Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

świetlica

Polecane posty

Gość gość

czy dziecko 7-letnie, pierwsza klasa może być na świetlicy od siódmej do ósmej rano, potem ma lekcje do dwunastej, potem od dwunastej do szesnastej znowu byłby na świetlicy? Czy to dla niego za dużo, jak to zniesie? Pracujemy z mężem od 7.30 do 15.30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcześniej mieliśmy lepiej, mąż pracował od 10-tej do 18-tej. Woził syna do przedszkola na 9-tą, ja odbierałam o 16-tej, 7 godzin był w przedszkolu, teraz mąż zmienił pracę i syn w szkole chyba będzie 9 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic mu nie bedzie, bedzie sie bawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie masz wyjście? Musi tyle być koniec i kropka. 9 godzin dla 7latka to nie tragedia. Odrobi sobie pracę domową, pobawi się z dziećmi. Mój 3latek będzie w przedszkolu ponad 10h :( Ciesz się,że macie pracę na miejscu. U mnie w mieście jak to mawiał Ferdek Kiepski nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem :D Moje miasto to raj dla ludzi niewykształconych-market na markecie marketem popychany, do tego kilka zakładów produkcyjnych. Ja pracuję w księgowości jednego z tych zakładów,ale niestety kilka lat temu przenieśli nas do innego-większego miasta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego nie? W klasie syna też parę osób chodziło do świetlicy i mieli uradowane minki :D Bo po odrobieniu zadania domowego "szaleli" z innymi dziećmi - gry ,zabawy,komputery . U nas dopiero świetlica otwarta jest o 8:30 - 15:00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mały ma problemy z koncentracją, nie wiem, czy da radę odrobić lekcje w świetlicy, w hałasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba wiekszosc rodzicow pracujacych tak funkcjonuje.ja mieszkam w De i moja corka uwielbia zostawac na swietlicy,wiekszosc jej kolezanek tez tam jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jesli chodzi o odrabiane lekcji to u nas jest godzina przeznaczona na to i wtedy wszystkie dzieci robia to w ciszy nie ma mowy o halasie.z tego co pamietam to w pl tez jest tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowałam na świetlicy i moim zdaniem to jest przegięcie. Dziecko cały dzień nie ma chwili spokoju- nieustanny hałas, cięgle jakies zajęcia zorganizowane. Na świetlicy często jest mało miejsca i nawet jak dziecko potrzebuje chwili na wyciszenie- nie ma takiej możliwości bo dzieciaki są wszędzie. MAluchy są często przemęczone taką sytuacją. Oczywiście jeśli nie masz innej możliwości to dziecko jakoś to ogarnie- nie będzie miało wyjścia. Ale może mogłabyś zapłacić jakiejś studentce, sąsiadce żeby wcześniej odebrała dziecko o posiedziałam z nim kilka godzin popołudniu? Oczywiście po lekcjach może iść na świetlicę ale na mniej godzin. Wtedy Ty nie wydałabyś dużo na opiekę a dziecko więcej czasu spędzałoby w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, tylko ciągle płacić za opiekę nad dzieckiem, od po macierzyńskim miałam nianię, płaciłam 1200 zł, potem przedszkole ok. 400 zł, teraz za odbieranie ze szkoły znowu płacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie płać i hoduj sobie dzieciaka na świetlicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to juz lekka przesada zeby dziecko siedzialo tyle godzin w swietlicy... moze na noc jeszcze zostawiajcie je tam ,albo na 24 godz a zabierajcie na wekend tylko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak się pracuje 8 godzin, to tak być musi, jak się nie ma pomocy urodziny, i zbyt dużo pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkattttt
Ja chodziłam na świetlice . Mama zaprowadzała mnie na 7 a lekcje zaczynały się o 8 . Jak kończyłam np o 12 to do 16.30 byłam w swietlicy . Jak rodzice pracują to co maja z dzieckiem zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tak, tylko ciągle płacić za opiekę nad dzieckiem, od po macierzyńskim miałam nianię, płaciłam 1200 zł, potem przedszkole ok. 400 zł, teraz za odbieranie ze szkoły znowu płacić" xxxxxxxxxxxxxxx jak można tak przeliczać dobro dziecka??? gdybyś nie miała ok ale wygląda że chcesz po prostu zaoszczędzić.... przykre.... nie wyobrażam sobie aby moje dziecko tak cały dzien siedziało w świetlicy. wrócicie do domu między 16-17 tą, lekcje, kolacja i do spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co takiego się stanie jak dziecko do 16 będzie w swietlicy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maskra co za glupie baby tu pisza,moje dziecko lubi byc na swietlicy i nie jest zmeczone o 16-stej kiedy je odbieram.ma ochote jeszcze na zabawe i bieganie do wieczora.ja sama tez chodzilam na swietlice i wolalam to niz jak mialam siedziec w domu z babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej.. no przeicez dziecko nie bedzie w swietlicy 9 godzin ,tylko godzine przed i 4 godziny po... a jak znam zycie to jakies zajecia jeszcze bedzie mozna tam wsadzic - sportowe czy jakieś kółko zainteresowan. grunt że sie po ulicach nie szwęda - a panią ze świetlicy mozna poprosic zeby zorganizowała codziennie dla syna taki cichy kącik i pilnowała zeby go tam za bardzo nie rozpraszali. siostra pracuje w weijskiej bibliotece, tam nie swietlicy - jak rodzice sa w polu albo w pracy w miescie to dzieciak garuje w bibliotece do 