Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Karmienie piersia jest okropnie przereklamowane

Polecane posty

Gość gość
Do gościa wyżej: dokładnie, co to kogo obchodzi. Po prostu szał mnie ogarnia gdy każda sąsiadka, ciotka, sprzedawczyni itp nagle ma czelność pytać jak karmię. Co to za chory zwyczaj????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no fajnie, że się zgadzasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest fakt, cholera, wychodzisz z noworodkiem na spacer, spotykasz kobietę znaną z widzenia z warzywniaka, albo ciotkę widzianą ostatnio na pogrzebie prababci Frani. Zagląda do wózka, chwilę się pozachwyca i potem kolejność pytań jak następuje: "A chłopiec czy dziewczynka?" "A do kogo podobny/a?" "A karmisz piersią?" NOSZ KU*WA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''ale nie wiem skąd tyle jadu i nienawiści w stosunku do tych które nie chcą tego robić... '' ja zadnego jadu ani nienawisci do nikogo nie czuje...po prostu stwierdzam falt ze do macierzysntwa nalezy sie przygotpowac i wiedziec ze wiaze sie to z wyrzeczeniami. wspominalas cos o cysiu-dziwi mnie ze w tak okropny sosb sie o tym wyrazasz. dla mnie nie ma nic dziwnego w tym ze dziecko potzrebuje bloskosci cysia i jest to twoj zasrany obowiazek by sluzyc mu swoimi sutkami tak samo jak sluzylas dziecku swoim cialem przez 9 meisiecy. to nie ejst tak, ze z macierzynstwa wybierasz sobie to co jest wygodne a co nie - eliminujesz. nie zalsugujesz na miano matki podobnie jak inne krowy, ktore przedkladaja wlasna wygode nad zdrowie i komfort dziecka. tyle w temacie. zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 14:51 takie fanatyczne lipy, którym można natluc łeb glupotami jak tym dziuniom od eko żywności nie powinny mieć dzieci. Co na dziecku się Twoje życie kończy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"twoj zasrany obowiazek by sluzyc mu swoimi sutka" i " nie zalsugujesz na miano matki podobnie jak inne krowy, ktore przedkladaja wlasna wygode nad zdrowie i komfort dziecka"- faktycznie koleżanko żadnej nienawiści tutaj nie ma;) aż kipisz od emocji tych negatywnych. Nie sprowadzaj macierzyństwa do karmienia piersią, bo ono nie jest najważniejsze. Matki które nie maja innych osiągnięć życiowych poza macierzyństwem uwielbiają epatować i przechwalać się długością karmienia "cysiem" (skąd taki infantylizm to ja nie wiem) i udowadniać jakim to dobrymi matkami są. To taki wyścig szczurów tylko nie korporacyjny a laktacyjny. Więcej tolerancji:) Błagam!! I mniej bezczelności i buractwa w zaglądanie innym do wózków i stawiania pytań typu karmisz piersią? /tak krótko?/jak często?/tak długo?/cesarka-a czemu?/a nie za wcześnie do pracy? No kogo to obchodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba wedzona
Ja karmilam swoje dzieci po 6-7 mcy i tez uwazam,ze karmienie cyckiem jest meczace. Co do wiezi - teraz,kiedy maly dostaje buteleczke,duzo poreczniej mi jest i moge go lepiej pocalowzc,poglaskac,potrzymac za raczke niz przy tych cyckowy h akrobacjach,gdzie przy kazdym moim ruchu brodawka wupadala z ust. Moze jak ktos karmi dziecko w foteliku samochodowym,to jest malo kontaktu cielesnego,ale zwykle chyba trzyma sie wtedy dziecko w ramionach Ogolnie polecam olac czyjes opinie i ro ic tak,zeby byc szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielaktacyjna
a ja nie karmie, karmilam w szpitalu zeby nie bylo zadymy i w domu jeszcze 3 tyg bo bardzo ciezko mi bylo sie przestawic na butelke z powodu wyrzutow sumienia ale sie udalo i w koncu wszyscy sa szczesliwi, teraz wiem ze bym sie tylko meczyla karmiac cycem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez uwazam ze jest przereklamowane. A jedyny pozytek z karmienia cycem to osxczednosc finansowa. Zadne tam wiezi, przeciwciala i inne pietdoly ktore pisza . Dziecko jak ma chorowac to bedzie chorhowac, jak ma miec wiez z matka to bedzie mialo i nie musi jej ssac cyca zeby tak bylo. Poza tym liczne ograniczeniaw diecie zwladzcza jak jest