mój mąż unika chodzenia do kościoła

Arecki446 no w końcu coś śmiesznego. Autorko weź ty rozwód z tym antychrystem,a sama leżąc plackiem kościelną grzej posadzkę jeżeli już to kościół rozwodów nie uznaje.

Ateista nie bedzie mnie pouczać jak mam do wiary podchodzić!

czytając większośc wpisów utwierdzam się tylko w przekonaniu, że jednak Polska to jeszcze zaścianek Europy........ no cóż szkoda

no tak, gdyby mąż miał inny pomysł na urzadzenie mieszkania, kupno auta czy seks to by była tragedia. Natomiast w takiej sprawie może robić co mu sie żywnie podoba :D

kto, ja? nie jestem ateistką, guło:)

no tak, gdyby mąż miał inny pomysł na urzadzenie mieszkania, kupno auta czy seks to by była tragedia. Natomiast w takiej sprawie może robić co mu sie żywnie podoba x w każdej sprawie można założyć idiotyczny temat na kafe:-P

Ty się bój Boga smiech.gif za herezje, które głosisz, egoizm i zmuszanie bliźniego do wiary. Ty masz tylko przykład dawaćjezyk.gif przecież ja go do kościoła na sznurku nie zaciągnę, owszem on wie że mi na tym zależy, w tym tygodniu zadeklarował się sam że pójdzie.

dla mnie to nie jest idiotyczny temat tylko problem.

w każdej sprawie można założyć idiotyczny temat na kafe jaki byłby nie idiotyczny ? na co jestes w stanie zareagować ?

jaki byłby nie idiotyczny ? na co jestes w stanie zareagować ? x jak się już przekonałaś, reaguję nawet na najgłupszy:-p

autorko. Ja mam ślub kościelny,komuniię,chrzest. Moje dzieci też. Oprócz ślubu,bo jeszcze nie ma takiej potrzeby. Jeśli tobie uczestnictwo we mszy, spowiedź sprawia że jest ci lżej na duszy,to nikt nie ma prawa cię od tego odwodzić. Podejrzewam że mąż tego też nie robi. Ale na Boga. Nieuszczęśliwiaj kogoś na siłę. A jeśli znasz biblię, to tam jest napisane.. Bóg dał wolną wolę. Pozwól więc by mąż miał tą wolną wolę. Zaręczam że będzie cię jeszcze bardziej szanował.

ale czemu unika ?

I bardzo dobrze, że nie chodzi do tego miejsca szerzenia nienawiści. Powinnaś brać z niego przykład, bo uczestnictwo w mszy mija się z celem.

on sam nie wie mówi że czuje że w nim coś siedzi że czegoś się boi

twój maż jest człowiekiem wierzącym czy takim raczej nominalnym katolikiem?

tradycyjnym :D

sory ale zapytam co to jest nominalny katolik

szatanica jakaś opętała chłopa

myślę że tradycyjnym katolikiem on nie jest, na pewien swój sposób on wierzy, na pewno wierzy w to że go coś opętuje,

i co to znaczy ,ze miezy wami gorzej sie dzieje ? gorzej sie dzieje z powodu nie chodzenia męża do kościoła czy z innych powodów ?

z innych powodów i owszem też, tylko że ja te wszystkie powody tłumaczę jego niechęcią chodzenia do kościoła bo co to jest godzina poświęcona w ciągu tygodnia dla Boga.

poczekaj - to jak to wyglada w codzienności ? kłócicie sie z jakiegoś powodu a ty tłumaczysz tą kłótnię niechęcią męża do chodzenia do koscioła ?

przed ślubem on dłuższy czas przebywał za granicą a tam różnie bywa z uczestnictwem we mszy św. po ślubie często uczestniczył ze mną w niedzielnych mszach i nie wydaje mi się że było to spowodowane przymusem, a teraz całkowicie to się jakos popsuło.

to nie chodzi o to że jaki byle powód to ja zwalam na to, że on nie chodzi do kościoła, ostatno zaproponowałam mu żeby poszedł do kościoła wtedy gdy nie będzie ludzi niech pomodli się sam i w ciszy.

i denerwują mnie jego teksty typu, że nie pójdzie do spowiedzi bo nie ma się z czego spowiadać.

a nie przyszło ci do głowy , ze twój mąż albo stracił wiarę albo nigdy wierzący nie był ?

on na pewien swój sposób wierzy, ale jednocześnie boi się czegoś jak dziś mi powiedział że go jakaś siła wyciągnęła z kościoła.

trza się modlić za niego i pościć o wodzie i chlebie cały dzień oczywiście jak go kochasz a ja dzisiaj byłem w Myśliborza i tam Jezus w dzienniczku Faustyna kazał założyć zgromadzenie i dzisiaj były 108 urodziny Faustyny i tam ida pielgrzymki z szczecina i Koszalina 300 osób po mszy jest obiad i ciasto i tort a o 15 koronka do miłosierdzia bożego i po tej koronce jak były relikwie wystawione i każdy je dotykał to jedna dziewczyna po dotknięciu okazała sie ze była opętana wrzeszczała i zemdlała i ludzie sie nad nia modlili modlitwami wstawieniczymi iModlitwy o uwolnienie

oczywiście że go kocham, wydaje mi się że on w tym swoim życiu troche się pogubił przestał odróżniać to co powinno być dla niego na prawde ważne.

autorko. Ja już sie gubię. Wpisujesz się pod nickiem gość. Weź ty zmień ten nick na bardziej orientacyjny. np. Namolna katoliczka.