nie moge przestac plakac prosze o pomoc

Cześć.Od razu mówię, że ten wątek nie jest o porodzie, macierzyństwie itd, napisałam tu, bo stwierdziłam, że kobiety wchodzące tu są bardziej wyrozumiałe. mam taką sytuację... zerwałam z chłopakiem, byłam z nim pół roku ( ponad + spotykaliśmy się 3 miesiące ) ponieważ olał mnie przez cały weekend tu koledzy tu picie itd.. a obiecywał dzien w dzien ze się zobaczymy.. dzwoniłam z płaczem, że nie ma dla mnie czasu.. ogólnie to był cud chłopak ale czasami wiadomo jak każdym miał swoje odpały.. mam dylemat czy zapomnieć? czy za wszelką cenę wrócić?.. co do powrotu to jest jedno ALE.. kiedy zerwałam dzień po napiłam się i pocałowałam z chłopakiem z którym kiedyś się spotykałam - wiem to głupie, ale chciałam znaleźć tzw. " pocieszajkę " teraz chce do niego wrócić ale boje się mu o tym powiedzieć, boję się, że nie będzie chciał mnie znać.. proszę o wyrozumiałość.. z wyrazami szacunku Justyna

ile masz lat?

18..

Kiedy masz urodziny?

Przepraszam bardzo to chyba nie jest ważne, wchodząc tu potrzebowałąm pomocy nie pytań..

Dlaczego?

Justyno, jeśli tylko chcesz koniecznie to wracaj do niego, czy do pocieszajki, wszystko jedno. Obyście tylko dobrze się zabezpieczali, bo i twoja dojrzałość i twojego "cud chłopaka" jest opłakana. A swoją drogą - dobra rada. Jeśli jesteście na etapie "chodzenia" i już pojawia się "olewanie", "koledzy i picie" to najlepiej zapomnij o nim i nigdy nie patrz w jego stronę, inaczej za jakiś czas będziesz pisać, że jesteś w ciąży, a on cię bije, albo że urodziłaś i on nie płaci itp. Pozdrawiam

jesteś jeszcze bardzo młoda i reagujesz zbyt emocjonalnie..zrywac, bo chłopak "olał " cię przez weekend? Może po prostu chciał troszkę odpocząć i spędzic czas w męskim gronie...to nie jest powód do zrywania....gdyby zdradzał cię czy coś w tym stylu - to ok. Ja swojego męża widuję 8 dni w miesiącu i jakos daję radę, a ty przez weekend nie mogłas wytrzymać? eh...teraz zagmatwałaś tym pocałunkiem...nie wiem co ci doradzić...chyba jedynie szczerą rozmowę ale pewnie chłopak nie będzie chciał do ciebie po tym wrócić...

jakiej pomocy oczekujesz?

chciałam już Ci odpowiedzieć poważnie ale wyjechałaś z tą "pocieszajką". NIe traktujesz go powaznie a wiec to zaden problem. Niejednego chlopaka jeszcze spotkasz na swojej drodze :)

tez bym chciała mieć 18 lat i takie problemy za parę lat będziesz się z tego śmiała. A teraz używaj świata bylebyś nie zaliczyła wpadki nie ma co tak brać do siebie wybryków chłopaka. Powiedz mu co czujesz i czego oczekujesz od niego albo to zaakceptuje albo nie. Nie płacz tylko głowa do góry i nie daj się olewać :)

Tutaj coś na ten temat: http://lNTERlA.PL/?topic=5685688

poprostu nie mow mu o tym pocalunku... ale na drugi raz tak nie rob..