Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Karmienie piersia jest okropnie przereklamowane

Polecane posty

Gość gość
miałam pogryzione do krwi sutki w upał zaparzyły mi się sutki razem z brodawkami, skóra schodziła, leczyłam, ściagałam laktatorem, walczyłam.. już prawie 3 msc karmię i chcę jak najdłużej bo mleko matki jest najlepsze dla dziecka!!! MM nigdy nie będzie tak dobre jak pokarm matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w UK 1 litr mleka matki kosztuje 100 funtów. Tylko takie mleko jest podawane wcześniakom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałam problemów z KP, dziecko zaciągało super, nie miało kolek, żarłam wszystko, super sprawa w nocy i na wycieczkach...no jednym słowem było z***biście(7 miesięcy) ... Poza tym,że młody ZDECYDOWANIE ZA MAŁO przybierał na wadze...położne dalej p********y swoje czyli karmić karmić bo to najważniejsze!!!!!!! nieszkodzi niech będzie szczupłylepiej szczuply niż gruby...i co????????I teraz mam półtoraroczne dziecko z zz***bistą niedowagą...ciągłe wizyty gdzie się da...badań w p**du i pytanie doświadczonych pediatrów z CZD...a co za kretyn kazał Pani nadal karmić piersią skoro dziecko nie przybierało na wadze??? No cóż kretyn pediatra i kretynki położne z klapkami na oczach i hipnozą przed oczami KARMIĆ KARMIĆ ZA WSZELKĄ CENĘ KARMIĆ....i tyle w temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28.08.13 [zgłoś do usunięcia] gość przystawiam dziecko, ale zamiast smoczka bo NIC KOMPLETNIE NIE LECI. nie głodzę i karmię butelką. Być może dziecko już nie umie ssać efektywnie piersi i nie pobudza do produkcji mleka a co ci powiedziała doradczyni laktacyjna? Próbowałaś kłaść się do łóżka żeby dziecko mogło ssać kiedy chce i ile chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28.08.13 [zgłoś do usunięcia] gość Nie miałam problemów z KP, dziecko zaciągało super, nie miało kolek, żarłam wszystko, super sprawa w nocy i na wycieczkach...no jednym słowem było z***biście(7 miesięcy) ... Poza tym,że młody ZDECYDOWANIE ZA MAŁO przybierał na wadze...położne dalej p********y swoje czyli karmić karmić bo to najważniejsze!!!!!!! nieszkodzi niech będzie szczupłylepiej szczuply niż gruby...i co????????I teraz mam półtoraroczne dziecko z zz***bistą niedowagą...ciągłe wizyty gdzie się da...badań w p**du i pytanie doświadczonych pediatrów z CZD...a co za kretyn kazał Pani nadal karmić piersią skoro dziecko nie przybierało na wadze??? No cóż kretyn pediatra i kretynki położne z klapkami na oczach i hipnozą przed oczami KARMIĆ KARMIĆ ZA WSZELKĄ CENĘ KARMIĆ....i tyle w temacie... ccccc dziecko było zdrowe, nie miało bakterii w moczu ani pasożytów, ssało pierś na żądanie, nie miało smoczka ani butelki i nie przybierało? Widziałaś coś takiego jak siatki centylowe dla dzieci karmionych piersią? Wszyscy się mylili do 1,5 r a teraz cię ktoś oświecił. Poza tym chyba zaczęłaś rozszerzać dietę po 6 miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laktator też nieefektywnie odciąga? Pani powiedziała aby brać tabletki, przestrzegać odpowiedniej diety, pić herbatki i przystawiać małą i nie wyciekła mi ani kropelka od jej wizyty. Po co mam przystawiać dziecko w nocy jeśli nie mam nic pokarmu? A może mam głodzić bo broń boże nie dawać butelki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na niedowagę tzn ile wazy a ile ma wzrostu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko było karmione piersią na żądanie...lub