dziecko na cos uczulone. Dyskonfort karmienia przy ludziach fuj obrzyfliwe. Wiecznie zalane ubrania... eh duzo by jeszczewymieniac. E sumie jak ktos chce niech sobie karmi tym cyvem ale nie wciskajcie kitu zr to takie supet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie że jak karmicie cycem to musicie podawać witaminę d3? bo nie ma go w mleku matki! poggoglujcie sobie o tym albo zapytajcie lekarza, mleko matki wcale nie jest takie "cudowne" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak wit. d3 - jeden z głónych objawów to oniżenie odporności -dlatego wasze dzieci chorują i dlatego poleca się np. tran bo ma wit. d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja karmię 2 miesiące i będę karmic ile się da, jesli poczuje się psychicznie zle to przejde na mm . Na początku karmienie t byl koszmar , po miesiącu juz bylo lepiej i cieszę się ,ze to robię .Uwielbia buzkę mojego malego jak się przyssawa do cyca :) najgorsze jest to,ze czlowiek jest uwięziony i za bardzo nie moze wyjsc bez malego (chyba ze odciagnie pokarm).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wasze mleko nie ma 100% zapotrzebowania na wszystkie witaminy i minerały, powinnyście je podawać (dodawać do własnego mleka i karmić butlą przynajmniej raz dziennie). jeżeli karmicie do 6 miesięcy TYLKO CYCEM bez uzupełnienia tych witamin to dopiero robicie krzywdę dziecku. Mam wykształcenie medyczne i dodatkowo specjalizuję się w dietetyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem top modelką
jesteś mądrzejsza niż światowej sławy naukowcy :D padnę, mleko modyfikowane za to ma wszystkie witaminy? Tylko mądra pani dietetyczko powiedz w ilu procentach wchłaniają się witaminy a w ilu organizm musi poradzić sobie z wydaleniem syntetycznych resztek. Jak ta ludzkość przeżyła kilkadziesiąt tysięcy lat na tym niepełnowartościowym gównie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tą więzią emocjonalną to jest ściema. moja teściowa nie karmiła piersią męża, a mają taką więź że czasami to mnie aż przeraża. natomiast moja matka mnie karmiła a więzi z nią nie mam zbyt wielkiej. więc dla mnie to żaden argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielaktacyjna
no nie zaprzeczysz chyba temu ze mleko matki nie ma witamin potrzebnych niemowlakowi bo jakby mialo to czemu lekarze kazali by je podawac? a moze nie wiedzialas o tym? mi recepte na nie dali juz w szpitalu i przypominali o ich podawaniu codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja droga mi to wyglada na nietolerancje laktozy. Poczytaj sobie o tej chorobie. Lekarze bardzo sie ociagaja z diagnoza tej przypadlosci a dzieci sie mecza. Mleko z piersi nie dla kazdego jest najlepsze. Moj syn przez 6 tygodni karmienia piersia wiekszosc dnia i nocy plakal, nie spal, byl caly czerwony i nie przybieral na wadze. Nie moge sobie wybaczyc ze tak dlugo pchalam mu cycka i tak cierpial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karmienie piersią tak bardzo buduje więź emocjonalną? W takim razie jestem okropnie wściekła że mój tata tego nie robił tylko mama!!! Olał nas!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po cos natura karmienie piersia wymyslila.Pomijajac pozytek dla dziecka( wystarczy poczytac NAUKOWe artykuły ( nie to co jedna pani drugiej w sklepie),to rowniez kobiety, ktore karmią rzadziej zapadaja na nowotwory sutka, na chorobę Alzheimera ( czytalam artykuły w prasie nmedycznej, poparte statystykami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie baby jakie wy jetescie glupie a jakie egoistki normalnie myslaly paniusie ze urodza i mamki beda sie ich dziecmi zajmowac od kiedy to mleko mamy nie jest najlepsze - oczywisie ze jest !!!!!! Ja karmie juz 16 miesiac zaczynam 17-sty na poczatku w ogole nie mialam pokarmu po 3 dniach poleialy kropki maz wywieral na mnie straszna presje nie moglam dokarmiac sztucznym bo on mowil ze to plastik i caly czas wbijal do glowy ze mam karmic mlekiem kupil laktator za 30 zl reczny bo byla