Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzisiaj cierpliwość mi minęła i spoliczkowałam moją 12 letnią pasierbicę

Polecane posty

Gość gość

Byłam wściekła i wymierzyłam jej siarczysty policzek. Ze złości zaczęła tupać i wymknęła się z pomieszczenia kuchennego udając się po schodach do łazienki. Patrzyłam na nią lodowatym, obojętnym wzrokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz sie lecz MACOCHO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naciagam moszne na sloik
tatus pasierbicy mial mozg w rozporku wiazac sie z toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinna Ci oddać tak by było sprawiedliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast kuchni masz pomieszczenie kuchenne? widać,że patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość007
U mnie już miałabyś spakowane walizki. Gdybym życiowo został sam z dziećmi to żadna kobieta nie miałaby prawa podnieść nawet palca na moje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednokomórkowiec zwyczajny
Zamiast oczerniać autorkę, to może najpierw łatwiej bytłoby zapytać, co takiego zrobiła ta pasierbica? Powiecie, że nigdy nie można bić i używać przemocy, ale to zależy od sytuacji. Naprawdę, ja jestem za tłumaczeniem dziecku i tłumczeniem i tłumaczeniem - sama zostałam tak wychowana, rodzice dużo ze mną rozmawiali, jednak czasami człowiekowi puszczą nerwy i teraz pozostaje pytanie - dlaczego autorce puściły nerwy? Co dziewczyna takiego zrobiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluję...przydałby Ci się klaps w gębę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbierało się to we mnie od dawna...głupie uśmieszki, śmiechy, chichy śmichy. Do tego bezczelne odpowiedzi, patrzenie się na mnie wulgarnie i takie pyszne pozy. Nie wytrzymałam. Uderzyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednokomórkowiec zwyczajny
Łatwiej chyba byloby dać młodej karę, taką konkretną. Wtedy zapamiętałaby, a uderzenie w tej sytuacji chyba nie było dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×