częściej...spadł poniżej 3 centyla , miał badanie i krwi i moczu...wszystko wtedy było w normie, badanie kału na pasożyty a ponieważ starsza córka jeździ konno i wiecznie w stajni to na wszelki wypadek przeleczony był pyrantelum na robaczki....wiecznie mi kretynki mówily ze widocznie taka uroda bo i ja i mąż szczupli i córa starsza szczupla ale nie aż tak...mały zaczął ssać krótko bo ok.3-5 minut...no ale cóż ja chciałam zrobić najlepszego????Przestawić dziecko na butelkę??????????O ja wyrodna matka ...dalej karmic bo dziecko szczęśliwe jest i zdrowe...a waga eeeeee tam niż ważnego.... Nie miał smoczka inie dokarmiałam z butelki do7 miesiąca ..potrafił przybrać jedynie 100 -200g na miesiąc. Obecnie jesteśmy pod opieką gastroenterologa...wyczerpałam wszelkie możliwe metody zbadania dziecka...logopeda i psycholog też byli:)wszyscy zgodnie twerdzą że problem musiał pojawić się na etapie karmienia piersią...dziecko zjadało zbyt mało lub coś nie tak byłoz pokarmem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektóre piersi są odporne na laktator, tak tym bardziej powinnaś przystawiać w nocy, bo jest największe stężenie prolaktyny, przy problemach z laktacją najważniejsze są karmienia nocne, nawet ssanie w twoim mniemaniu pustych piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
silna niedowaga....waga 8500 g a wzrost 83 cm a je tyle co nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28.08.13 [zgłoś do usunięcia] gość dziecko było karmione piersią na żądanie...lub częściej...spadł poniżej 3 centyla , miał badanie i krwi i moczu...wszystko wtedy było w normie, badanie kału na pasożyty a ponieważ starsza córka jeździ konno i wiecznie w stajni to na wszelki wypadek przeleczony był pyrantelum na robaczki....wiecznie mi kretynki mówily ze widocznie taka uroda bo i ja i mąż szczupli i córa starsza szczupla ale nie aż tak...mały zaczął ssać krótko bo ok.3-5 minut...no ale cóż ja chciałam zrobić najlepszego????Przestawić dziecko na butelkę??????????O ja wyrodna matka ...dalej karmic bo dziecko szczęśliwe jest i zdrowe...a waga eeeeee tam niż ważnego.... Nie miał smoczka inie dokarmiałam z butelki do7 miesiąca ..potrafił przybrać jedynie 100 -200g na miesiąc. Obecnie jesteśmy pod opieką gastroenterologa...wyczerpałam wszelkie możliwe metody zbadania dziecka...logopeda i psycholog też byliusmiech.gif wszyscy zgodnie twerdzą że problem musiał pojawić się na etapie karmienia piersią...dziecko zjadało zbyt mało lub coś nie tak byłoz pokarmem.... xxxx chciałas, więc przeszłaś 3 centyl też jest dla ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dziecko powinnam zagłodzić bo przecież musze przystawić tak jak to uczyniły oświecone położne po porodzie, prosiłam o dokarmienie ale nie przystawiać, dziecko wpadło w hipoglikemię i lekarz zaordynował natychmiastowe rozpoczecie sztucznego karmienia. Poza tym "o wszechwiedząca" nie słyszałaś nigdy o przypadkach odpornych na laktację? Bo moi lekarze tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko było na butelce od 3 miesiąca życia a ważyła 9kg na 2 lata, na pewno to była wina butelki i mm :p wykluczyliście nietolerancję laktozy, lub inną alergię pokarmową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ...miał porobione badania hormonalne nawet, panele pokarmowe jeśli chodzi o alergię i na wszelki wypadek wziewne...badanie w kierunku celiakii...i NIC...stąd diagnoza ze powodem było karmienie piersią...dlatego wszystko z głową i nie można