NIE MOGĘ IŚĆ DO SZPITALA

a mama ? teściowa?

a do roboty tez 200km jezdzisz bo cos tu smierdzi

a kto tu mówił o przedwczesnym porodzie??? :/

kochanie, dla zaspokojenia twojej ciekawości podam że pracę mam dla odmiany we Wrocławiu :) a kadry w Warszawie, a mieszkam teraz w Toruniu, a lekarkę jeszcze gdzie indziej, nadążasz?

nie baw się tłuku w psychologa ! facetowi dziecko w brzuch wsadzasz i jeszcze twierdzisz że poronił ! kretynka

przecież zagraża ci przedwczesny poród,lekarka powiedziała ze nie będzie prowadzić ciąży zagrożonej i kazała ci się kłaść do szpitala,.......to co poród przedwczesny ci nie zagraża? a moze ty nie wiesz co to jest?no takiego głupka dawno nie spotkałam

to dojeżdzałaś do roboty 200km codziennie?

widocznie ten facet przyczynił się do czyjejs krzywdy, a teraz szuka na kim sie wyrzyć. choć znając zycie i jestem tego pewna, to tluku jestes kobietą i trafiłam w sedno sprawy, dlatego tak sie uniosłaś :)

a nie mozesz poprosic o bezplatny

łozysko nisko osadzone---- gdzie tu mowa o porodzie przedwczesnym? moze byc a nie musi... gdyby miał być przedwczesny, to juz dawno bym chyba przedwcześnie urodziła... głupoty piszesz

nie wiem jakie są zasady udzielani a bezpłatnego urlopu, na ile wcześniej trzeba zgłosic chęć w kadrach... wiesz może?

plamisz i krwawisz o 10 tygodni ,lekarza masz jakiego masz miałaś czas poszukać innego który bez problemu wystawiłby ci zwolnienie ,tylko czegoś nie kumam .Nie chcesz iść do szpitala bo ....... stać ciebie na opiekunkę trzeba było myśleć wcześniej o szukaniu jakieś pani mogła by przychodzić ci pomóc i byś się do niej przekonała .W pierwszym poście nie masz z kim zostawić dzieci ,potem najeżdżasz na ludzi piszących ,podpowiadających z kim dzieci zostawić .Ty nagle masz je z kim zostawić i nie o to chodzi ,chodzi o to że lekarka l4 nie chce wystać idz więc do tego szpitala ,zwolnienie masz jak banku ,

ja niewiem pracujesz a tak naprawde nie wiesz ze ci się urlop bezpłatny należy,ze na dzieci mozesz wziąć wolne,to ja sie pytam gdzie ty pracujesz i skąd ty się urwałaś?

A ja Cie rozumiem. Na Twoim miejscu poszlabym do lekarza 1-go kontaktu lub prywatnego internisty i zalatwilabym l4. Przeciez nie musi byc od ginekologa. W miedzyczasie poprosilabym babcie te mieszkajaca 200 km dalej lub kogos innego z rodziny o zalatwienie sobie urlopu lub zwolnienia. Osoba ta zajelaby sie dziwcmi a Ty bys poszla do szpitala.zycze zdrowia i nie zazdroszcze sytuacji

Myślisz ,przecież jak pójdzie do szpitala do nie musi latać po lekarzach bo szpital zwolnienie wystawi ,nie dziwię się tej lekarce że nie chce wystawić ci zwolnienia bo jak poronisz ,albo zaczniesz rodzić i dziecku coś będzie , jak nie przeżyje to potem będą pretensje do lekarki że nie wysłała do szpitala i żaden normalny lekarz nie powinien wystawiać zwolnienia tylko kierować do szpitala .

zalamkatotalna współczuję ci bardzo takiej sytuacji bo jestem w stanie wyobrazic sobie co to znaczy, sama miałam nie raz takie nagle pobyty w szpitalu i do dziecka bylo trzeba kombinowac opieke na szybko. nie probuje cie nawet zrozumiec bo nigdy dla mnie nie byloby wazniejsze nic od dziecka jeszcze nie narodzonego tak samo dla rodzicow tesciow czy mojego meza choc sytuacje mamy bardz podobna do waszej a jednak.... ja osoiscie radze zwyczajnie udac sie do lekarza rodzinnego powiadomic go o tym ze nie masz l4 ktore potrzebujesz a do lekarza idziesz np za tydzien. lekarz rodzinny da ci to l4 a ty w miedzyczasie umow sie np po l4 do poradni ginekologicznej w ramach nfz na ten dzien ktory nastepuje po ostatnim dniu zwolnienia, na pewno nikt ci nie odmowi . i po sprawie moi najblizsi juz nie raz rzucali wszystko co dla nich bylo wazne by pomoc mi czy zajac sie dzieckiem gdy trafiala do szpitala...smutne to co piszesz ze ryZyko pogorszenia sie spraw w firmie jest gorsze niz ew. zagrozenie zycia nie narodzonego jeszcze dziecka...:( pisze to szczerze bez ironii

przeciez to jest jakas sciema!!! niby jakim cudem autorka chce doleżeć do konca trudnej ciąży majac dwójkę małych dzieci i podobno ZADNEJ pomocy znikąd?? skoro twierdzi, ze moze lezec w ciazy majac dzieci w wieku 1 i 3 lata to oznacza, ze ktos sie tymi dziecmi zajmuje wiec w calym temacie chodzi o to jak wykombinowac L4 ktorego lekarz nie chce wystawic

dlatego tez ja nie chce miec dzieci... kocham dzieci ale nie chce bo nie wiem kto by mi pomogl:( moj mąż ciągle na wyjezdzie rzadko kiedy w domu jest rodzicow juz nie mam dzidkow tez nie on ma tylko ojca ktory jest daleko stad tak wiec...nie ma szans na dzieci poki co bo sama nie dam rady

jak dla mnie to nie powazne decyzje

kurde kobieto a jak poronisz to co wtedy...? maz w jakiej dziedzinie pracuje? to moze mama wezmie urlop zeby Ci pomoc,

mąż może wziąć opiekuńcze na dzieci jak ty leżysz w szpitalu

tzn jeśli pójdziesz do tego szpitala

Mąz z zawodu jest DYREKTOREM!

no to nie może tego urlopu opiekuńczego na dzieci wziąć skoro sam sobie dyrektorem to kto mu odmówi - zresztą też jest ojcem tych dzieci co ona na to nie ma zdania? sam powinien się tym zainteresować a jak nie on to może matka albo ojciec ktoś z dalszej rodziny na pewno jest taka możliwość

nie wiem, czy prowo, czy nie, ale... w Toruniu przyjmuje dobry ginekolog. koszt wizyty co prawda 150-200 zł, ale to naprawdę dobry specjalista, ma świetny sprzęt i co najważniejsze w poniedziałki i środy przyjmuje na astrowej 21 bez rejestracji. spróbuj w Niego.

zawód dyrektor... buahahaha :D

mąż z zawodu jest DYREKTOREM,to z jakiegos komediowego filmu jest tekst hahahahahaha,dobre

z filmu poszukiwany ,poszukiwana!

nie wiem czego nie rozumiecie głupie anonimy, mąż autorki nie może wziąć wolnego bo jako szef firmy musi osobiście dopilnować kontraktu, za zerwanie go albo niedotrzymanie deadlinu grożą kary finansowe

a urlop na żądanie? przysluguje 4 dni w roku