co myslicie o tej sytuacji i jego zachowaniu

Jakiś czas temu zaprosił mnie na fb pewien chłopak, lajkował mi zdjęcia i po jakimś czasie zdobył mój numer telefonu. Wcześniej widział mnie kilka razy w rl. To jest kuzyn chłopaka mojej kolezanki. I opowiadał temu kuzynowi, ze ma wobec mnie poważne plany i takie tam. Wreszcie zaproponował spotkanie. Był bardzo zawstydzony, trochę się czerwienił i rzadko na mnie patrzył. W związku z tym, ze jest nieśmiały z rozmową różnie to było, ale potem się rozkręciło i moim zdaniem było dobrze, wiadomo, że na pierwszym spotkaniu zawsze jest trochę dziwnie. No i kilka godzin po spotkaniu napisał do mnie ''co tam'' i wymieniliśmy kilka smsów i już nic nie pisał.. Dziś napisał wymieniliśmy 3 smsy i też już nic nie pisze... Nie wiem co myślec o tej sytuacji.. Dodatkowo moja koleżanka spytała swojego chłopaka co ten chłopak, z którym się spotkałam o mnie myśli to on odpowiedział, że o tym nie rozmawiali... Ja jestem bardzo zawiedziona, bo spodobał mi się ten chlopak i wiązałam z nim jakieś nadzieje.Teraz nie wiem na czym stoję, czy zraziłam go do siebie tym spotkaniem? Nie wiem co myśleć, co było nie tak.. Nic nie wiem, a wy co o tym wszystkim myślicie?