wiecznie słuchać położnych i lekarzy tylko swojej intuicji również...po 7 miesiącu kiedy miałam dość przeszłam na butelkę...i mm, jadł bardzo mało..ok 70 ml maks...troszeńkę zaczął nadganiać wagę ale znów był STOP i tak do dzisiaj...a według zaleceń wprowadzałam nowe posiłki po 6 miesiącu i był zdecydowany sprzeciw na wszystko poza soczkiem....owoce beee , obiadki beeee, kaszki jeszcze gorsze beeeee po po każdej łyżeczce miał odruch wymiotny...z kaszkami tak mu zostało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodziłam w lipcu 2012, młody tak się darł w nocy ze pielęgniarki same dały dziecku mm, i nikt nie naciskał na KP.A mleka miałam dużo-widać mu od początku nie służyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci sa niezadowolone placza a matki zmeczone-to jest normalne, powinnas byla sie do tego przygotowac dlugo przed porodem. pierwszy rok to rok wyrzeczen i koszmarow. jesli kochasz sowje dziecko i chcesz dla niego jak najlepiej to dasz rade. jesli wygra egoizm-krzywda spadnie glownie na dziecko - jakby tak rzeczywiście miałóo macireżyństwo wygladac, to koniec ludzkosci by nastapil. A co z kobietami co wpadaja? Tez maja sie pzred wpadka przywyczaic do koszmarow p[ierwszego roku? Urodziłam synka, od poczatku wiedzialam ze modyfikowanym bede karmila,nawet nie probowalam zaxczynac i ani razu nie przystawilam malego do piersi. Owszem, to naturalne i piekne i weizi itd, ale mnie to brzydzi i nie wypbrazam sobie ze wstaje co 3h w nocy na 1,5h karmienia! Rok? A kiedy spac? I przyznam ze taki koszmar to nie jest, wlasnie dzieki mleku modyfikowanemu. - mlody spi, je ma 4 misiace a budzi sie w nocy 2 razy, przedtem 3. Karmie albo ja albo maz, dzieki temu oboje sie wysypiamy. - mlody nie choruje, nie ma kolek, nic nie boli, plsacze tylko jak glodny - jak trzeba nbam wolnego wieczoru, to młodego do babci i nie ma problemu z mlekiem (po miesiacu mielismy czas na wyjscie itd, a nie tylko dziecko i dziecko) - mleko robi sie w 3 minuty, nie trxeba podgrzewaczy itp = cenowo to 50zl miesiecznie, teraz z 80 jak wirecej je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem modelką Zawsze dbałam o swoje ciało Do dziecka zmusił mnie partner Dałam mu to co chciał ryzykując własną karierą, przyszłością W ciązy dbałam o dietę jak opętana, przytyłam 9,80 kg Poród przez cesarkę, taką miałam umowę z partnerem, w prywatnej klinice Po porodzie jestem 4 miesiące i przed tygodniem wróciłam do pracy Nie wyobrażam sobie karmić dziecka piersią, jest to dla mnie obrzydliwe I zniekształciło by mi biust Mam nadzieję że córcia będzie urodziwa po rodzicach, to niedługo też w modelingu zaistnieje Żadnego karmienia piersią, to asexualne i zbyteczne obciążenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co wogole takie kobiety jak wy decyduja sie na dziecko, przeciez decyzja o dziecku to poswiecenie, a takie egoistki jak wy powinny byc bezplodne, wtedy byscie sobie robily, jadly I pily co chcecie... Masakra, a jak wasze dziecko bedzie czesto chorowac, albo bedzie wymagalo specjalistycznej opieki, to pewnie porzucicie je gdzies w smietniku...bo to tez poswiecenie, a to za duzo dla was...Kupcie sobie pieska albo kotka to po paru latach zdechnie jak wam sie znudzi, albo bedzie mozna uspic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do posiadania dziecka znusila cie partner I ty sie zdecydowalas? Idiotka I dalej z tym palantem siedzisz? W dzisiejszych czasach antykoncepcji, o posiadaniu dziecka sie