Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co robić nowego

Już rozumiem te matki narzekające na rutynę

Polecane posty

Gość co robić nowego

Jak nie miałam dziecka, ro nie do końca rozumiałam, tych narzekaj mamusiek, no wiedziałam, że wcale nie jest łatwo wychować dziecko. Ale już teraz ro rozumiem ;). Mam niespełna roczne dziecko...dzień dzieli się na przed obiadem i po obiedzie, no ile można żyć kulminacyjnym punktem dnia, czyli obiadem :D Nie znam tu gdzie mieszkam ludzi, więc tylko spacery z małym albo do sklepu albo do lasu...no ile się można z nim bawić i patrzeć, jak się bawi...Kocham bardzo moje dziecko, ale muszę coś nowego wymyślić...może jakieś inspiracje na spędzenia dnia z dzieckiem? Mieszkamy pod Warszawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem już 2,5 roku w domu i na łeb dostaje . Ciągle to samo .Podziwiam mamy ktore maja kilka dzieci i nie pracują. Ja czekam aż córka za rok pójdzie do przedszkola i wracam do pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikaas
Tez kocham wlasne dziecko jedank nudzi mi sie ze w kolko dzieje sie to samo ale radze nie pisac tu takch rzeczy bo zostaniesz obrzucona niedlugo blotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę złośliwa
nudzi ci się to zrób sobie drugie ( w nadziei że będzie się bawiło z tym pierwszym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę złośliwa
tylko ktoś pozbawiony zmysłu obserwacji i wyobraźni odkrywa po fakcie że posiadanie dzieci to udręka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robić nowego
Może gdybym mogła z kimś chociaz raz w tygodniu na kilka godzin dziecko zostawić, no ale babcie daleko...mąż bez problemu z nim zostaje, no ale w tygodniu wraca późno z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robić nowego
Co inne sobie coś zaobserwować, wyobrażać, a co innego jak już rok wiesz jak to jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę złośliwa
sorry, ja nie musiałam płodzić dziecka by się zorientować że mając dziecko przy tyłku musisz układać swoje plany pod harmonogram dziecka nietrudno też sobie wyobrazić że bezpowrotnie traci się wolność i że gdy chce się gdzieś wyjść czy poczuć na moment "swobodnie" to trzeba dziecko z kimś "zostawić" jaka szkoda że dziecka nie da rady wyłączyć albo zamknąć na kilka godzin w szafie....zapewne niejedna z matek które planowały ciążę skorzystałaby z tej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość co nigdy nie ma dość
Spokojnie, wszystko minie, dziecko podrośnie i zrobi się fajnie, wspólne wyjścia do kina, do teatru, na zakupy, już niedługo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę złośliwa
:-) "dziecko podrośnie i zrobi się fajnie, wspólne wyjścia do kina, do teatru" jeśli kogoś fascynuje oglądanie bajek dla dzieci, to spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nudzi Ci się ? Brak zajęcia? Idz do roboty do markety. Jak wrócisz po 8 godz z********ania do domu to padac na pysk bedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość co nigdy nie ma dość
Aha, a myślałaś np. o jakimś Klubie Malucha na parę godzin w tygodniu? to jest super sprawa dla dziecka, ja moją małą zapisuję od września na zajęcia w takim klubiku (mieszkamy w Łodzi), dziecko będzie miało towarzystwo, zabawę, szczególnie kiedy pogoda się pogorszy i z długich spacerów albo szaleńswt na placu zabaw nici. A Ty miałabyś trochę oddechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robić nowego
No właśnie myślałam o klubie, ale jeszcze tego konkretnie nie przemyślałam, to też jest jakiś pomysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robić nowego
Jakoś mocno zmęczona się nie czuję, raczej znudzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli jesteś znudzona to w markecie na brak nudy i wolnego czasu nie bedziesz narzekać. Tam nie bedziesz wiedziec co to znaczy nuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robić nowego
Jeszcze jesteśmy przed etapem placu zabaw, więc ciężko mi tu jakieś znajomości z innym mamami nawiązać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autrokaa teamtatu
ja teraz siedze z moja 4 latka w domu. od zeszlego wtorku do niedzieli bo od poniedzialku idzie do przedszkola. i jakos dzien nam zleci. ja teraz robie oabid a corka oglada bajke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robić nowego
no tak 4 latka, to już inna bajka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autrokaa teamtatu
odzywczailam sie od siedzenia non stop z dzieckiem. po od 2 lat na codzien corka jest w przedszkolu. tylko w weekend razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robić nowego
Ja bardzo się cieszę, że mogę z nim być w domu, tylko to nie zmienia faktu, że rutyna męczy...na szczęście robi sie coraz większy, coraz więcej rozumie, więcej konkretnych zabaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kseennaaa
Mój syn za tydzien skończy 9 miesięcy, trochę rozumiem twój "problem", sama mam dziecko i wiem jak to jest. Ja mimo wszystko staram sie nie zatracic w byciu matka i pomyśleć tez o sobie, o tyle, na ile jest to możliwe. Jak Maly skończył 2,5 miesiaca, zaczęłam 3- miesieczne szkolenie, ktore mi sie przyda, po powrocie do pracy. Na egzaminy uczyłam sie, jak mały spał. A spi do dzisiaj bardzo duzo, więc mam szczęście. Przed zajsciem w ciążę uwielbialam uprawiać sport, i teraz kiedy mam dziecko nadal to robie. Kiedy Mały spi, ćwicze sobie przed telewizorem. 4 miesiące temu kupiliśmy specjalny wózek do biegania (jogger), do którego wsadzam synka i 3 razy w tygodniu rano chodzę z nim biegac przez ok. 40 minut. Od kiedy zaczął samodzielnie siedzieć, kupiliśmy mu siodelko na rower i kask, a więc jak mam ochotę pojeździć, to biorę go ze sobą na rower. Raz w tygodniu chodze z nim na basen, gdzie w grupie, sa dzieci w podobnym wieku. Muszę powiedzieć, ze nie czuje sie aż tak bardzo ograniczona, mając dziecko. Jest wiele możliwości, zeby do tego nie dopuścić. Muszę jednak przyznać, ze nie jestem typowa panią domu, która tylko ciagle zajmuje sie domem, bez przerwy sprząta mieszkanie i gotuje obiadki. Ale to juz każdego osobista sprawa, każdy organizuje sobie czas, tak jak lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
z takim małym nie było problemu - pakowałam do auta i wyjazd - to pochodzić po górkach, albo cos zwiedzić - zamek, galerię (nie tą ze sklepami), dziecko w plecaku, ostatecznie w wózku, teraz mam dwójkę i akurat w tym sezonie wyjątkowego niechcieja głównie dlatego, że albo dokazują i trzeba latać w dwóch kierunkach na raz, albo się wloką, bo sie zmęczyły, a na plecak już i młodsze za duże, albo co innego ich interesuje i znowu treba się rozdwoić - generalnie ruszaj w teren - autem, albo rowerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a słysząłaś juz o Wamusiach? Poszukaj sobie na fb, nie wiem jak daleko masz do wawy, ale jak sie wkręcisz w te grupę to napewno podusna ci inspirację Mam kolezanki z wawy ktore tam sie spotykają i naprawde załuje ze u nas nie ma takich grup...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robić nowego
Dzięki, sprawdzę co to są Wamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×