noedzielawszystko pozamykane jedna apteka tylko czynna i ja odciagalam ala spocona sie namachalam poltorej godziny zeby 10 mililitrow wyciagnac suty o cale mi wchodzily do tej rury bolalo jak nie wim potem sie przyzwczaily dzidzia co rowne 3 godzinki sie budzila i karmienie trwalo znowu poltorej godziny jak tylko zasnela ja dalej odciagalam rece mi odpadaly znowuspocona niewyspana koszmar raz wylalam 10 mililitrow to byl dramat !!! Potem kupilismy laktatow elektryczny no luksus trzymalam reka jena a z cyca leialo ale tez dlugo to odciaganie malo spania a najorsze bylo to ze corcia okropnym zarlokiem byla do 3 miesiaca jak dziei jadly po 100 mililitrow to ona potrafila zjesc nawet pamietam 240 !!! Wszystko mam zapisane kazde karmienie potem bylo juz lepiej a teraz to luksus bo w nocy cyca wyciagam i ssie a ja spie juz ja w dzien nie karmie bo chce ograniczyc karmienia bo hce zajsc w kolejna ciaze ale jak karmilam w dzien to luksus jak gdzies jechalismy cyc i po klopocie takze ja z jej dziecinstwa pamietsm tylko ta walke z karmieniami i ten plastik okropny byl to koszmar ale wiem i dziekuje teraz mezowi i Bogu ze mimo obrzarstwa mojej corci wykarmilam i nie musialam dokarmiac kiedys ktos mi powiedzial ze pierwszy rok karmienia dziecka rzutuje na cale jego przyszle zycie wiec wejscie sobie to do serca aha moja corcia pieknie przyjmowala pokarm nie ulewala nie miala kolek jadla tylko za troje kolejn tez bed karmic juz sie boje ale jak matka kocha to si poswieca !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yettiii
Oh oh tylko sie nie posraj. Tak siedz z laktatorem i baw sie jak idiotka,a to twoje cudownie wykarmione butelka z odciagnietym mlekiem dzieco posadz w kacie,w koncu najwazniejsze w zyciu czlowieka,dziecka to dostac w pierwszyk roku zycia mleko matki. Ootem niech spieprza na bambus. Ja sie bawilam z laktatorem przy pierwszym dziecku,bo szalala przy cycku,dqrla sie jak opetana,a ze moja mama wtedy u nas byla,to mi zaczela truc d*pe,ze biedne malenstwo,blabla - i tak k***a odciagalam i dawalam,ledwie sie po d***e podrapalam i znow odciagnac i dac w butelce i tak w kolko macieju. I tak 7 mcy Obiecalam sobie,ze jak drugie dziecko bedzie odstawiac cyrki,to albo sie przekona do cycka, albo z miejsca dostanie mm,bo ja nie bede ro ic takich szopek kosztem czasu przeznaczonego dla starszeho dziecka. No i akurat jadl elegancko z cycka - ale tez niewiele ponad pol roku. Rozwala mnie to wystawianie na piedestal matczynego mleka. Dziecko 7-miesieczne wsuwa juz 3 posilki i ledwie dwa razy dziennie pije mleko. 9-miesieczne raz. Straszna mu zrobi roznice,co to bedzie za mleko,no naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostałaś receptę na witaminy? Czy na K i D3? Po pierwsze ta jest podawana relatywnie od niedawna, witamina D3 nie jest witaminą przyjmowaną doustnie z pokarmem, tylko z promieni słonecznych. Kiedyś dzieci spędzały więcej czasy na świeżym powietrzu i nie chorowały na krzywice. Więc pitu, pitu możesz sobie dziamgolić. Mleko matki, było jest i będzie najlepsze, nawet przy wirusie HIV to matka podejmuje decyzje czy ryzykuje, paląc papierosy według badań lepiej jest jak karmi, bo i tak dziecko jest biernym palaczem mając kopcącą matkę, matka która ma bakteryjne zakażenia, choroby wirusowe tak samo nie powinna odstawiać dziecka. Poza tym napisz jakie są naturalne witaminy w mleku modyfikowanym a zabiję cię śmiechem, bo tam są wszystkie sztuczne, więc nie pluj na mleko matki. Mimo wszystko lepiej jest karmić pokarmem naturalnym i w razie potrzeby suplementować witaminę, której może być niedobór niż dawać tylko syntetyczne witaminy, żywiąc jak trzodę czy ptactwo od małego faszerując chemią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh te karmienie piersią... Ból... Krew... Brak pokarmu... Ryk dziecka które wisi godzinę i nadal nie najedzone... Laktator który odciagał atuty kobiecości... i ta k*rwa nienawiść w oczach ludzi (bab) że nie masz zamiaru karmić piersią!!!!!!!!!!!! Bo ile ja złego