Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

karmienie piersią czy powrót do pracy i wysokie zarobki

Polecane posty

Gość gość
andźella bo nie napisala, dlaczego nie moze karmic bedac w domu? jak ktos zabiera robote do domu, to czas jej wykonania ksztaltuje dowolnie, wiec karmienie piersia jest latwiejsze. no chyba, ze uprawia najstarszy zawod swiata, to wtedy faktycznie karmienie miedzy interesantami moze byc trudne :P!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZAROBKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serio myślisz, że mnie interesuje, że ty myślisz, że my przyzwyczailiśmy? :D Nie masz pojęcia co i do kogo mówisz ale rzumiem, że najłatwiej poruszać się w sieci własnych ograniczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca może i nie jest najważniejsza ale jeżeli dziecko bedzie nakarmione, bezpieczne, w ciepłym itp no to sorry przecież krzywdy mu się dziać nie będzie, a karmienie piersią też nie jest najważniejsze. Ważniejsze jest żeby potem było za co ubrać, za co książki kupić, wysłać na kurs angielskiego, zapisać na basen itp. U nas nigdy na to nie było, moja mama nie pracowała :o nie rozumiałam czemu inni mają a ja nie i jakoś nie wspominałam cudownych chwil jak mnie karmiła piersią. Ogolenie mamy słaby kontakt. Teraz nawet nie będzie mieć emerytury i czai się na moją kasę :o kiedy inni rodzice znajomych dokładają im się do mieszkań, do wesel, my nic od moich nie dostaliśmy a wręcz rękę wyciągają żal :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andźellaaaaa
każda praca jest inna, p.s. wiedziałam że zaraz napiszesz o zawodzie prostytutki. jeden siedzi nad projektami, popija kawkę i kreśli w autocadzie i potrzebuje dużo przerw, a inny ma np. spotkania z klientami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatarakaaaaa
gościu ale wy przyzwyczailiście - jeszcze napisz że macie ciężki przypadek, że dziecko nad wyraz mocno przeżywało ząbkowanie itp. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź do pracy wiem co mówię dla dziecka pokarm odciągniesz i osoba opiekująca sie dzieckiem zadba o to żeby nie było glodne ja do dziś żałuję że tak nie zrobilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wróciłabym do pracy !!! jeżeli zależy ci by dziecko piło twoje mleko - może odciągaj pokarm i zostawiaj w lodówce by niania czy ktoś go później podawał dziecku? nie ma co - kasa sie przyda dla dziecka itd a 5 godzin to nie tragedia ja sie zastanawiam, czy po macieżynskim nie przejść na jakis czas na 3/4 etatu = to zawsze tylko 6 godzin pracy a nie 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie maz wyrzuca do pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabym miec taki dylemat :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
andzellaaa autorka nigdzie nie napisala, ze chodzi o spotkania. napisala, ze bierze prace do domu. poza tym spotkania z klientami tez mozna sobie poustawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko szukasz wymowki zeby odpuscic sobie karmienie, jak sie chce karmic to sie da rade. Mam wymagajaca prace, w ktorej odpowiadam za duze pieniadze, pracowalam po ok 10 godzin dziennie i dalam rade karmic przez 8 miesiecy. Nie raz jedna reka sciagalam mleko a druga odpisywalam na sluzbowe maile. Moja kolezanka karmila ponad rok przy czym pracuje z klientem, non stop jest w delegacjach, nawet na poklad samolotu ze Stanow do Europy wnosila odciagniete, zamrozone mleko. 5 godzin to jest nic, na dobra sprawe spokojnie tyle mozna wytrzymac bez odciagania. Nie chcesz karmic to nie karm, twoja sprawa ale sama przed soba badz szczera co do powodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×