Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wierna Świadkowa

Zdrada na panieńskim

Polecane posty

Gość besty77
oooooooooj;p ok;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez masz jej maila pacanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość besty77
jak by chciała to by sama zaproponowała mi maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość besty77
a jak nie proponuje to widocznie nie chce opowiadac..zazdroscicie jej czy co:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówiła już wcześniej aby dawać na priva.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimilik
ciesze sie, ze wybawilas y w*******as za wsze czasy, ale dziwi mnie twoja rozterka... jak damnie jestes hipokrytka, bo uwazasz, ze wina jest wylacznie jej. tak jak napisalas, wiedzialyscie co sie swieci, przyzwolilas na to, nie widze, zebys gdziekolwiek wspominala, ze jej odradzalas lub probowalas powstrzymac od zdrady. teraz glupie prowo pytanie, zeby pochwalic sie waszym seksem w apartamencie z teoretycznie wiecej niz jednym pomieszczeniem... szkoda kuzyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze, niczym się nie chwalę. Po drugie, ona jest dorosła i odpowiada za swoje decyzje, a ja za swoje. Moim zadaniem nie jest i nigdy nie było pilnowanie jej. Ja nie jestem w związku i jeżeli mam ochotę się kochać codziennie z innym partnerem lub dwoma, to mój wybór. Jej sytuacja jest inna, ale to nie moja odpowiedzialność jej pilnować. Ona miała wybór tej nocy i go zrobiła. Ja zrobiłam identyczny, ale reperkusje moralne tego samego wyboru są inne: ja nie zdradziłam przyszłego męża, a ona tak. Także Twoje próby zwalenia winy na mnie za to co dorosła osoba robi na panieńskim są po prostu nietrafione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierna Cała sytuacja w ogóle nie wygląda tak dramatycznie jak ją opisujesz.Twoje zachowanie i reakcje emanują wręcz zadowoleniem, spełnieniem.Nie masz żadnego problemu z tym w czym maczałaś palce. Odpierdalasz tu jakiś tani spektakl achy i echy a widać z daleka, że jesteś zwykłą szmatą i zachowasz się identycznie jak Twoja znajoma jeśli będziesz na jej miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja wypowiedź świadczy więcej o Tobie niż o mnie. Przykro mi, że jesteś niespełniony. Ja swoje marzenia spełniam i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia a do wniosków które stawiasz nie masz podstaw. Gówno o mnie wiesz, więc np. czy będę zdradzać nie masz bladego pojęcia. A owszem - noc była upojna i miło ją wspominam i z chęcią bym powtórzyła. Problemem jest to - i to mnie martwi - że uczestniczyła w nim żona kogoś, kogo szanuję i lubię. Co nie zmienia faktu, że podobała mi się "moja część" tego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimilik
zwyczajnie uwazam, ze twoj dylemat jest wyssany z palca. zarywalyscie do facetow, razem r****lyscie sie 'razem', a teraz nagle 'och niedobra panna mloda zdradza mojego kuzyna'. skoro tak ci to nie odpowiada teraz, trzeba bylo wyrazic niezadowolenie wczesniej, gdy dolaczyli do was panowie. tak jak powiedzialam, czysta hipokryzja z twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimilik
haha wlasnie zobaczylam jakie masz marzenia, gratuluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@mimlik. Przynajmniej jestem szczera, a nie zakłamany jak Ty. Jak Ci się moja marzenia nie podobają, zapraszam na inne forum. @gość. Ja nie mam dylematu. Zastanawiałam się przez chwilę co zrobić z poczuciem winy, które czuję wobec kuzyna, wiedząc, że został zdradzony. Nie widzę całkowicie ŻADNYCH powodów, dla których miałabym o tym myśleć wczesniej. Jak wspomniałam, to były JEJ decyzje, nie moje. nie robię wielkiej afery, nie robię wielkiej tragedii, po prostu zadałam pytania - i skoro nie masz w tej sprawie nic do powiedzenia konstruktywnego, to idź sobie komentuj na inne posty. Jak Wam się post nie podoba, nie wierzycie, etc, proszę bardzo, ale po co marnujecie czas mój i innych komentując na sprawy których mój post nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To skoro ci sie nie podobalo,ze ona w tym uczestniczyla to trzeba bylo to przerwac, a nie radzic sie po fakcie co z tym zrobic! Ale nie ty wolalas skupic sie na tym,ze cie c*pka swedzi niz ze osobie ktora znasz przyprawiaja rogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki ma nik Wierna Świadkowa:) :) dobry żart:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko dżambo jet
co wy qrwa leszcze wiecie o życiu, czego w nim doświadczyliście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepszy byłby"Wierna kooorwa";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość besty77
ja CIe Swiatkowa za to lubie juz :D wariacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy lubi kooorwy, ale nikt ich nie chce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez konserwantow
Tak to wszystko czytam i czuje jedną wielką żenadę i na prawdę chciałabym żeby to było prowo.. Jak facet by coś takiego napisał, że jego kolega zdradził to byłby atak gromów na jego osobę i rady żeby powiedział przyszłej żonie-bidulce. W ogóle jakie wytłumaczenie "wieczór panieński to można się bzykać z kim popadnie" :D Soryy ja bym chciała wiedzieć z jakim człowiekiem się wiąże. To nie było przytulanie, flirtowanie czy całowanie po pijaku tylko zwykłe r***ańsko i to całą noc i pół dnia. Jeszcze te podniecone komentarze facecików domagające się szczegółów owej nocy. Brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimilik
Skąd możesz wiedzieć czy jestem zakłamana, weź się w swoją blond świadkową głowę puknij. Owszem spadam stąd, ten topik jest skończony wraz z twoimi postami. Wszyscy się dowiedzieliśmy, że uprawiałaś seks z facetami, że się z tego cieszysz, że masz do tego prawo, bo jesteś sama, spełniasz swoje cudowne, ambitne marzenia; i pod pretekstem porady co tu robić z niewierną koleżanką udało ci się pochwalić kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierna Świadkowa "Ja nie mam dylematu. Zastanawiałam się przez chwilę co zrobić z poczuciem winy, które czuję wobec kuzyna, wiedząc, że został zdradzony. Nie widzę całkowicie ŻADNYCH powodów, dla których miałabym o tym myśleć wczesniej" ************************************* A te rozterki, które tutaj wylewasz to nie jest powód? To po co zakładasz taki temat skoro to nie problem? Jeśli to jednak problem to dlaczego na to pozwoliłaś? Totalna niekonsekwencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki, ale chyba przesadzacie. Mam zagwostkę, którą chciałam się podzielić i dowiedzieć co ludzie myślą. Nie chcesz mi chyba świadomie powiedzieć, że nigdy niczego nie zrobiłaś i dopiero potem zaczęłaś rozkminiać, czy aby to co się stało czy to co zrobiłaś nie miało negatywnych konsekwencji. Bylam na dobrej imprezie, stało co sie stało, było miło i fajnie, ale dopiero potem zaczęłam myśleć o szerszym kontekście. Podkreślam - ja nie czuję się winna, bo to nie moje małżeństwo ani nie moja zdrada i nie moja wierność. Ale czuję niezręczność wobec kuzyna i tyle i ten temat postanowiłam wrzucać. Naprawdę nie rozumiem tej nagonki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscinna5
boś głupia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbddddd
Galantka napisała idealnie: „Moim zdaniem najlepiej powiedzieć młodej, że źle się z tym czujesz co zaszło i masz ochotę o wszystkim powiedzieć narzeczonemu. Ale wolisz tego nie robić i ona powinna sama przyznać mu się do tego co zaszło.” I moim zdaniem tak właśnie zrób. Ale jeśli po takiej rozmowie z nia ona Ci powie, ze nie zamierza/ nie chce o tym powiedzieć Twojemu kuzynowi to zachowaj to dla siebie wówczas. Czasem lepiej nie mieszac się w nie swoje sprawy i pozostać z boku. Jak to ktoś już napisał w tym watku – w dzisiejszych czasach bycie lojalnym i moralnym nie ma znaczenia dla innych – wiec po co będziesz się narazac? Siedz cicho, ale rozmowe powinnas przeprowadzić z ta Justyną i wyjasnic, jak widzisz cala sytuacje i poradzić jej, ze może lepiej by było jakby mu o tym powiedziała, a co ona z tym fantem zrobi to już jej sprawa. a mimilik niestety zazdrosci autorce tematu...po co te obrazy w strone swiadkowej? oskarzenia, ze zalozyla ten temat tylko w celu pochwalenia sie? ona zalozyla go, zeby otrzymac porade, a to jak ta noc przebiegala napisala tylko dlatego, ze inni komentujacy domagali sie od niej szczegołów. czytanie ze zrozumieniem leży i kwiczy, no chyba ze czytasz ten temat id srodka to jestes usprawiedliwiona/y......żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez konserwantow
Z mojej strony to nie nagonka, po prostu nie znoszę k******a i kłamstw. A to jest i k******o i kłamstwo ze strony twojej kumpeli. Może inaczej.. jak ona się zachowuje teraz po zdradzie? Żałuje? Czy cieszy się z udanej imprezki :D A szaleć to można jak się jest singlem, nie ma się zobowiązań i do nikogo nie pała się uczuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbddddd
nagonka jest od kobiet, ktore dnie speddzaja jako kury domowe i nie przezywaja takich milosnych uniesien jakie Ty przezyłas na tym wieczorze. Ale niestety obecnie kobiety musza walczyc i dbac o swoja pozycje, a nie miec pretensje ze ktos inny ma lepiej a ja przy garach musze stac a mąż w łóżku jakby zapomniał, ze jestem kobieta ktore ma rowniez 'te' potrzeby....no i przyjdzie taka na forum i wylewa swój jad. albo faceci - wcale nie lepsi, ale tez oczywiscie beda wine zwalac tylko na kobiety..ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbddddd
bez konserwantow - napisalas "A szaleć to można jak się jest singlem, nie ma się zobowiązań i do nikogo nie pała się uczuciem. " odpowiedz mi proszę na pytanie: czy pod słowem "szalec" w tym kontekscie rozumiesz uprawiac seks? bo jesli tak, to sorry ale przeczysz sama sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez konserwantow
Szaleć w tym kontekście że ktoś wcześniej napisał że wyszalała się przed ślubem i na panieńskim to nie zdrada i teraz może być przykładną żoną;) W czym niby sobie przeczę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbddddd
w takim razie nie przeczysz, ale jaka jest wlasciwie idea wieczoru panienskiego czy kawalerskiego? wszyscy wiemy, ze cnotliwie nie zachowuja sie wowczas ani goscie, ani przyszla panna młoda. moim zdaniem taki wieczor jest wlasnie takim ostatnim wieczorem, kiedy przyszli malzonkowie moga zaszalec i dlatego powinno byc to usprawiedliwione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez konserwantow
Może wielu z was woli nie wiedzieć o zdradzie i dalej tkwić w "idealnym związku". Jeśli do zdrady doszło i to jeszcze przed ślubem to znaczy że coś jest nie tak. Może czegoś nam brakuje, może to nie to. No tak ludzie są tylko ludźmi i popełniają błędy, ale uważam że ta druga połowa ma prawo wiedzieć o tym popełnionym przez nas błędzie i mieć prawo wyboru. A nie być oszukiwanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×