robię dziecku bo nie daje mu jak wy to mówicie "cysia"?! No bo oczywiście nikt się nie zastanowi co może czuć matka która nie może karmić piersią tylko od razu ze zla!!! Ja nie miałam w ogóle pokarmu, leciało 30ml na dobę,.. Poranione brodawki... Mała ciągnęła tak że z bólu zadzieralam paznokcie w fotel!!! I nie Pie*dolcie że źle przystawiałam bo dobrze to robiłam i w szpitalu i przy odwiedzinach położnej... Po 3tygodniu męki zdenerwowany mąż powiedział że mam przestać bawić się z tym głupim karmieniem i pojedzie po modyfikowane mleko! Tylko on i moi rodzice mnie rozumieli... Po przejściu na mm dzidzia się uspokoiła, przestała miewać kolki i po miesiącu przesypiala całe noce - wszyscy zadowoleni. Jeśli ktoś może karmić to czemu nie... Tylko ze jak widzę 2letnie dziecko które podbiega do mamy rozdziera bluzkę i ssie pierś to mi niedobrze się robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmiłam córkę 3 msc a syna karmie już też 3 msc staram się i walczę o laktacje. Oby udało się jeszcze miesiąc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze jest zdrowie dziecka. Jeśli matka ma mało pokarmu dziecko płacze to wtedy mm. A nie jakieś widzi misie mamuski co nie hce karmić pomimo że ma do tego warunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam w ogóle pokarmu od samego początku to już ponad 3 tygodnie, więc moje dziecko zapewne będzie miało chorobę sierocą, będzie non stop chorowało, żywię je plastikiem i generalnie jestem mega wyrodna bo jakbym nie była to przecież pokarm by się pojawił. Może i mleko matki jest najlepsze, nie wiem bo nigdy nie miałam ale niech mi nikt nie wmawia, że moje dziecko przez to będzie emocjonalnym popaprańcem bo nie buduję więzi, albo będzie non stop chorowało. Poza tym tak mi agitowano w szpitalu karmienie piersią i nie chciano dokarmić mimo że prosiłam, że dziecko wpadło we wstrząs hipoglikemiczny z głodu bo nie miałam pokarmu a pielęgniarki kazały mi ją przystawiać, małą dwa dni płakała a trzeciego zasnęła i nie mogli jej dobudzić, zrobili badania na cukier i wyszło, że dziecko przymiera głodem. i w końcu wzięli ją na karmienie 2 dniowy noworodek zjadł 110ml....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noworodek może chcieć wisieć nie godzinę a 22h na dobę i to jest stan normalny ale paniusia delikatna, nie ma kiedy zjeść, nie ma kiedy iść siku, nie ma kiedy wykąpać się, normalnie biedactwa. Nie żal mi takich sierot, bo potrafią godzinami siedzieć wybierać wózek, mebelki, gadżety, słitaśne ubranka a nie wiedzą że trzeba się czegoś dowiedzieć na temat karmienia piersią i przygotować, że bobo nie tylko śpi i je ładnie przez 10 minut. Karmienie jest najfajniejsze, najbardziej bezproblemowe i przyjemne, kiedy większość już kończy, może trochę szkoda, bo robią zły PR a karmienie jest piękne, złe wspomnienia zacierają się przez dobre, jeśli komuś trudno przetrwać ciężkie początki to jego problem, niech każdy zbawia świat na własną rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila 22229
Wiecie co?Ja nie lubiłam karmić piersią.Okropnie sie wtedy niecierpliwiłam ze tak wolno syn ciągnie cyca.Ale poswiecałam sie. przez 3 miesiące,a potem miałm juz coraz mniej pokarmu i przeszłam na butle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powalił mnie post 2013-08-28 09:43:59. Jak paniusia nie zje to skąd będzie miała pokarm? Ma siedzieć w pampersie i obrastać brudem - no fakt bo higiena po porodzie jak się krwawi nie jest przecież najważniejsza? Żal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kto mówi że karmienie butelka jest złe ? Karmiła piersią osiem miesięcy. Potem butelka i z rozrzewnieniem wspominam czas kiedy mała była nz piersi. O ile było łatwiej i wygodniej. Żadnych butelek kupowania mm termosow nocnych . Początki nie bbyły łatwe ale potem sama radość. Dziecko zdrowe ładnie przybierajace . Nie dla każdego kp to mordega ! ją sobie bardzo chwaliłam szczególnie w podróży czy na wakacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×