18tej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie wyobrażam sobie aby moje dziecko tak cały dzien siedziało w świetlicy. wrócicie do domu między 16-17 tą, lekcje, kolacja i do spania" a w przedszkolu jak było, tak samo, odbierałam go o 16-tej, wracaliśmy do domu na 17-tą, po zrobieniu zakupów, chodzi tylko o ranki, bo do przedszkola chodził na 9-tą, a teraz w związku z innymi godzinami pracy męża będzie chodził na 7-mą, dwie godziny więcej, ale rano. Wtedy mógł dłużej spać, wstawał o 8-mej, a teraz będzie wstawał o szóstej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez i tak juz postanowilas, wiec skad ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety,tak sie zdarza ,ze dziecko juz czeka przed szkola az zostanie otwarta.Przed lekcjami swietlica,po lekcjach swietlica az do konca zmiany.Czesto jest tak,ze sprzataczki pilnuja dzieci,bo koniec zajec a rodzicow ani widu ani slychu.Dzieci takie sa przemeczone,bo spedzanie 10 godzin w pomieszczeniach zamknietych,z halasem i jeszcze przez kilka godzin trzeba skupic uwage i popracowac to za duzo jak na poczatek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bardzo wiem po co ten temat skoro autorka nie ma innego wyjścia, a to jak dziecko zniesie taki pobyt to zależy do dziecka a nie opinii na forum, moje dzieci od ok 7mca życia były w żłobku po 9 godzin i było git, teraz chodzą do przedszkola na 8-9 godz i nie chcą z niego wychodzić, więc dla 7latka to tym bardziej żadna trauma, nie wiem co gorsze wałęsanie się po ulicy, siedzenie przed kompem w domu czy świetlica wśród dzieci, na placu zabaw, na boisku itd.. ja bym wolała świetlicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumiem niechęć do płacenia za opiekę bo ileż można? zarabiając niewiele człowiek się dwoi i troi a wciąż trzeba płacić za coś tak niewymiernego jak opieka nad dzieckiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie porównuj przedszkola do świetlicy szkolnej. w przedszkolu dziecko ma zorganizowany czas, jest mniejsza grupa, obiad, podwieczorek, wyjście na spacer. świetlica to tylko siedzenie w murach, ogrom dzieci, wymieszanych wiekowo od I do III i to jest przechowalniana, tam nie ma zajęć żadnych, pani tylko patrzy aby dzieci się nie pobiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz się, że świetlica za darmo :) współczuję rodzicom którzy maja takie godziny pracy ale cóż pracując trzeba liczyć się z tym że dzieckiem musi ktoś inny się zająć przez 9-10godz, kiedy mąż być zagranicą ciężko było mi pogodzić dojazd po dzieci bo z pracy do przedszkola miałam bagatela 30min drogi a jak był korek to 45, w pracy nie rzadko wychodziłam o 10 min później bo szef zadzwonił, bo klient zajął więcej czasu, bo musiałam dokończyć papiery itp.. a zachodząc do dziecka słyszałam tylko jaką jestem wyrodną matką :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
", moje dzieci od ok 7mca życia były w żłobku po 9 godzin i było git, teraz chodzą do przedszkola na 8-9 godz i nie chcą z niego wychodzić" xxxxxxxxxxxxxxxxxxx git? dla kogo? chyba tylko dla ciebie wspólczuję twojemu dziecku też bym nie chciała wychodzić z przedszkola do takiej mamuśki :) po co ci w ogóle to dziecko????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahha nie porównuj przedszkola do świetlicy szkolnej. w przedszkolu dziecko ma zorganizowany czas, jest mniejsza grupa, obiad, podwieczorek, wyjście na spacer. świetlica to tylko siedzenie w murach, ogrom dzieci, wymieszanych wiekowo od I do III i to jest przechowalniana, tam nie ma zajęć żadnych, pani tylko patrzy aby dzieci się nie pobiły. xxxxx gdzie ty taka swietlice widzialas? u ans w szkole swietlic jest 3 dla roznych dzieci w wroznym wieku, najmlodsze dzieci maja zabawy na placu zabaw pod szkola, starsze na boisku, a jak jest zima to maja zorganizowane zajecia w klasach, poza tym to nie ejst przechowalnia bo pani sparwdza leksje dzieciom i pilnuje jedzenia itp. grupy sa do 30 os a w przedszkolu 26 wiec jakas wielka roznica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
, moje dzieci od ok 7mca życia były w żłobku po 9 godzin i było git, teraz chodzą do przedszkola na 8-9 godz i nie chcą z niego wychodzić" xxxxxxxxxxxxxxxxxxx git? dla kogo? chyba tylko dla ciebie wspólczuję twojemu dziecku też bym nie chciała wychodzić z przedszkola do takiej mamuśki usmiech.gif po co ci w ogóle to dziecko???? a ty pewno z tych co dziecko wolisz zagłodzić ale do pracy d**y nie ruszyć? myślisz, że tak chciałam? musiałam pracować, żeby dziecku móc kupić mleko i pieluchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całkowicie nie rozumiem oburzenia wobec zostawiania dziecka na 9 godzin w instytucjach stworzonych do opieki nad dziećmi w czasie pracy rodziców, skoro w rekrutacji przedszkola brane są pod uwagę w pierwszej kolejności dzieci osób pracujących i zostawiających dziecko na min 8 godzin to o co to halo? to chyba najnormalniejsza w świecie rzecz że pracuje się 8 godzin w związku z tym będąc rodzicem nie widzi się dziecka przez min 8 godz a raczej 9 bo przecież trzeba dojść, dojechać do i z pracy, czy według was rodzic równa się praca w niepełnym wymiarze godzin? a jeśli tak to skąd taką wziąć bo 99% ofert pracy to pełen etat czyli 8 godzin a nie rzadko więcej, zwłaszcza w pracy dla mężczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×