dlaczego Hipp dodaje do słoiczków cukier

nawet do pierwszych owoców wprowadzanych dopiero do diety dziecka po 4 miesiącu, np morele. Mają to być same morele ale na drugim miejscu w składzie jest cukier. Bobovita i Gerber nie zawierają cukru w tzw "pierwszych łyżeczkach", po cholere dodawać jeszcze cukier do owoców ? Bojkotuję tą niemiecką firme

Nie wiem.. ja kupuję tylko Hippa i Bobovitę.. ale jeśli chodzi o deserki to najpierw dawałam głównie bobovitę, potem swoje jabłuszko (robiłam mus zeszłego roku). Teraz mały ma 7 miesięcy to dostaje albo deserek Hippa jogurt i owoce, albo banana z biszkoptem czy paluchem kukurydzxianym, Dziś zrobiłam mu mieszankę po swojemu: trochę mojego musu jabłkowo-gruszkowego, 3/4 małego banana, połowa ugotowanej brzoskwini, 4 maliny i gdzieś łyżeczka, półtorej jogurtu. Hipp ma bardzo dobre i urozmaicone obiadki..

ja w ogóle nie ufam słoiczkom,. nie wierze w sklad podany na etykiecie

A probowalas ta morele? I tak morde od kwasu wykreca. Zreszta ile.tam tej moreli?reszta to grysik i moze.nawet woda?

Jak jeszcze jestem wstanie zrozumiec podawanie obiadkow ze sloikow bo gotowanie 1 marchewki w osobnym garku miesa I pichcenia w 4 pozostalych obiadu dla reszty rodziny tak deserkow zrozumiec nie potrafie. Jogurt naturalny, owoce, biszkopty, deser jak sie patrzy.

Tylko morele z hippa zawierają cukier. Wszystkie pozostałe słoiczki owocowe zawierają naturalnie wystepujące cukry. Ja gotuję drobno pokrojone jabłko, dodaję łyżkę płatków jaglanych i przecieram przez sitko. Czasem dodaje sliwki lub gruszki wiliamsa ze słoiczków.

dla mnie to dobrze, mój niemowlak nie unika soli ani pieprzu, ani ziarenek smaku i dzięki słoiczkom/herbatkom również dostaje cukier. Moim zdaniem wybór jest, nikt Ci nie każe kupować słoików tej firmy prawda??

Ja akurat owoce wybieram ze sloiczkow. Ale tylko na poczatku wprowadzajac nowosci. Obiady gotuje sama,ale tu mam akurat swoje warzywa i mieso. Owoce marny wybor-jablka ktore dopiero sie zaczeli,gruszki beda lada.chwila,reszta owoce.sezonowe jak truskawki,porzeczki,czeresnie i wisnie. Czego nie mam wole dac sloiczek,jednak te swieze owoce w sklepie sa chemicznie konserwowane by wytrzymaly.

sama zastanawiam sie nad tym wyborem: albo sloiczki albo owoce i warzywa z marketu naszpikowane chemią

bo dzieci jak podłapią słodki smak, to chętniej je jedzą niż takie bez cukru, w pewien sposób uzależniają od smaku, dla nich to czysty zysk. Z pewnością nie dlatego, że niemowlę potrzebuje cukru.

istnieją jeszcze owoce ekologiczne mrozone,ja kupuję jeżyny,jagody ido każdego śniadania dosypuję do kaszki i blenduję,i jest zdrowiej i nawet taniej bo opakowanie starcza na dużo takich śniadanek,gorzej z soczkiem,zastanawiam się czy w soku z marchwi i jabłka od 4 miesiąca tez jest cukier pod nazwą węglowodany?