Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

JESTEM PODLA OKROPNA ZONA MUSZE SIE WYGADAC

Polecane posty

Gość gość

Jestem mezatka od 4 lat, mieszkamy z mezem za granica,w naszym malzenstwie uklada sie dosc dobrze, wlasciwie sama nie wiem jaki jest powód mojego okropnego zachowania. Od jakiegos czas mam kochanka 40 lat, jest równiez zonaty, ma dziecko, wiem, ze z tego nic wiecej, próz radosci ze wspolnego seksu, rozmów przy blasku ksiezyca i wspólnych wypadów w góry i nad morze, nic nie bedzie, ale szaleje za nim tak platonicznie, kreci mnie, choc jestesmy zupelnymi przeciwienstwami i pewnie nie moglabym byc jego zona, ale jako kochankowie jest nam razem cudownie. Nasz uklad jest perfekcyjny, oboje chcemy dokladnie tego samego, jestesmy swietnie dopasowani, oboje mówimy sobie szczerze ze to tylko uklad, ze nie chcemy stracic swoich malzonkow. Wiem, ze jestem okropna, mój maz jest wpanialym czlowiekiem, kocha mnie, robi dla mnie wiele, pomaga mi w domu, w lózku jest róznie... najgorsze jest to ze niedawno poznalam jeszcze jednego mezczyzne, z którym jestesmy dobrymi znajomymi, ale zaczynam czuc pewnego rodzaju wiez, wyczuwam, ze mu sie podobam, i juz sie obawiam tego wszystkiego, ja chyba zwariowalam, chce to zmienic, chce byc dobra zona, ale nie potrafie zrezygnowac z tych mezczyzn, którzy mnie podziwiaja, adoruja... Moze to wstretne co napisze, ale jestem atrakcyjna osoba, lubie sie podobac, potrzebuje takiej aprobaty, zachwytu moja osoba, brakuje mi tego w malzenstwie, choc maz nie zapomina o codziennym 'kocham sie' ale brakuje mi tego zaru namietnosci, która zawsze jest na poczatku zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój mąż się kocha? to dziwne,bardzo ciekawe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec_z_krwi_i_spermy
Cóż mogę powiedzieć. Dno, dno i jeszcze raz dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, ale masz d****owaty charakter i albo będziesz próbowała to zmienić albo nadal będziesz zdradzała swojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudztslowO_Ocudzyslow
zamienie syna zomowca na corke moze byc d****a :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'kocham cie' mialo byc... dobrze, ze chociaz literówke wychwycilas z tekstu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawde go nie kochasz, badzmy szczerzy, twoj maz jest ofiara a ty swietnie sie bawisz. zachowujesz sie jak glupiutka nastolatka, zastanow sie kobieto nad swoim zyciem, zastanow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadakineza
zerwij z nimi znajomośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja i tak sie czuje, jak zakochana nastolatka. Na moje nieszczescie natura dala mi urode i nie jest proste sie opanowac kiedy wszyscy ci wmawiaja, jaka jestes 'piekna, wspaniala, madra. ect. Nie chce sie chwalic lub wywyzszac, ja sie wcale za taka nie uwazam, ale przyznam, ze lubie sluchac komplementów, a gdzie sie nie pojawie tam sa faceci wokól mnie. Nie moge byc taka typowa domowa zona, która siedzi w kuchni i gotuje rosól, bylabym nieszczesliwa, potrzebuje emocji w zyciu... wiem pewnie myslicie wszyscy o mnie zle i wcale sie nie dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmawiaj z mezem o tym, jestes wobec niego bardzo nie fair! ale to bardzo, on cie kocha a ty przyprawiasz mu rogi na prawo i lewo. widac niektorzy ludzie kompletnie niedorosli do roli zony czy męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o czym mam z nim porozmawiac? Co mam powiedziec? -Kochanie od roku mam kochanka??? a teraz nastepny potencjalny kochanek sie kolo mnie kreci...To bylaby kompletna porazka. Nie wiem juz co robic, z jednej strony ciesze sie ze mam wszystko naraz: kochanego meza, sexy kochanka, i wspanialego przyjaciela ale to potrójne zycie zaczyna mnie meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmawiac o tym co napisalas - ze brakuje ci namietnosci w zwiazku, przeciez to mze dac ci maz, a nie kochankowie. potrojny zwiazek? szalenstwo, glupota, nie wiem co jeszcze, przede wszystkim niedojrzalas, nie wyszalas sie chyba za młodu. postaw sie na miejscu swojego meza, czy chcialabys sie dowiedziec/zyc ze swiadomoscia ze twoj partner ma kochanke i przyjaciolka ktora tak skutecznie kreci sie wokol niego ze lada dzien moze wskoczyc mu do lozka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze to jakos nie robiloby to na mnie wrazenia, ze maz ma kochanke, mialabym wiecej czasu dla siebie, wiecej spokoju, o ile oczywiscie nadal nasze malzenstwo pozostaloby takie jakie jest, moze to okropne co pisze ale tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz niepoukladane w glowie, z jednej strony piszesz ze jestes podla i okropna ale tak serio to nic sobie z tego nie robisz bo ciezko jest ci zrezygnowac z kogokolwiek, tak zle i tak niedobrze, idz do psychologa i zacznij sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWOKACJA BARANY !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o co chodzi. Brak tego czegoś. Niby wszystko nic więcej nie trzeba a jednak czegoś brak i poszukiwanie tego u innego mężczyzny. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja cie rozumie, tez mam podobnie , i tez mieszkam za granica, mamcudownego meza , ktory mnie kocha, obsypuje prezentami, a jednak umawiam sie z innymi facetami tylko ta roznica ze go nie zdradzilam, faceci mnie podrywaja a ja zamiast ich gonic to flirtuje z nimi , opamietaj sie , moze na poczatek spotykaj sie z nimi ale bez seksu, pozniej coraz mniej spotkan, a moze jak im od mowisz seksu to nie beda chcieli wiecej spotkan , uwolnisz sie od nich, ja juz powoli przestaje , wywalilam notes z ich nr tel, a jak mam wolny czas to zadziej wychodze na miasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×