Mój chłopak zbyt BARDZO interesuje się innymi dziewczynami

Hej, były podobne tematy, na pewno, ale chcialabym sie dowiedziec, czy zachowanie mojego chlopaka jest normalne, bo sama juz przez jego wymowki i ladne oczy nie wiem, kiedy powinnam zaczac interweniowac. 1. kiedys rozmawiajac z moja "potencjalna rywalka" (sam tez potwierdzil, ze wybieral pomiedzy nia a mna) przez telefon, kazal mi byc cicho w jego mieszkaniu zeby mogl sobie spokojnie przez pol godziny porozmawiac z nia. o mnie nie wspomnial jej slowa, nie widzial w tym nic zdroznego, bo w koncu nie chcial jej ranic... 2. bez przerwy zwaraca mi uwage na cechy innych dziewczat, mowi, co mu sie podoba, a zazwyczaj sa to rzeczy, ktorych ja nie posiadam wcale lub nie sa tak rozwiniete. ma manie na punkcie poprawiania mnie, nie lubi, gdy chodze bez makijazu i gdy wychodzimy lub przychodzi ktos do mieszkania KAZE mi sie malowac 3. ostatnio na jego koncie na fecebooku (do ktorego dal mi haslo) zauwazylam, ze pisze jednoznacznie ("daj mi buzi") z jedna dziewczyna, ktorej nie znalam. pojechal do niej do torunia, mi powiedzial, ze spotkac sie z kolegami. nie odzywal sie przez niemal caly dzien. nic mi nie powiedzial o tym, ze spotkal sie z jedna osoba, z nia. kiedy sie dowiedzialam, po co byl w toruniu dzieki facebookowi "poklocilismy sie". powiedzial, ze dzieki poznaniu jej w kologrzegu na sunrise wyjazd byl znosny. wybaczylam mu, przyjechal do mnie, ale boje sie, ze to sie znow kiedys powtorzy. bledu. mowi, ze jego zdaniem ma zbyt wysokie libido (wcale tego tak mocno nie odczuwam na sobie) i dlatego tak bardzo interesuje sie innymi dziewczynami. potrafi spotkajac trzy razy dziewczyne zaprosic ja na kawe. nie jest lubiany na swojej uczelni bo ma opinie podrywacza. ma problem z utrzymaniem znajomosci z innymi mezczyznami. powtarza mi pomimo wszystko, ze mnie kocha. ale meczy mnie to, ze otwarcie potrafi poweidziec, co jest lepsze u innej dziewczyny lub jego bylej. mam wrazenie, ze na jego miescu nalezaloby sie powstrzymac, przynajmniej z uprzejmosci dla mnie, czyli jego wlasnej dziewczyny. prosze, powiedzcie, w ktorym momencie popelnia blad, a w ktorym ja staje sie nadgorliwa...

Dziewczyno czy Ty na rozum upadłaś? Przepraszam, że tak pisze, ale nie powinnaś z nim być. Też miałam kiedyś do czynienia z bawidamkiem i podobne akcje miał na koncie. Wiesz jak się skończyło, czułam się jak ostatni nic nie warty śmieć, a on był dla mnie "bóstwem". Na szczęście (za to dziękuję Bogu) zdradził mnie z inną, a mi się w końcu otworzyły oczy. Jest multum na tym świecie facetów, dla których bóstwem i cudem będziesz Ty i nawet powieka mu za inną nie drgnie. Rzuć go w diabły, nic od niego nie wymagasz nawet podstaw związku takich jak: lojalność i wierność. Poważnie sama sobie robisz krzywdę akceptując takie wybryki! On się nie zatrzyma i nie zmieni, tylko się posunie krok dalej i Cię zdradzi, a daję sobie głowę uciąć, że już to zrobił.

wali Cie po rogach jak sie da a Ty to łykasz - ile masz lat? 13,14? Jak znam życie i tak z nim zostaniesz nawet jakby na Twoich oczach r****ł inną. Weź dziewczyno.

PS jeszcze Ci każe byc cicho jak sobie rozmawia ze swoimi kochaneczkami które posuwa na boku a Ty siedzisz i go słuchasz jak swojego pana i władcę. Może następnym razem jeszcze jej nr wykręc żeby sobie pogadała lbo zaaranżuj im spotkanie. Skąs się bierze ta głupota?