moja kol z pl wyjechala do niemiec, zerwala zareczyny, zostala, skonczyla studia, teraz ma meza, niemca. sama musisz wiedziec, czego chcesz

Jesli masz watpliwosci, to znaczy ze to nie ten. Ja dla mojego teraz juz meza, a kilka lat temu chlopaka, przenioslam sie tysiace kilometrow, I nigdy nie zalowalam, ja nawet przez chwile sie nie mialam watpliwosci, ze dobrze robie. Jesli nie masz 100% pewnoci, ze chcesz z nim byc to nie watro poswiecac sie dla faceta. A ustatkowac sie masz jeszcze czas.