Pytanie do kobiet czy podobal sie wam kiedys facet powszechnie uwazany

za brzydkiego? Np. niski z brzydką twarzą, łysiejący. Czy w procesie poznawania potrafił on wzbudzić w was pożądanie fizyczne? Wiem, że pytanie jest głupie i odpowiedź sama się ciśnie na usta, ale ja przyznam, że zauroczyłem się kiedyś (poczułem motylki) w dziewczynie która była bardzo brzydka, twarz okropna, dzisiaj patrzę na to inaczej, ale wtedy strasznie mnie pociągała, to wszystko przez bardzo specyficzny styl bycia i osobowość. A wy jako kobiety miałyście coś takiego?

Tak, mój ex był łysy, czerwony na gębie, włochaty, z nadwagą, miał krzywe zęby z przerwami i złamany nos

Co cie w niej pociagalo? Okresl to dokladniej, moze wtedy zrozumiemy o co ci chodzi.

taa z wytrzeszczem oczy szczegolnie na dawanie kasy, oraz z porąbanym umysłem i baba w mieszkaniu ;D miłość moja niebiańska :D

Na początku nic mnie w niej nie pociągało, była brzydka, niesymetryczna twarz, rzadkie włosy, figura "kwadratowa", piersi małe, kompletnie niepociągająca. Ale okoliczności sprawiły, że musiałem z nią przebywać i okazała się niesamowita. Jej sposób bycia, zainteresowania, osobowość sprawiły, że zaczęła mnie fizycznie pociągać i logiczne argumenty o jej brzydocie nie docierały do mojej fizjologii. Wady fizyczne, zacząłem odbierać jako zalety. Normalnie zauroczony byłem, motyle w brzuchu, pożądanie, chęć spedzania z nią jak najwięcej czasu. -=-0=-=0---0 "Tak, mój ex był łysy, czerwony na gębie, włochaty, z nadwagą, miał krzywe zęby z przerwami i złamany nos " - ale czułaś do niego porządanie? I czy zostawiłaś go jak ci przeszło?

Aż ciekawość mnie zżera, jaki to sposób bycia, zainteresowania, osobowość przyciągnęła mężczyznę do takiej brzydkiej dziewczyny?

Tak, nawet przez jakiś czas był dla mnie piękny :D Przeszło mi jak się dowiedziałam, że mnie zdradzał :D Więc jak sam widzisz więcej kobiet można zauroczyć stylem bycia. Dodam, że zarabiał 1/3 tego, co ja :D

Zastanawia mnie jak nauka tłumaczy tego typu anomalia.

Jasne!!!Zakochałam sie w brzydkim chłopaku...chudy,straszny zez,okulary,jąkal się i wogóle,ale był zajęty i mial niezłą dziewczyne....po paru latach był wolny ale ja już zajeta...to nic złego zakochać się w kimś brzydszym od nas samych...zresztą skąd wiesz,że jesteś ten ładny???Mamy lustro,patrzymy..oceniamy według własnych kryteriów,ale gdyby te brzydkie osoby miały byc same to myślę świat by trochę opustoszał,każdy się wiąże z kimś nie zawsze musi ładna z ładnym i na odwrót....osoba z którą będziesz powinna Cię przyciągać,interesowac,powinna sprawić,że się zakochasz,badź pokochasz....biorąc piękną dziewczynę nie masz gwarancji,że nie utyje,że się nie zestarzeje i nie zbrzydnie,do tego może okazać się chamska,wulgarna,itp.....Serio,patrz własnymi oczami....to Ty będziesz żył z taką dziewczyną i byc może urodzi Ci dziecie podobne do siebie???...To Twoje życie.....