decyduje, a nie robi bo tak kaza, zmuszaja, albo wpadka. Trzeba byc kretynka, zeby byc z facetem, ktoremu sie zachce dziecka, a ty go nie chcesz... Jak sam urodzi, to niech ma dziecko, a ty nie chcac dziecka, urodzilas je. Za pare lat bedziesz pewnei je katowac jak nie fizycznie to psychicznie... Tyle te dziecko bedzie mialo z matki I dziecka...Pokolenie egoistow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieska juz mam:) a widze, ze tu ktos starsznie cche sie poswiecac na sile. Bo tak widzisz macieżynstwo? Moja matka tez tak widzioaal, ze wszystko nie wazne tylko dziecko i dziecko, potem pojawia sie problem jak dziecko sie usamodzielnic chce, bo jak sie wszystko posweici i tak mocno cierpi dla dziecka, to ciezko wypuscic. Co sie dziecku zlego dzieje jak rodzice szczesliwi, pojda sobie poswietowac z okazji rocznicy slubu, wyjda do kina czy spotkaja ze znajomymi? Co zlego dziecku sie stanie jak z babcia zostanie? Skoro dziecie zdrowe i usmiechniete, to chyba nie jest zle? Na sile nie am sensu sie posweicac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieska juz mamusmiech.gif a widze, ze tu ktos starsznie cche sie poswiecac na sile. Bo tak widzisz macieżynstwo? Moja matka tez tak widzioaal, ze wszystko nie wazne tylko dziecko i dziecko, potem pojawia sie problem jak dziecko sie usamodzielnic chce, bo jak sie wszystko posweici i tak mocno cierpi dla dziecka, to ciezko wypuscic. Co sie dziecku zlego dzieje jak rodzice szczesliwi, pojda sobie poswietowac z okazji rocznicy slubu, wyjda do kina czy spotkaja ze znajomymi? Co zlego dziecku sie stanie jak z babcia zostanie? Skoro dziecie zdrowe i usmiechniete, to chyba nie jest zle? Na sile nie am sensu sie posweicac!>>> pomijajac to, ze jestes analfabetka, ktora nie umie pisac w swoim wlasnym jezyku, to powiem ci tyle, ze moj syn juz jest dorosly I ma swoje samodzielne zycie, wiec trafilas kula w plot. Tu nie chodzi o wyjscia do kina, zamykanie sie w domu dla dziecka, ale jak nie jestes w stanie sie poswiecic dla malutkiego dziecka, ktore cie w danej chwili potrzebuje, to nie rozumiem po co wogole sie decydujesz na dziecko. Male dziecko to poswiecenie, czy chcesz, czy nie. Potrzebuje matki w tym czasie bardziej niz innych czlonkow rodziny, a jak kobieta decyduje sie na dziecko, wtedy gdy tego nie chce, bo jest to presja rodziny, partnera, czy kolezanek, robi krzywde nie tyle sobie, co temu wlasnie dziecku, ktore bedzie laknelo milosci, opieki, obecnosci matki I jej zainteresowania, a taka kobieta, co tego dziecka tak naprawde nie chciala, bedzie to dziecko odrzucac, a nawet skrycie nienzwidziec I czuc nie chcec do niego, a dzieci to wyczuwaja, sa male, ale nie glupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Male dzieci pozbawione matki, albo majace taka, ktora jak moze to od niego ucieka, wyczuwaja to, ze sa odrzucane I nie do konca chciane. I takie dzieci nigdy nie sa szczesliwe. Chcac nie chcac matka jest ta osoba, do ktorej dziecko zawsze wczesniej czy pozniej bedzie tesknic, zadna babcia, tata, czy sasiadka, nie zastapi dziecku matki. Jak tego nei rozumiesz, to wogole nie ma o czym gadac. Porozmawiaj lepiej z psychologiem o tym, jakie sa nastepstwa psychiczne dla dziecka pozbawionego matki, albo posiadajace matke od czasu do czasu, jakie pozniej problemy psychiczne I spoleczne z tego wynikaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty znów masz rozdwojenie jaźni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×